Skocz do zawartości

Bagnety


El_Duce20

Rekomendowane odpowiedzi

Znalazłem coś takiego x2
jeden bagnet, który był w gorszym stanie poddałem już elektrolizie, teraz staram się go otworzyć za pomocą namaczania w ropie.
Drugi wygląda jak na zdjęciach, rękojeść jest zbutwiała, doradźcie mi czy powinienem zostawić go w oryginale czy zniszczyć drewno i poddać bagnet elektrolizie?
Która wersja jest bardziej wartościowa?
dodam że ten pierwszy ma jeszcze muszkę, ten niestety zachował się bez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest o ile mnie wzrok nie myli wz.24,a takowy nie miał pierścienia na lufę(żadnej muszki tam nie było!)
Wrzuć zdjęcie okładzin z bliska.Jak chcesz je zachować to nasącz olejem lnianym i przed elektrolizą(byle nie w krecie") owiń folią i taśmą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to też wz 24, ale jak chcesz się upewnić oczyść rękojeść przy zatrzasku tam jest wybity model. (też mam wykopka wz 24 niestety kupionego ) i widać to bez problemu. Co do okładzin to w elktro puść na dwa kursy; najpierw zanurz tylko ostrze, a potem rękojeść oczywiście bez okładzin. Drewno wysusz w temperaturze pokojowej (podobnie robią muzea).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to jest ten pierwszy z muszką, jest po elektrolizie w krecie, okładzin nie udało się uratować, bagnet jak i one były w opłakanym stanie, teraz walczę z wyjęciem ostrza, zalewałem olejem napędowym, teraz mrożę i rozmrażam, ale nic nie pomaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie