drewniane skrzynki skrzynie

mam takie pytanie ponieważ z tego co wiem powyżej 20 stopni C
działa negatywnie na drewno i przesusza je ,to jak zabezpieczyć skrzynki drewniane przed takim wysuszeniem lub rozejsciem się ich struktury, wiadomo zbliżają się mrozy i będą grzać no i będzie powyżej 20C w mieszkaniu , piwnica wiadomo wilgoć , ma ktoś patent na zabezpieczenie takowych skrzynek?

Worek foliowy i po kłopocie.

Pomalować drewnochronem.

czekam na ciekawsze propozycje;p

Te skrzynki to sosna ,jesion...? Czy jest to klejonka czy deski i czym są zabezpieczone w tej chwili

Szczelne owinięcie w folie sprawi,że wilgoć nie będzie miała się gdzie ulotnić,w efekcie drewno nie wyschnie.

Ale jak chcesz utrudnić prostą sprawę to kombinuj.

średnio widzi mi się ustawienie worów w pokoju;p

I kolejne 10 lat będziesz owijał co zimę w worki foliowe podaj trochę danych lub jakoś fotkę

np tak z resztkami kamo lub taka...

...

Bardzo ładne, moja już cztery lata czeka na renowacje w warunkach pokojowych i nic się z nią nie dzieje.Jeśli nie planujesz renowacji zostaw tylko uchyloną klapę. A jak chciałbyś zająć zimowe wieczory polecam poszukać w poradach domowych

http://www.porady.co.pl/odswiezanie_mebli.html
pozdrawiam

Folia to tylko dodatkowe zabezpieczenie na sezon grzewczy itp warunki.Chyba o takich podstawach i banałach jak nasączanie środkami do pielęgnacji drewna nie trzeba pisać.Wystarczy choćby olej do pielęgnacji osad broni.

vis139 z całym szacunkiem, ale materiał zawinięty szczelnie w folie sparzy się . Folia nie jest żadnym zabezpieczeniem na dłuższy okres.A kolega Kobieras39 nie zapomina przewietrzyć wnętrza skrzyń i trzyma je nie za blisko grzejników. Gwarantuje że wytrzymają zimę w tym samym stanie.I zachęcam do odnawiania bo warto.

zgadzam się z przedmówcą , wilgotne nasączone skrzynie+ zamknięcie =pleśń;p

Przesadzacie Pany,prawidłowo i regularnie zabezpieczana odpowiednimi środkami nie zapleśnieje ani nie wyschnie,choćby i okresowo pozbawiona wietrzenia - grzyb na chemii nie pociągnie.

Ale jeśli stosuje się jako jedyną konserwacje obtarcie z kurzu i uchylenie wieka to przepraszam,pomyliłem kategorie:)

Pozdro.

vis1939 nawet najlepiej zabezpieczone drewno zawinięte szczelnie w folie z parzy się, a na pewno folia nie uchroni go przed szybko zmianą temperatur .Ale jeśli te skrzynki mają przetrzymać zimę w stanie jakim są :
Nie powinne stać blisko grzejnika (duża zmiana temperatur)
Powinne być wietrzone (wewnątrz może powstać grzyb)
Propozycja renowacji to co innego,choć też proponowałem

Nie pomyliłeś kategori za szybko podałeś błędną odpowiedż a teraz się przy tym upierasz

z uszanowaniem hansior

Co kolega rozumie przez sparzyć" ?

Uszanowanko.

Parzenie drewna stosowało się w celu pozyskania obłogów,okleiny.Czyli albo poprzez moczenie drewna bądz działanie parą wodną na drewno w celu zmiękczenia do konsystencji pozwalającej na struganie,czyli wilgotnośc przed struganiem ma miec ok.100%wilgotności.
To tak wyręczam po przyjacielsku kolegę.
Jeśli chodzi o te skrzynki to wilgotnośc zimą i latem jest rozbieżna,ale folia nie jest rozwiązaniem.Drewno tzw.użytkowo suche to takie które posiada ok.15%wilgotności czyli tyle ile mamy w chałupie.Wszelkie cudowania z drewnem okręconym w folię może spowodowac tzw.sparzenie" czyli jeśli para zawarta w drewnie nie ma gdzie się podziac spowoduje albo grzybka jednak najczęściej przebarwienia.
Pzdr.

W stu procentach zgadzam się z wyższą wypowiedzią, śliczne dzięki.Dodam że klejonka warstwowa pod folią rozwarstwi się, widać to na zdjęciu.
kolego kobieras39 skrzyneczki fajne warto o nie zadbać.

Piszecie o czystej uogólnionej teorii.Wszystko się zgadza jeśli mamy do czynienia z przedmiotem nie zabezpieczonym i zawilgoconym ponad normę.Czy zamknięte szafki/szuflady,ciuchy i przedmioty z drewna w nich zamknięte(nie raz w foli) od razu pleśnieją czy odbarwiają się gdy zawilgocenie chałupy jest w normie? - nie...
A już całkiem inaczej sprawa się ma gdy po odgrzybieniu/odrobaczeniu drewna nasączymy je prawidłowo olejami.
Sam foli nie stosuje(sposób od znajomego),wole regularnie oliwić" i zawijam co najwyżej w materiał jeśli jest taka potrzeba.

Jednak po przemyśleniu sprawy,dawanie takich porad na forum gdy nie wie się jaki stan przedstawia skrzynka i ryzyko jakie się z tym wiąże,stwierdzam,że sposób z folią jest ogólnie mówiąc rzeczywiście do dupy:)

P.S.
Hansior nie strasz ludzi tą sklejką,takie rzeczy to tylko jak się zostawi na długo pod chmurką.

Pozdro.

ja ogólnie - nie znam tematu - przesuszenia zimowego


-------------------
ale jeżeli już:
stacja pogodowa z pomiarem wilgotności i ustawianym alarmem
35 - 50 zł

regulacja ujemna - suszenie - węgiel drzewny do grila
regulacja dodatnia - nawilżanie - nawilżacze kaloryferowe, nawilżacze ręczne

stabilizacja wilgotności po nowemu" - duże powierzchnie gliniane ładnie oddają wilgoć z masy

Ja skrzynki trzymam w zwyczajnych warunkach domowych od ładnych paru lat i nic się z nimi nie dzieje. Jeżeli to nie jest wilgotna piwnica, to co złego się może z nimi stać? Nie kombinuję z żadnymi preparatami, bo po co, jeszcze bokiem wyjdzie. Jedynym wrogiem chyba może być tylko kornik.

U mnie na stryszku, w gospodarczym budynku, stoi stara posagówka, jakieś 50 lat. Ciągłe zmiany temperatur jej nie zaszkodziły - raz ciepło, raz mroźno, a ona ma drewno zdrowe. Innym dobrym przykładem mogą być stare meble przechowywane w domu, w temperaturze pokojowej - im też nic się nie dzieję, a w domu często temperatura powietrza ulega wahaniom, czy to zimą, czy latem.

Nie przesadzasz Kobi? Nic Ci się z nimi nie stanie. Nie owijaj w worki. Ja już kilka lat trzymam w domu jedną sztukę na nasadkowe i nic się nie dzieje:]

Zamontuj sobie w pokoju termostat czlowieku i masz kłopot z głowy. Mozesz sobie tez zamontować urzadzenia do pomiaru wilgotności i temperatury