Skocz do zawartości

ab. Wielgus zrezygnowal


Rekomendowane odpowiedzi

Zachował się jak by nie miał jaj......
Mógł powiedzieć od razu tak, i było mi z tym dobrze a ......wam w oczy.

Były dowody - szedł w zapartego bezsensownie, dziś w nocy rząd RP podjął pilnie poufne rozmowy dyplomatyczne z Watykanem na najwyższym szczeblu. Zapewne powiedzieli prawdę, że Abp zrobił Papieża w bambuko i go okłamał.

Efekt - dziś, przed kamerami TV w Archikatedrze Abp zrezygnował, ludzi zgromadzonych rozdrażnił. Których Rydzyk nawiózł do stolicy.

Generalnie wyszło pośmiewisko z Polski, Rydzyk dostał amunicję do ręki, przekabacił ludzi, wszystko przez Papieża - Niemca i Faszystę - spisek przeciw Polsce.

Generał Kiszczak przebiera pewnie nogami ze śmiechu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co wy chcecie od obrzydliwego kłamcy, jakim nie wątpliwie jest biskup Wielgus?
Okazuje się, że SB jednak pisało szczerą prawdę w charakterystykach osobowych - przynajmniej w tym przypadku.
Po wysłuchaniu kazania kard. Glempa i po słowach o. Rydzyka tak się zastanawiam, czy i oni nie współpracowali ze specsłużbami PRL. Kto wie?

P.S. Trudno wierzyć, że nikt przez ponad 50 lat komuny się nie zeszmacił. Same kryształy?! To byłby cud! :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- P.S. Trudno wierzyć, że nikt przez ponad 50 lat komuny się nie zeszmacił. Same kryształy?! To byłby cud! :)"-
Warsiu przyznaję się: NIE BYŁEM AGENTEM.
Czyli co nie jestem nikim?Jestem ewenementem?Warsiu wielu uczciwych ludzi nie współpracowało.Nie podpisywało lojalek a w zamian nie jechało nawet do NRD.Jak ktoś był świnią to i do końca bedzie się świnił i złapany za rękę krzyczał TO NIE MOJA RĘKA.Mozemy podywagowac co by było gdyby Gazeta Polska nie udostępniła tych dokumentów jak mówił Glemp trzykrotnie odbijanych świstków(w liczbie 64 szt)Zapewne mielibyście Warszawiacy fajowo z takim arcyłgarzem.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe... Jaca! Nie odwracaj szpaka ogonem (czy jakoś tak). ;]
Ja się cieszę, że są tacy co nie współpracowali z SB, czy WSW.
Jak dobrze wiesz, mnie chodzi jednak o coś zupełnie innego. Mianowicie oto, że wszyscy złapani na fakcie współpracy ze specsłużbami PRL twierdzą, że oni nie współpracowali, a nawet jeśli już to nikomu nie zaszkodzili. Kłamcy.
Chciałbym zobaczyć i usłyszeć, chociaż jednego delikwenta, który sam się ujawni lub któremu wyciągną fakt współpracy, i który powie: Tak współpracowałem i bardzo Was bracia i siostry, Rodacy, przepraszam. Wstydzę się za to co zrobiłem.
Ciekawe, czy się taki odważny znajdzie? :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolege chyba za mlodu szpakami karmili ;>
Jak ktos jest wysoko przy korycie to mizerne szanse zeby powiedzial- Tak kablowalem. Za duzo do stracenia. W Nowej Hucie jakis gosciu sie przyznal i co i nic- jest za cienki- zwykly robol poprostu
Dziwny jest ten swiat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol Warsie przypominam ze odważni to zginęli szturmujac Berlin lub Monte Cassino.A Ci którzy przeżyli szli np w Stanie Wojennym na czele manifestacji antyrządowych.Tylko że teraz okazuje się ze na czele szli ci którzy w tym czasie byli internowani.I tak będzie z agentami.Pojawią się wypowiedzi owszem podpisałem ale na zlecenie podziemnej organizacji aby szkodzic komunie.Tak kablowałem ale na tych co współpracowali z SB aby jak najwięcej namieszac i sparalizowac ustrój.

Chcesz się załozyc?Te wypowiedzi to tylko kwestia czasu.I wspomnij wtedy kto to wyprorokował.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że zarówno Kościół jak i wielu polskich polityków - i tych z czołowych stron gazet i tych z drugiego szeregu", jak i wiele obecnie funkcjonujących u nas tzw. autorytetów moralnych" powinno być dozgonnie wdzięcznych gen. Kiszczakowi za polecenie spalenia teczek [w tym tych z IV Dep.SB]. Bo obraz jaki się jawi po chociażby pobieżnym przestudiowaniu materiałów IPN jest porażający. Jak łatwo było w PRL-u kupować ludzi za MARNE GROSZE [pomijam tych, których złamano np. w więzieniu lub szantażem, bo to zupełnie inna kategoria ludzi]. Jak czytam, że w latach 80-tych do SB zgłaszało się Z WłASNEJ INICJATYWY tak wielu chętnych do kapowania, że SB wielu mniej przydatnych odsyłało z kwitkiem to jestem załamany.
A tak to każdy kapuś może dzisiaj powiedzieć: mojej teczki nie ma, a te kwity jakie się zachowały to podła intryga SB-cji...
PS.
Kol. Wars98, większość dorosłego życia spędziłem w PRL, ale na słynnej liście Pana W. mnie nie znajdziesz.

Pozdrawiam balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka że albo zrobić ujawnienie a la prałat Jankowski - najpierw cicho, zbadać dokładnie zebrać dowody a potem powiedzieć konkrety - ten, ten i tamci......

Albo zamknąć mordy mediom, zakazać lustracji, spalić archiwa i zapomnieć o wszystkim.

A tak to co kilka tygodni wstrząsy i trąbienie medialne od świtu do nocy o tym że jeden może być agentem, że chyba nim jest i że jest nim na pewno, a i co dalej.

Agenci za przeproszeniem mają w d...... problemy etyczne wiernych owieczek, i do końca zazwyczaj w zaparte.

Hejmo, Maliński, Czajkowski, inni - który się przyznał od razu ? jeszcze przed pogłoskami medialnymi ?

Żaden. Jak prawdziwy agent.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście jestem za ujawnieniem wszystkich materiałów jakie są w posiadaniu IPN-u, z tym podkreśleniem, że te najbardziej smakowite" są pewnie w Moskwie i jeszcze w kilku innych [zaprzyjaźnionych] stolicach i te światła dziennego nie zobaczą szybko, albo wcale. Po ujawnieniu i nazwaniu po imieniu kto był świnią a kto nie - sprawę należy raz na zawsze zamknąć i zacząć myśleć o przyszłości, a nie ciągle grzebać się w gnoju.

balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i fajnie że zrezygnował jak ktoś chce być autorytetem moralnym to musi być czysty.
Jak był agentem to trzeba było siedzieć cicho a nie pchać sie na samą góre a potem srugać zagubiona owieczkę.
Poza tym to tacy sami ludzie jak wszyscy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Teraz trzeba postawić pytanie kto nastepny bedzie kandytatem na stanowisko bo jak się okaże że nastepny biskup jest czy był kapuśniakem to sz.p.Glemp chyba dozywotnio bedzie pełnił tą funkcjie.Tak kij zawsze ma dwa końce a solidaruchy i kler myśleli że lustracją zniszczą tylko czerwonych i różowych. Teraz zastanawiam się dlaczego kler wprowadził kartki do spowiedzi. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie lekceważcie ludzi Rydzyka jak myślicie kto wygrał ostatnie wybory-ONI-to jest wielki elektorat jak by ich tak zaprzęgnąć do aszej sprawy" dawno było by po wszystkim a tak to archeolodzy nadal będą na nas pluli- mój typ-Glemp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie