Skocz do zawartości

Czołgów u nas w kazdym stawie mnogo.


Rekomendowane odpowiedzi

Dawno mówiłem ze mieniec miał nadprodukcje cołkóF do wyszkolonych załóg i zwoził je do Polski aby ukryć po stawach , łąkach , a może nawet i po wiejskich stodołach(jak u pancernych , dwie pantery). Wystarczy tylko dotrzeć do spisu(u mieńca ordung must zai) a nie kopać na pałę dziesięciometrowe doły.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też oddam takie miejsce w okolicach annopola....
MOże rusek może angol a może amerykaniec w każdym bądź razie bez wieży ( budowlańcy zabrali). Obok jeszcze był pływak od pontonu.
Co prawda to było to 20 lat temu ale myslę że jeszcze się tam czai. W następnym bajorku było zrzutowisko całego syfu, jaki rolnicy znaleźli na swoich polach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akcja oddam czołg w dobre ręce ? :)))

Na marginesie materiału reporterskiego, czołg ma być na 5 metrach a wykopano dół na 10 ?. Podobnie jak te zdjęcia, są zdjęcia tego czołgu (chyba chodzi w ogóle o zdjęcia Pz. IV) i są zdjęcia lotnicze na których coś widać w rowie ??
Jakieś pogmatwane to wszystko ale powodzenia przy następnym podejściu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W strukturach WH istniał specjalny super tajny oddział Wasserkommando do zatapiania w wiejskich bajorach, każdego zbędnego w niemieckiej armii panzera. W zdecydowanej większości były to oczywiście tygrysy.

Ten teren jest wyjątkowo wredny bo ie chce oddać tego czołgu". Zdałoby się powtórzyć za klasykiem ja pie....".
Ręce i szczęka opadają.

Wyjaśnienia tego gościa są co najmniej śmieszne i kuriozalne, kolejny chętny do robienia kariery w mediach. Jako chyba jedyny dowód istnienia tego czołgu typu panzer" to mityczne zdjęcie lotnicze z lat siedemdziesiątych, początku siedemdziesiątych, czy przełomu sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Na logikę, to zdjęcia lotnicze z tamtych lat mają określoną sygnaturę i tam widnieje konkretna data, jeszcze zdjęcia terenu przygranicznego ( z reguły tajnego ) a takowym był teren nadmorski.
A jedyny zastosowany sprzęt poszukiwawczy, jak widać, to 34-tonowa kopara, tak na marginesie zresztą, bardzo dobry sprzęt.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdaje się, że nie dostrzegacie głęboko tkwiącej nieistniejącej ironii:)
A tak na marginesie, piszę całkiem serio ale odzew jest identyczny jak ten, gdy zgłosiłem odkrycie do MWP w wawie gdyby to był jakiś niemiecki to byśmy zbadali, a ruskich ci u nAS DOSTATEK....."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niby dostatek ale nikt sie nie kwapi aby je pozyskiwac , przyczyna jak zwykle ta sama nie korzystne przepisy prawne , ale gdyby ktos moze podal temat do uni europejskiej o dofinansowania w tym zakresie i to nie na jakies ogromne sumy ale chociazby na 50 tys , zrobilo by sie wtedy na pewno ciekawiej
skoro unia dofinansowuje budowe zamkow z piasku na plazach baltyku ( informacja z tego tygodnia podawana w teleekspresie ) to dlaczego nie dofinansuje upamietniania historii ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie