18 kwietnia 2013 - Ekshumacja Powstańca Listopadowego

18 kwietnia 2013 roku to dla Mazowieckiego Stowarzyszenia Historycznego Exploratorzy.pl" dzień poszukiwań i wielkich odkryć.

A właściwie Wielkiego „Listopadowego” Odkrycia. Zgody uzyskane od Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków właściciela działki Pana Wojciecha Gorczyńskigo pozwoliły nam na przeprowadzenie wraz z archeologiem Witoldem Migalem pracownikiem Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie sondażowych badań terenowych za pomocą detektorów metalu. Teren objęty badaniami obejmuje dużą część gminy Gołymin.

Podczas eksploracji natrafiliśmy na skład amunicji ołowianych kul karabinowych.......
Zapraszamy do zapoznania się z relacją na stronie:
http://exploratorzy.pl/ekshumacja-powstanca-listopadowego.php

Czy uda się zidentyfikować personalnie żołnierza? Badania DNA - odpowiedzą".

;D

Widzę bjar_1 że jesteś bardzo cienki lub dećko w tyle jeśli chodzi o współczesną naukę... Zaskoczyłbyś się rozwojem antopologii w archeo, bazą porównawczą i współczesnymi metodami badawczymi.
Naprawdę mamy jednych z najzdolniejszych naukowców!

Muszkieterka rozwiń proszę:)

Personalnie raczej nie dadzą rady..

Przy współczesnej nauce nie ma mowy o zupełnej anonimowości, o braku jakiekolwiek identyfikacji. Z drugiej strony jeśli ktoś oczekuje podania imienia i nazwiska - może się rozczarować. Ale sugerowałabym zamiast prześmiewczego tonu lepiej kierować się igdy nie mów nigdy".

Dziś już nie jest problemem wskazanie cech badanego organizmu - jego pochodzenia czy warunków, w jakich żył.
Dziś nikogo nie dziwi, że dzięki np. DNA z włosa można ustalić, jak wyglądał człowiek, który żył na Grenlandii tysiące lat temu, i prześledzić dzieje kultury, po której nie pozostał prawie żaden ślad.
Czytając o niesamowitych postępach w rozwoju paleogenetyki jestem optymistką co do dalszej identyfikacji znaleziska. Stąd poczekajmy na wyniki.
Rozmawiałam kiedyś z archeologiem pracującym we Francji i z tego co mówił, trafienie całego szkieletu było dla ekipy dużym świętem z uwagi na możliwość zastosowania wielu badań zmierzających do dalece zaawansowanej identyfikacji.

Idąc dalej być może w przyszłości można będzie nawet ustalić związki rodzinne tego żołnierza o ile oczywiście ktoś z potomków jego krewnych udostępni swoje DNA do jednej z funkcjonujących obecnie genealogicznych baz danych opartych na analizie DNA. Przypominam tu przypadek z Anglii, gdzie kilka lat temu w Cheddar w odkryto w jaskini szkielet człowieka, mieszkańca tych terenów sprzed 9 tysięcy lat. Postanowiono zrobić eksperyment i porównać jego zachowany genotyp z DNA okolicznych mieszkańców, którzy legitymowali się długą historia zasiedziałej w tym rejonie rodziny.
I okazało się, że pewien całkowicie współczesny mieszkaniec Cheddar (traf chciał - nauczyciel historii) jest BEZPOŚREDNIM POTOMKIEM tego jaskiniowca.
Minęło 9 tysięcy lat, na wyspy przybyli kolejno Pucharowcy, celtowie Halsztadcy, Belgowie, Rzymianie, Anglo-Sasi, Norwegowie, Duńczycy, Normanowie, Francuzi. Nie przeszkodziło to genom człowieka z Cheddar" trwać niewzruszenie w tym samym miejscu, we krwi kolejnych pokoleń.

W przypadku tego żołnierza sprawa jest znacznie prostsza ponieważ w grę wchodzi zaledwie niecałe 200 lat, które minęły od jego śmierci.

Obawiam się, że to baaaardzo pobożne życzenia...

W ogólnopolskiej bazie DNA są dane o promilu populacji.
Dwa- po drodze parę razy nam się granice przesunęły- nie sądzę, aby kiedykolwiek powstała baza obejmująca choćby Kresy...

Dlatego też napisałem - być może w przyszłości :)

Ze wstępnych analiz antropologów wynika że żołnierz był dobrze odżywiony i miał ok 40 lat.

Więcej info na filmiku który powstał:
http://www.youtube.com/watch?v=srZ3hNhMBoI&feature=youtu.be

Kilka minut w Kurierze Warszawy i Mazowsza

Od 11:53 minuty programu:
http://www.tvp.pl/warszawa/informacyjne/kurier-warszawy-i-mazowsza/wideo/28042013-1830/10914723