Dylemat moralny - zabytek czy nie

Drodzy odkrywcy - stoję przed takim oto dylematem czy nóż wz.55 to zabytek czy nie.

Ostatnio się przekonałem, że porządny nóż w lesie może się przydać, a leży sobie u mnie taki wz.55, aktualnie z powodu braku środków na nóż kupno nowego odpada.

Brali byście go w pole, czy nie?

Mnie by było go szkoda.

To geoscan explorer takie rzeczy znajduje, że trzeba się nożem wspomagać? :O No to gratzy - pisałem, że smutny nie będziesz :)

Wg mnie bez wątpienia zabytek-może nie klasy zero" ale bez wątpienia. Poza tym - popatrz na ceny tych noży na All... i porównaj z ceną dobrego chinola(wbrew pozorom są takie - np ze stali 8Cr0mov -porównywana z japońską AUS8 np.firmy Elan, Sanrenmuitp) Gwarantyję Ci że lepiej się sprawdzą od wz55 a cena to 1/3 tego noża

Z geoscana smutny nie jestem - ale nóż to osobna bajka.
Tak więc jednak wz.55 zostanie tam gdzie jest, czyli na półce.

Sam śmigam z taką saperką i na początku miałem opory ale świetnie się kopie :) w sumie drzewo zdrowe wystarczy odmalować i będzie git.

Nóż jest bardzo przydatny ale według mnie musi być tępy, bo ostrym to można sobie zrobić krzywdę a po skaleczeniu brudnym nożem od ziemi radzę zaszczepić się na tężec. No i też beztlenowce mają frajdę kiedy są wewnątrz rany. Saperki chyba nie da się zgubić ale sam dwa razy zapomniałem o nożu a na Twoim miejscu nie chciałbym zrobić jakiemuś poszukiwaczowi prezentu w postaci takiego ostrza.

Geoscan? wyślij linka jak to wygląda :)

http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=pl&client=firefox-a&sa=N&tbo=d&rls=org.mozilla:pl:official&biw=1280&bih=660&tbm=isch&tbnid=QlLwJmHlRhWUhM:&imgrefurl=http://archiwumallegro.pl/wykrywacz_metali_geoscan_explorer_sbis-229774565.html&docid=gs5WkwIZIiz1aM&imgurl=http://img.archiwumallegro.pl/%253F229774565&w=128&h=96&ei=bFMhUYDrJ4rmtQaFh4D4Cg&zoom=1&ved=1t:3588,r:2,s:0,i:87&iact=rc&dur=2388&sig=115495669686818123519&page=1&tbnh=76&tbnw=102&start=0&ndsp=21&tx=81&ty=26

Michu69 też śmigam z M43, dobrze się nią kopie bo ciężka :)
Pokrowiec masz fajny, bo w OD7 z jaśniejszym obszyciem. Przydałby mi się ;)

A co do noża to mi by było szkoda. Też mam wz. 55 i nie mam zamiaru brać go do lasu.

A te saperki za 40 zł bez pokrowców na allezło to też orygiały?

http://allegro.pl/saperka-us-army-ii-wojna-super-cena-i3006992875.html

Jeśli masz na myśli te to są to jak najbardziej oryginały. Używam ich zarówno do rekonstrukcji jak i na wykopki. Praktycznie nie do zajechania. I do tego kopiesz saperką, która ma tyle lat co niektóre fanty.

Ja na razie latam z saperką LWP z '56 i nie powiem - na początku też miałem opory :)

Tylko ona trochę mała i niewygodna - zastanowię się na tą M43