Skocz do zawartości

Czołg


SYLSTER

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich ,proszę o podpowiedz:powiedzmy ,że znalazłem czołg,trzeba go wydobyć,jest to powiedzmy Pantera,czy mając kasę na wydobycie mogę go sobie po prostu zabrać i odnowić?Czy czołg ten należy do państwa?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez wiem gdzie leza trzy niemieckie pojazdy.Jednym z nich jest bankowo Tygrys.Dziadek kolegi opisal ten czolg dosc precyzyjnie wiec nie ma zadnych watpliwosci.Pozostale dwa sa na pewno niemieckie ale nie wiadomo co to za pojazdy.Podobno byly to dwa czolgi i jeden transporter opancerzony.Miejscowka znajduje sie na....no wlasnie, i tutaj zaczynaja sie schody.Znam miejsce spoczynku tych maszyn i od dawna planowalem exploracje z udzialem geoskanera.Problem w tym ze-
A.Geoskanerem dysponuja tylko grupy wydobywcze.
B.Akcja z pominieciem ich bylaby nielegalna.
C.Powiadomienie ich i uzyskanie pozwolen z urzedow wiaze sie z oddaniem za friko znaleziska.
D.Inwestowanie w cos czego nie bedziesz mogl nawet ogladac jest bezsensowne.
E.Nawet jesli uda Ci sie wydobyc ta Panterke to narazasz sie na dlugie jezyki" czlonkow ekipy a co za tym idzie nalot CBS.
F.Utrzymanie w tajemnicy,zakladajac ze CALOSC ekipy zachowa milczenie,jest niemozliwe w przypadku kilkudniowej akcji z uzyciem ciezkiego sprzetu,w poblizu zabudowan..jest niemozliwe.
To tyle.
Wiec moj Tygrys lub cokolwiek to jest czeka na lepsze czasy a poniewaz jest to bagno to mam nadzieje ze doczeka sie w doskonalym stanie jak ten StugIII z Ukrainy ktorego wyciagneli,oplukali,zapalili i pojechali :))))....ale pod warunkiem ze ja dozyje tego:)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrz...o tym nie pomyslalem.Musze zaznaczyc to w testamencie:))a swoja droga moj syn bylby w innej sytuacji.Nie wykopal, tylko dostal w spadku niemieckiego Tygrysa:)))No i co panowie prawnicy,glowni konserwatorzy i asi" parlamentarzysci?:))
Sonicsquad.Mam jeszcze jeden pomysl na zapis odnosnie ochrony" mienia Skarbu Panstwa.
Proponuje zeby kazdy komu spadnie cos na ziemie pokazal na to paragon,bo jak nie ma a podniesie to z miejsca idzie do wiezienia a przedmiot przechodzi na wlasnosc panstwowa:))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyjechal:)I nie wyjedzie.Trzymam reke na pulsie.Dziadek kolegi juz nie zyje wiec nie przekaze dalej.Kolega jest kompletnie niezainteresowany tematem,woli zarobek na emigracji i wypady w teren swoja cross`owka:)Wygadal sie kiedys przy okazji ogladania mojego znaleziska.Probowalem go zainteresowac wspolna akcja,tym bardziej ze kolega i ja mamy paru wplywowych przyjaciol ale odparl ze ma na te sprawy inne poglady,ze to co w ziemi tego nie powinno sie ruszac.Rozmowa z dziadkiem potwierdzila i dowiedzialem sie wiecej szczegolow.Znam rok w ktorym to sie wydarzylo i okolicznosci.Sprawdzenie tego bylo formalnoscia.Dziadek nie klamal.Zgadza sie nawet rodzaj formacji ktora tamtedy sie przeprawiala.Podobno ten transporter ciagnal jakies dzialo,wiec jest mozliwosc ze spoczywa razem z nim.Kurcze,jak sobie wyobraze ze kiedys byc moze na podworku.....ehhhh.Nie jakis tam zlom pogiety od eksplozji z niewidocznymi oznaczeniami i w szczatkach,tylko caly,kompletny NIEUSZKODZONY czolg! W dodatku jezdzacy i strzelajacy amunicja z tamtych lat:)Zakladajac ze lezy na glebokosci okolo 6-8miu metrow,MUSI byc w stanie fabrycznym.Wiadomo ze bagno nie przepuszcza tlenu wiec proces korozji i rozkladu jest prawie calkowicie zatrzymany.Ten Stug III z Ukrainy,zobaczcie na Youtube w jakim stanie to wyciagneli.Nawet farba swieza byla:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.youtube.com/watch?v=FtJkyd3JJWE
Tutaj wyciagneli T34 w sluzbie rosyjskiej dywizji ss RONA z jeziora.Stan idealny prawie.Po zachowanych numerach odnaleziono zdjecie zalogi.Dowodca byl odznaczony wieloma medalami na tym zdjeciu.Nie wiadomo co sie potem z zaloga stalo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcin.Mysle ze tego typu komentarzami jestes na dobrej drodze do zarobienia kolejnej karteczki:)Ale zaspokoje Twoja ciekawosc.Mam 42 lata i z wyksztalcenia jestem historykiem.Jesli masz jakies pytania odnosnie tematu,chetnie odpowiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego me109. Rozumiem Twoją irytację wpisem kolegi marcin 112. Ale nie potrzebnie. Chodzi generalnie o to, że na tym forum przewinęło się już tyle tematów typu znalazłem czołg", że nie sposób tego zliczyć. Dlatego większość tego typu tematów odbierana jest w sposób raczej na wesoło. Prawie każda opowieść zaczyna się od dziadek kolegi" czy znajomy znajomego opowiadał"...
W czasach łatwego dostępu do wykrywaczy czy ręcznych czy ramowych, a nawet specjalistycznego sprzętu, gdzie poszukiwaniami zajmują się nie tylko zwykli ludzie ale i poważne firmy, znalezienie niespodzianki typu czołg czy inny pojazd jest jak znalezienie igły w stogu siana.
Stąd to chłodne podejście użytkowników tego forum do Twojego tematu.
Szczerze życzę Ci, aby opowieść Twoja okazała się prawdziwa.
Pozdrawiam Sonic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem.Ale takie negowanie czegos a wlasciwie dyskredytacja czyjejs osoby poprzez takie teksty nie stanowia podbudowy.Mysle ze jesli kolega marcin112 zadalby jakies fachowe pytania to takiego ajkopisarza" mozna by spokojnie odeslac z powrotem do krainy marzen:)Tego typu historie zaczynaja sie faktycznie od slow dziadek" albo znajomy".Ale w ten sposob wlasnie przewaznie odnajduja sie takie perelki.Zas co sie tyczy fachowosci zespolow wydobywczych przy tego typu akcjach to zbyt wiele sie naogladalem.Wyciagana wanna czolgu na przyklad a tydzien pozniej amator z detektorem znajduje cala gasienice 20 metrow dalej !:).Albo ciagniecie Hetzera po plazy,wiedzac(podejrzewam ze nie)ze przeniesienie napedu tego pojazdu zle znosi takie akcje.Albo kopanie w poszukiwaniu Losia koparka na lewo i prawo,niszczac jeszcze bardziej jego pozostalosci.Pamietacie sprawe Pantery wydobytej i sprzedanej amerykanskiemu kolekcjonerowi nielegalnie? Teraz sprawa zajmuje sie podobno CBS a wydobycie przeprowadzila znana firma z Gdanska.Wiec z ta fachowoscia (czytaj uczciwoscia)niektorych firm jest jak najbardziej zle.Kiedys wydobyto z Junkersa 188 D2 w b.rzadkiej wersji szpiegowskiej.Oficjalna wersja brzmi ze zostal przetopiony w hucie na lyzeczki aluminiowe do barow mlecznych.Nieoficjalna mowi ze zostal sprzedany i wywieziony.Albo sprawa Messerschmitta 109 z jeziora.Ten samolot jest unikatem na skale swiatowa! Mamy najbardziej oryginalnego Me na swiecie.Ogladalem ten reportaz w 2006 kiedy go wyciagali na brzeg.Po podlaczeniu do akumulatora zarowka 6 voltowa zaswiecila sie ! A spec od broni powiedzial ze po konserwacji z karabinow maszynowych bedzie mozna strzelac! I co? Na calym swiecie takie egzemplarze doprowadza sie do stanu latajacego,a u nas? ten Me jest po konserwacji" i woza go na pokazy jak lalke wypchana sianem bo konserwator nie dal pieniedzy na uruchomienie.Oczywiscie sa wsrod takich zalog prawdziwi pasjonaci i tutaj czapki z glow,generalnie jednak mam wyrobiona opinie,a juz sprawa wydobytych na powierzchnie i niszczejacych zabytkow bo nie ma kasy jest przestepstwem i powinna byc scigana prawem.Ja swoj" czolg namierzalem kilka lat.Tyle zajelo mi dokladne zlokalizowanie tego miejsca pomimo wspomnien dziadka kolegi.Zastanawialo mnie tez dlaczego nikt tego nie odnalazl wczesniej.Powodow moze byc kilka ale najprawdopodobnym jest to ze swiadkiem calego zdarzenia podczas wojny byl tylko 27mio letni wowczas dziadek mojego kolegi.Powiedzial ze te czolgi widac bylo jeszcze przez pare dni zanim sie pograzyly calkowicie.Niemcy nie mogac wydobyc ich,porzucili je w pospiechu.Nie wiadomo czy sie ta wiedza podzielil z kims jeszcze oprocz matki.Poniewaz teren poszukiwan jest rozlegly a bagna sa rozrzucone wiec sam rozumiesz.Z powodow oczywistych nie podam nawet w jakim regionie Polski sie on znajduje gdyz juz sobie wyobrazam nagonke.Wstepne koszta obliczone przeze mnie na taka akcje to okolo 180 tys zl.Jezeli kiedys prawo exploracji sie zmieni na takie jakie maja na przyklad w Wielkiej Brytanii ,to chetnie wyloze te pieniadze.Poki co moge sobie jedynie popisac na forum i sie popodniecac sama mysla o takich unikatach na mojej dzialce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och , przepraszam, zbyt szybko kliknęło mi się w enter (nieraz mi się to zdarza),
kontynuując ;

Jeśli jesteś Polakiem i na dodatek historykiem, to oprócz dbałości o fanty takie jak niemiecki czołg powinno Ci jeszcze zależec na dbałości o kulturę polską a zwłaszcza o nasz polski język, co przekłada się np. na używanie w/w znaków alfabetu polskiego.
Przy pisaniu na klawiaturze komputera, czy wcześniej na maszynie do pisania ,używanie odpowiedniego klawisza w celu uzyskania polskich w/w znaków jest automatyczne.
U Ciebie niestety nie obserwuję tego zjawiska, podobnie jak u współczesnej młodzieży, która uważa to za zbędną stratę czasu,
a ja i wielu innych nie.

Stąd też, między innymi, bierze się refleksja dotycząca Twojego wieku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z interpunkcją u Ciebie też nie jest najlepiej, do tego akapity, równocześnie używasz wielkich liter dla podkreślenia wagi któregoś słowa, czyli jednak z pisaniem na kompie masz do czynienia...
Historyk? tak piszący?
Dziwne to dla mnie jest odrobinę (niestety).
Mam nadzieję,że się mylę, ale...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Handsekawka.Jesli przeczytales moje posty to zakladam ze Twoja irytacja podloze ma w tekscie ktory napisalem a nie z powodu uzywania przeze mnie ANGIELSKIEJ KLAWIATURY kolego.Jesli jestes czlonkiem ekip wydobywczych ktore braly udzial w wyzej wymienionych akcjach to tylko wspolczuc.Zreszta internet pozostawia wiele miejsca na anomimowosc i wiele osob usilnie sie trzyma tej opcji.Zakladam ze jestes jedna z nich.Ja z kolei nie mam nic do ukrycia wiec moge spokojnie podac imie nazwisko i czym sie zajmuje,nie stanowi to zadnego problemu dla mnie.Twoj atak na moja osobe niczym nie zasluzony stawia Cie w zlym swietle wobec kolegow na forum,nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawe.Co do dbalosci o jezyk polski na FORUM HISTORYCZNYM jak by nie bylo ,zasadnosc Twojej dbalosci o MOJA konkretnie pisownie bez uzycia znakow przestankowych,w swietle tego co napisalem...wybacz,ale Twoja argumentacja jest dziecinna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie