Braniewscy poszukiwacze skarbów

Artykuł został usunięty z powodu zgłoszenia o naruszenie praw autorskich.

Całego nie zmęczyłem, ale czy zamierzeniem autorki było zrobienie z podmiotów lirycznych osób o inteligencji na poziomie średnio rozwiniętego pantofelka*?

Inna sprawa, że od czytelników również niewiele się wymaga...


* Nie chcę towarzystwa z Braniewa obrazić, ale takie odniosłem wrażenie.

Za które niniejszym przepraszam, jeśli tekst był autoryzowany.

Ale przynajmnie jakos pozytywnie pisza, tak dla odmiany.

Mimo przeplatanek pieprzowo-dżemowych, spodobał mi się ich sposób na stare rzeczy, mogą swą pasję przedstawić legalnie innym. Fajnie, ze w działaniach popiera ich lokalna społeczność. Postanowili coś zrobić wspólnie i udało się, mają swój klubik i fanklubik.
Ps. tydzien temu poddałem redakcji miesiecznika ODKRYWCA pomysł na zjednoczeniese hobbystów-poszukiwaczy w ogólnopolskie stowarzyszenie. Niestety redakcja nie odezwała się w tej sprawie:
http://www.odkrywca.pl/zjednoczmy-sie-,664902.html#664902
Trochę innym zazdroszczę ,że mogą coś razem zrobić.

Wg mnie bardzo pozytywny tekst. Nawet co nieco z niego wyniosłem.

oj te baby hehheh co one wiedzą ???????

Przeczytałem całość studentka pisze fajnie.Oni się potrafili zjednoczyć pamiętając że kupy nikt nie ruszy.Wnioski nasuwają się same.