Skocz do zawartości

Amerykanie Zatopili Czołgi, ktoś coś wie ?


Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj przypadkiem trafiłem na jednym z niemieckich kanałów TV program o jakimś miejscu między USA a Kubą, gdzie Amerykanie złomują sprzęt pod wodą
Niestety nie oglądałem od początku ale gdy włączyłem to akurat była scena zrzucania z jakiejś pływającej platformy czołów
Typu nie rozpoznałem ale to był jakieś współczesne maszyny
Najciekawsze jest to,że były kompletne (przynajmniej z zewnątrz), żadne tam wraki, nawet nie pordzewiały
W dalczej części pokazano zatopienie jakiegoś statku i wagonów kolejki metra
Później jakiś facet schodził pod wodę i badał florę i faunę zarastającą owe obiekty

Niestety ja niemieckiego nie znam więc nic z tego programu nie zrozumiałem

Ktokolwiek z Was wie może co to za miejsce i po co tam zatopiono prawdopodobnie sprawne czołgi ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie z tego samego powodu, dla którego niektóre stare okręty stoją sobie i rdzewieją, zamiast trafić na złom - nieopłacalne było ich złomowanie. A że mieli dostęp do wody, to wrzucili - raczej nie po to, żeby je Fidel wyłowił ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy akurat o to chodzi, ale w Kanadzie i USA popularne jest tworzenie sztucznych raf.

Okrety i statki sa wybebeszane z wszelkich kabli itp, nastepnie zatapiane.
Stanowia one schronienie dla wszelakich stworow morskich i atrakcje nurkowa.

W Kanadzie nurkowalem na takowych, byly to pozatapiane barki, kutry i cos tam jeszcze. Sa one opisane wprzewodnikach nurkowych i oznaczone bojami wiec latwo je znalezc, na ogol sa dostepne z brzegu.

Wiec czolgi to mogla byc tez takowa koncepcja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to w zat. Meksykańskiej Amerykanie mieli zatopić (lub już zatopili) lotniskowiec USS Oriskany (dotychczas okręt - muzeum)celem stworzenia sztucznej rafy i atrakcji dla płetwonurków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amerykanom po wojnie rosjanie zwrócili Shermany.Były to modele z silnikami diesla.Wszystkie zostały wrzucone do morza zaraz po przekroczeniu granicy wód terytorialnych Rosji sowieckiej.Czyli nic nowego.
A odnośnie nurkowania -hmm polecam,zachęcam -sam to robie i to jest fantastyczny sposób na spedzanie wolnego czasu.A jak sie cus przy okazji znajdzie to juz podwójna radość.Ale mam jedna zasadę nurkuje dla przyjemności a nie dla poszukiwań.Poszukiwania to już tylko margines niejako przy okazji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie