Skocz do zawartości

Drony myśl polska...


fuks_ag

Rekomendowane odpowiedzi

No jednak przydałoby się trochę skromności.

Pierwsze zdalnie sterowane loty przeprowadziła USNavy w 1912 czy 1913 roku (chociaż samolot miał na pokładzie pilota - na wszelki wypadek). W 1916 roku zarówno Niemcy (Siemens - Schuckert) jak i Amerykanie (Kettering i Sperry) rozpoczęli prace nad latającymi bombami". Niemiecki projekt zakładał szybującą bombę zrzucaną ze sterowców lub ciężkich bombowców Staaken, z układem zdalnego sterowania radiowego. Amerykański Kettering Bug był pociskiem ziemia-ziemia o zasięgu 120 km, małym dwupłatowcem z 82 kg ładunkiem bojowym. Kurs utrzymywany był przez autopilota z układem żyroskopowym, odległość mierzona zaprogramowaną wcześniej liczbą obrotów silnika. Po jej przebyciu następowało wyłączenie silnika i odczepienie skrzydeł, przez co kadłub spadał na ziemię niczym bomba. Samoloty Hewitt-Sperry czy Curtiss-Sperry były trochę większe, z 450 kg głowicą, i o zasięgu 80 km. Jedne i drugie wykonywały loty próbne jesienią 1918 roku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszytskoo czym piszesz to prawda , ale tutaj jest rozwinięcie tej koncepcji jako cyt: Wyobraźmy sobie, że radjo-samolot posiada również „oczy elektryczne”, które to oczy transmitują przez radjo obraz wszystkiego, co się znajduje w ich polu widzenia operatorowi, znajdującemu się gdzieś w kwaterze odległej choćby o setki mil.
I to jest zalążek drona jako maszyny sterowanej na odległość z możliwością przekazania obrazu do punku odległego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie