Skocz do zawartości

Czemu zniszczone czołgi mają opuszczoną lufe???


norbert lat 13

Rekomendowane odpowiedzi

Trafione czołgi mają opuszczone lufy bo są smutne. Słoń jak smutny jest, to też trąbę opuszcza. A wesoły słoń ma trąbę w górze i jest symbolem szczęścia i powodzenia! A wzniesione lufy mają czołgi, które owszem zostały trafione i zniszczone, ale wcześniej dużo ubiły - najmniej 10 sztuk. Ot naukowa teoria ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Lubaniu..ciekawe ja mam taka fotkę z podpisem że zrobiona w Szczecinie...a a jest to ten sam czołg co na jednym ze zdjęc Wilcza.
A jeżeli chodzi o odp na pytanie to może to byc spowodowane ubytkiem płynu z oporopowrotnika (tak mi się wydaje).

pzdr.
@ndrew

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że bezsensowne dykteryjki piszą ci którzy się na tym nie znają ,a mają za to silnie rozwinięty istynkt grafomański.

Pytanie spróbuj zadać tu:

[xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx]

przepraszam administratora za podanie linku poniek±d konkurencji.


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Bocian 13:18 08-02-2005
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może użytkownicy Fiodor i Elektrit chcą jeszcze podyskutować o mojej wypowiedzi?
A może problem opuszczonej lufy dotyczy Was osobiście? Bez obaw! Podobno teraz można to skutecznie leczyć!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Cie bardzo jeżeli Cię uraziłem.Mam takie skrzywienie zawodowe-po prostu moderuję na pewnym forum gdzie za post nic nie wnoszący do tematu dostaje się ostrzeżenie,a skrajnych przypadkach ban.
Widzę że tu jest bardziej luzacko".Ale czy to słusznie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwała,

analizując zdjęcia z podniesionymi lufami: wszystkie czołgi stoją na drodze więc opuszczona lufa nie pozwalałaby na przejazd lub przejście ...
co do opuszczonej lufy to ma to zapewne związek z tym co napisał elektrit1.

Bywajcie - Mariusz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki klepiecie jak baby, a temat jest dosyć ciekawy.
Trzeba trochę go potraktować jak zadanie z fizyki. Myślę że położenie lufy wzgledem ziemi zależy od punktu podparcia, oraz masy samej lufy.
Destrukt czołgu zazwyczaj połączony jest z pożarem w którym ulegają zniszczeniu element ustalające działo (lufę).

Być może niektórzy nie zdają sobie sprawy jaka jest siła odrzutu i jak ja trzeba zrównoważyć. Warto więc przeanalizować konstrukcję jakiegoś działa piechoty. Niejednokrotnie w konsrukcajach dział czołgowych wykorzystywano lufy tych właśnie dział oraz łoże odpowiednio zmodyfikowane. A niekiedy montowano je na żywca zdejmując tylko koła i opancerzając.
comet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe. Chodzi o zniszczenie pociskiem, czy świadome uszkodzenie? Niemcy w przypadku opuszczenia czołgu, i niemożności jego ściągnięcia z pola walki mieli obowiązek rozsadzić/zakleszczyć/ zatkać przewód lufy, i spuścić z armaty płyny. Mhhh, z oporopowrotnika?

Na zasadzie analogii podejrzewać można uszkodzenie mechanizmu mocującego.
W armacie na podwoziu kołowym lufa wraz z kołyską osadzona jest w łożu górnym za pomocą czopów. Mechanizmy mocujące się dość wrażliwe na uszkodzenia mechaniczne: odkształcenia, pęknięcia, złamania, wybicia /zbyt szybka jazda konna po nierównościach, czasami nawet zbyt długa jazda w trudnym terenie, holowanie armaty-haubicy o trakcji konnej przez samochód/.

W pojazdach mechanicznych /czołgi, działa samobieżne/ uszkodzenia powodować może silny odrzut po oddaniu strzału /pęknięcia, zarysowania płyt wieży,lub kadłuba w przypadku konstrukcji bezwieżowych, uszkodzenie układu jezdnego, te ostatnie także wskutek nadmiernego ciężaru uzbrojenia/.

Dochodzi do tego problem odpowiedniego wentylowania przedziału bojowego, gdyż w przypadku jego braku grozi nam zatrucie załogi gazami prochowymi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołgi po spaleniu siadają" przede wszystkim wskutek wypalenia bandaży gumowych znajdujących się na obręczach kół. Trzeba też pamiętać, iż w czołgach były też używane gąsienice wyposażone w elementy gumowe. Tutaj musi zabrać głos ktoś znający się na historii rozwoju gąsienic. Tych czołgowych....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jakie czołgi: czy są w ogóle amortyzatory olejowe? Czy są bandaże na kołach? Czy na gąsienicach są elementy gumowe?

Jeśli chodzi o opouszczanie lufy - nie sądzę, żeby dało się postawić tezę zniszczony czołg ma opuszczoną lufę" Dlatego dyskutowanie dlaczego" Nie bardzo ma sens.

Mogę tylko powiedzieć, że procedury ewakuacyjne w Tygrysach zakładały zdetonowanie ładunku włożonego w komorę.

Pozdrawiam
Krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie przyszło nikomu do głowy że taki stan podniesionych luf może być skutkiem działania grup trofiejnych , lub jakiś innych ekip remontowych ?? na jednej fotce widać wyrażnie że jeden t - 34 jest już bez silnika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem dziś z pewną osobą ( emerytowany ppłk wojsk pancernych) w tej sprawie.Jego wyjaśnienie
- w częsci czołgów uszkodzeniu ulega mocowanie (jarzmo) działa spowodowane destrukcyjnym działaniem wroga-perforacja wieży,eksplozja wewnetrzna amunicji.
-część czołgów miała lufy opuszczane po boju w celu uwidocznienia z dalsza że wóz juz nie zagraża.
-częśc czołgów była pozbawiana cech bojowych przez własne załogi po wyczerpaniu się dalszej mozliwości walki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie