Skocz do zawartości

73 rocznica likwidacji kata Warszawy


Rekomendowane odpowiedzi

!
Z FB Kamienie na szaniec"
Makabryczna ciekawostka
Z serii mniej lub bardziej prawdopodobnych ciekawostek - ślub z trupem.
Generał w dniu śmierci miał 40 lat, był to wiek, w którym zgodnie z zaleceniami Heinricha Himmlera, esesman powinien mieć już co najmniej trójkę dzieci i być około 15 lat po ślubie. Kutschera, pomimo oficjalnej groźby wyrzucenia z SS, sukcesywnie uchylał się przed tym obowiązkiem. Co prawda posiadał norweską narzeczoną, która odpowiadała wszelkim wymogom stawianym przed przyszłą żoną hitlerowca, jednak nigdy nie kwapił się do sformalizowania tego związku. To czego nie dopełnił za życia, wbrew przeciwnościom, zostało zrealizowane po jego śmierci.
Tuż przed oficjalnymi uroczystościami pogrzebowymi, w siedzibie SS, znajdującej się przy Alejach Ujazdowskich, zorganizowano jeszcze jedną ceremonię - zaślubiny generała. Nawet w tak ekstremalnym przypadku zachowano wszelkie procedury obowiązujące przy legalizacji związków esesmanów. Zgodnie z "Dekretem o zaręczynach i małżeństwie wydanym w 1931 roku, państwo młodzi musieli uzyskać zgodę na ślub z Głównego Urzędu Osobowego SS. Wcześniej ich przeszłość i drzewa genealogiczne zostały bardzo dokładnie zbadane pod kątem czystości rasowej, a ich aryjskość musiała zostać kilkukrotnie potwierdzona. W tym celu urzędnikom przedkładano między innymi zdjęcia w strojach kąpielowych oraz wyniki badań przeprowadzonych przez lekarza SS.
Przyszła pani Kutschera także musiała spełnić szereg wymogów. By stać się wzorcową żoną powinna być wykształcona w zakresie historii, władać językami obcymi, jeździć konno, prowadzić samochód i strzelać z pistoletu, ponadto oczekiwano, że będzie gotować i potrafić zaopiekować się gospodarstwem domowym. Także jej wygląd musiał sprostać wszystkim wymogom aryjskości.
Duży problem ze spełnieniem tych kryteriów miał pan młody, jednak tak jak w przypadku wielu innych hitlerowców, przymknięto na to oko. Fizjonomia Franza Kutschery w żaden sposób nie odpowiadała nordyckiemu ideałowi lansowanemu przez hitlerowskie władze. Jak wspominają jego współpracownicy, śniada cera i ciemne włosy upodabniały go raczej do Cygana niż Aryjczyka z prawdziwego zdarzenia.
Zgodnie z relacjami świadków upiorna ceremonia miała odbyć się 4 lutego w Domu Niemieckim - dzisiejszym Pałacu Prezydenckim. W roli kapłana wystąpił najwyższy na tym terenie dowódca SS, krążą plotki, że w tym wypadku był to sam Himmler. Norweżka, stojąc przy katafalku, przysięgała miłość i wierność martwemu Kutscherze. Zaślubiny nie były jedynie przejawem niezwykłego przywiązania nazistów do symbolów i mistyki.
W tym wypadku prawdopodobnie przeważyły względy praktyczne, bowiem panna młoda w dniu ślubu była już w zaawansowanej ciąży. Tylko tak dramatyczny krok mógł zapewnić jej i dziecku finansowe zabezpieczenie, należne rodzinom hitlerowskiej elity. Henirch Himmler w liście do przyszłej matki zobowiązał się do opieki nad nią i jej potomkiem, jednak historia nie dała mu okazji do wywiązania się z tej obietnicy. Po 1945 roku zaginął słuch zarówno o pani Kutscherze jak i dziecku kata Warszawy."
fragment artykułu za: Onet.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie