Skocz do zawartości

Franciszek Łukaszuk


gregorioo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów
interesuję się militariami, historią, a nie wiem dokładnie gdzie służył mój dziadek Franciszek Łukaszuk ur.1908r. Prawdopodobnie był strzelcem w kompanii CKMów, ale to nie potwierdzone informacje. Walczył w Armii Łódz". Kiedy jeszcze żył dowiedziałem się od niego że pierwsze walki stoczył pod Wieluniem, a później z Armią Łódz" wycofał się do Twierdzy Modlin, tam walczył do końca, do kapitulacji. Z jego kompanii z 240 żołnierzy zostało tylko 60, przynajmniej tak mi mówił.(może wiadomo jaka jednostka poniosła takie straty?) Opowiadał o swoim CKMie i o tym że miał 2 pomocników. Wspominał jak jedną serią skosił 8 Niemców :) Chciałbym dowiedzieć się w jakiej jednostce służył i gdzie mógł trafić po dostaniu się do niewoli. 5lat i 7 miesięcy przebywał w Niemczech na robotach, prawdopodobnie w Bawarii. Odznaczony Medalem za Wojnę Obronną 1939, z tego co pamiętam posiadał też Polonia Restituta, a na pewno odznakę brązową strzelca wyprodukowaną przez Gontarczyka, którą ja teraz posiadam i kilka innych których już nie pamiętam. To wszystkie info jakie o nim posiadam + kilka jego opowiadań o wojnie, które wysłuchiwałem jako dzieciak:)Chciałbym dowiedzieć się ile w jego opowiadaniach było prawdy i dowiedzieć się czegoś więcej o jednostce w której służył Jeśli ktoś posiada jakieś informacje na temat, to byłbym bardzo wdzięczny:)
Pozdrawiam:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne kolego:) znalazłem go, dane się zgadzają, to ten sam, tylko daty nie pasują:) Dziadek mówił że 2 tygodnie bronił się w Twierdzy Modlin, opowiadał jak wyglądała bitwa itp. itd, a tu dowiaduję się że został wzięty do niewoli 9 września 1939r w Warszawie, i to mi nie pasuje. Komu wierzyć?:)
Jeszcze raz Dzięki
Pozdrawiam:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak bronił sie 2 tygodnie w twierdzy to raczej nie mogł byc wziety do niewoli 9 wrzesnia w Warszawie-ale jak to mówia wart jako badaczowi historii dziadka-zweryfikowac te dane.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziadek mówił że pierwszą bitwę stoczyli pod Wieluniem, podejrzewam, że wymienił tylko nazwę większej miejscowości. Po drugie nie mógł być wzięty do niewoli 9 września 39r. skoro walczył w Twierdzy Modlin. Raczej bym mu wierzył bo opowiadał o natarciach czołgów i piechoty i nocnych nalotach bombowców, był kilkadziesiąt razy ranny odłamkami. Ja nie pamiętam tego, ale moja mama mówiła ze do samej śmierci przez skórę wychodziły małe drobiny metalu ( malutkie drobiny) a z tego co zobaczyłem na straty.pl to wynika że dokumenty niemieckie z wzięcia do niewoli miały datę: 3 November 1939 a jak wiadomo Niemcy to raczej zorganizowany naród :) co o tym myślicie?:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki kolego Kopijnik :) ale z tego co zdążyliśmy tu ustalić, to mój dziadek przydzielony był do 83 Pułku Strzelców Poleskich, który w Twierdzy Modlin w dość okrojonym składzie walczył na odcinku Kazuńskim" czy tam odbywały się ciężkie ostrzały? Chyba tak jak w reszcie należącej do Twierdzy Modlin, ktoś mnie poprawi?:) Dzięki za zaangażowanie:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli rozpatrujemy 83PSPoleskich, mamy do czynienia nie z Wieluniem a terenem nieco bardziej na południe..:


1.IX.1939 r. Bitwa pod Parzymiechami-Napoleonem.

Okiem polskim:
W pasie obrony 30 DP 1 września rano przekroczyły granicę niemieckie 18 i 19 DP. 18 DP nacierała z rejonu Gorzowa Śląskiego przez Praszkę na Dalachów i Niżankowice, a 19 DP z rejonu Skrońska na Julianpol-Działoszyn. W miarę ustępowania z terenów przygranicznych oddziałów rozpoznawczych, inicjatywę przejął oddział wydzielony, który stoczył ciężki bój pod Parzymiechami. A następnie w nocy wycofał się do odwodu dywizji. Zacięty opór 83 pp powstrzymał natarcie niemieckie na najważniejszym kierunku do przepraw przez Wartę pod Działoszynem i opóźnił ją o przeszło jeden dzień. Pozostałe pułki na razie nie były atakowane."
http://pl.wikipedia.org/wiki/30_Poleska_Dywizja_Piechoty


okiem niemieckim:
19.Inf.Div.: Map for I./73
Inf.Rgt.73: crosses the German border at Radelsdorf marching towards Bugaj. I./73 right, II./73 left and III./73 in deep formation behind.
1st and 2nd/73 march off at 3:15. The first reconnaissance patrols cross the border at 4:35 followed by the forward elements of the companies at 4:45. Single shots come from the first houses. Bugaj and Cieculow are passed. 4th Company finds five geese in the border house which are slaughtered immediately2
06:15 I.R.73 crosses the road Czenstochau – Wielun without enemy resistance. At Juljanpol on the border to Inf.Rgt.59 short fire fight with polish civilians (4.Kp.). Artillery and heavy weapons cannot keep the speed of advance and fall back. II./73 reaches the area north of Natolin. I./73 stops on the heights west of Zimna Woda to wait for the elements which have fallen back. In Zimna Woda the local people welcome them with flowers, water and “Heil Hitler” cheers2)
1., 2./I.R.73 leave the village first and march towards a hill where the village of Napoleon is located. Halfway of the hill the first companies receive rifle- and machinegun fire from Napoleon and Parzymiechy left of it. In Zinna Woda the rear parts of the I./73 are attacked out of houses and roofs. The roofs and houses are set on fire which stops the shooting. The attack on Napoleon is halted because of heavy enemy fire. The 1.Kp. advances on single houses west of Napoleon. The 2./73 lies in open terrain and is under heavy pressure by flanking machinegun fire from Parzymiechy (about 1500m away). The inexperienced company suffers casualties. Now artillery and mortar support would help but they are still behind.
Hptm.Chill takes platoon Kerll attacks the left flank along the houses on the road to Parzymiechy and takes it after short fight together with elements of the neighbour regiment I.R.59 (Platoon Westhofen). The attack group pushes through to the cemetery turns south and makes contact with the 1./73 west of Napoleon around noon.
A AT-gun which is brought forward under enemy fire rejects a enemy tank attack on the left flank.
As polish artillery joins the battle Inf.Rgt.73 has to dig in and stop the attack. Hptm.Haupt (Chef 6.Kp.) is killed during the artillery fire.
A direct hit on the Gef.Std. severly wounds Oberstlt. Hoehne who dies on the transport back.Hptm.Wolf replaces Hoehne, Lt.Kerll takes command of 3./73. The regiment decides to wait for artillery and heavy weapons support. The delayed III./I.R.73 which advanced through the swampy Liswarthe depression arrives and is positioned right of II./73.Polish forces try to advance through the 800m gap between II. – III./I.R.73.
The attack to the road Napoleon – Lipie is ordered for the afternoon.3.Kp. right, 1.Kp. left, 2.Kp. reserve at the height.
14:00 I./I.R.73 supported by the III./A.R.19 takes the polish positions near Napoleon. After the gap between III. – II./73 is closed by one platoon of I./73 the regiment takes defensive positions.
During the night several fire fights with polish civilians which shoot out of houses in the back of the front. All houses are burned down or blown up. Armed civilians are shot2) The German sentries are very nervous and kill two German soldiers by mistake.II./I.R.73 dug in in square formation on a large field. Hptfw.Otto with his field kitchen of the 6.Kp. is the only supply to arrive around midnight.I./I.R.73 moves to the wood north of Natolin as reserve.
Inf.Rgt.59: Crosses the border without enemy resistance. Some polish soldiers which were left back are captured. At Juljanpol on the border to Inf.Rgt.73 short fire fight with polish civilians (4./73). Some civilians shooting from houses and cellars cause casualties. Suspicious houses are burned down (Juljanpol?)
The regiment marches through Zimna-Woda.
II./59 attacks Parzimiechie left of the I.Btl. and pushes back the enemy after heavy fighting in the village.
III./59 receives order to advance to the burning village Napoleon where elements of Inf.Rgt.73 are already in action. Ogfr.Ex receives order to look where the left flank of the 73rd is. With four volunteers he marches off. Under fire they are able to find officers of the neighbour regiment at a new house in Napoleon. As suddenly a handgrenade lands in between the group of officers they jump away and the grenade explodes without causing casualties. A enemy M.G. starts to fire on the 73rd. Suddenly rifle fire from very close starts. OGfr.Ex sees the polish civilian who fires from a destroyed roof. OGfr.Ex waits until he has to reload after the fifth shot and as he starts to aim again he is killed by a single shot.
10./59 receives order to advance. Olt.Lieff is at the front of his company and reaches the other side of the road through Napoleon with his Kompanietrupp. The enemy fire is light. Schütze Ferdinand Brandes is hit in the leg. The enemy withdraws to heights about 2km behind Napoleon. The Btl. brings heavy weapons (M.G. and mortars) into position to fire on the withdrawing enemy.
A enemy M.G. in the depression withdraws after being shot at and another one withdraws without resistance. In the evening the III./59 takes defensive positions and reorganizes after sunset. A single enemy machinegun probably of a enemy recon-squad causes confusion.
The houses of Napoleon are searched. 15 civilians are found in a house.
http://www.wwiidaybyday.com/tagesberichte/1939/1sept39.htm


Mapa okiem niemieckiego IR 73:
http://www.wwiidaybyday.com/tagesberichte/1939/1sept39ir73.jpg


Polecam książkę Mokra-Działoszyn dla pierwszych dni Września w tej okolicy...

2.IX omówimy wkrótce.
pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

shadowN Dzięki wielkie:) szkoda że to jest po angielsku, a dałoby rade przetłumaczyć na Polski? kilka dni temu nie wiedziałem w jakiej jednostce służył mój dziadek, teraz dowiaduję się, że walki które staczał jego pułk nie były takie małe i że będzie o czym opowiadać przy piwku:) Dzięki:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.
Obecnie mam niestety deficyt czasu.
Najlepiej gdyby na to zerknął ktoś kto nie tylko zna angielski, a i sprawy militarne ponieważ jest sporo słów z ranży".

ps. Nie są tu podane dokładne źródła itp, więc należałoby się skontaktować z autorem strony odnośnie bibliografii niemieckiej.

Z Polskiej - Mokra-Działoszyn", Anatomia Boju" (o WBK, ale są opisy walk piechoty również, i w zasadzie jest to jedna z podstawowych lektur jeśli chodzi o Wrzesień `39).
Do tego można skorzystać z trylogii płk. Porwita.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dzięki kolego:) faktycznie że bez znajomości języka ranżowego" ciężko byłoby zrozumieć sens wypowiedzi, ale mam jeszcze jedno pytanie:) czy ktoś zetknął się z fotografiami 83Pułku Strzelców Poleskich? :)
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym 9 września" to nie należy się przejmować.
Na stronie www.straty.pl takie błędy zdarzają się dość często. Przejrzałem tu wiele(setki) danych o poległych i wziętych do niewoli polskich żołnierzach w 1939 roku i dość często zdarzają się błędy co do dat, np. dzień miesiąca 19" występuje jako 9" lub 29". W przypadku Twojego dziadka przypuszczalny dzień 29" zapisano jako 9".
Strona, mimo tych drobnych błędów, jest bardzo przydatna bo podaje źródła danych i w tym przypadku możesz napisać do Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach Opolu z prośbą o weryfikację daty początku niewoli. Adres jest dostępny w necie. Pewny jestem, że Twój dziadek był w Modlinie.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki ZA :) skąd jesteś taki pewny, że był? z jego opowieści wynikało że był tam:) a co do straty.pl to jest na prawdę pięknym źródłem informacji:) co prawda data urodzenia dziadka się nie zgadza, więc może i data zięcia do niewoli też:) Reszta pasuje:) Imię, nazwisko, imiona rodziców, miejscowość w której się urodził to moja rodzinna wieś w której aktualnie mieszkam:)

Zdrów:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 IX - 83 pp stoczył bitwę pod Przyłękiem i Jeżowem(łódzkie) w ramach 30 DP. Tu wielu zginęło: http://www.bohaterowie1939.pl/_content.php?a=content_listing&idKontent=241 (strona jest w opracowaniu dlatego jeszcze jest mało biogramów). Resztki(pozostałość) pułku dotarła do Modlina 13 IX, ponieważ nie mogli się przedrzeć do stolicy a taki był wcześniejszy rozkaz. W Modlinie pułk obsadził rejon Twierdzy" i żołnierze 83 pp pozostawali tu głównie jako odwód. Ostateczna kapitulacja nastąpiła 29 IX. Dlatego tak uważam. 9 IX nie mogli być w Warszawie bo właśnie walczyli pod Przyłękiem. To taka moja zbitka na podstawie dostępnych źródeł ale nie jestem specjalistą od tych spraw i może ktoś mnie poprawi. Dodam jeszcze, że pod Przyłękiem było też krwawo i dziadek nie musiał opowiadać o Modlinie gdyby nawet tam nie dotarł. Ludzie w tamtych czasach myśleli rozsądnie i byli prawdomówni(stare dobre wychowanie). Od Parzymiech(ów) do Przyłęku to też byłoby dużo choć to kilka dni.
Co do daty urodzin Twojego dziadka to rozumiem, że 11. 05. 1908" to prawidłowa data a 4. 04. 1908" to błędna.
Pisz do Łambinowic i myślę, że wszystko się wyjaśni.
Mieszkasz w pięknym regionie Polski. (Ja niestety w Łodzi)
Jak już się dowiesz wszystkiego to napisz(również na priva) bo rzecz o dziadku ciekawa. A! Na stronie http://www.bohaterowie1939.pl możesz śmiało dodać biogram Twojego dziadka wraz z pamiątkami/fotkami i wtedy może ktoś z wolontariuszy tej strony uzupełni biogram o nieznane Tobie fakty.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...
witam kolegów,szkoda że dopiero teraz dołączam,ale temat ciekawy.Tak się składa że mieszkam w parzymiechach i wrzesień 39 to moja pasja.Od kilku lat staram się odtworzyć przebieg bitwy.Wiem że niemców zaskoczyły głównie RKMy i strzelcy,które wkrótce umilkły,ten na wieży kościoła był bardzo skuteczny,tylko chyba cudem udało mu się wycofać,potem jeszcze ponoć strzelał.Były też CKMy,ile tego nie wiem,trzy lub cztery,ale jeden pokazał im klasę.Trzymał ich na dystans pół dnia.Po tym jak 83pp próbował odbić wioskę,park z pałacem osłaniał ich bardzo skutecznie.Wiem to po liczbie łusek.Wkrótce namierzyła go artyleria i zrównała wszystko z ziemią.Szkoda że Twój dziadek,a nasz Bohater już nie żyje,mógłby nam teraz dużo opowiedzieć.Poległo 29 żołnierzy Polskich ale Niemców dużo więcej.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
twój dziadek kapral miner łukaszuk franciszek został przydzielony do kompanii ckmów.ok.godz.11 otworzł ogień z zamaskowanego schronu na wzgórzu na którym były jeszcze dwa ckmy i możdzież.znajdowali sie 500m na północ od wsi której nazwy mogli nie znać dlatego wymienił nazwę wieluń.wzgórze to wyrażnie górowało nad okolicą tak że mieli dobry wzgląd w pozycje nacierających,przerażonych niemców.równocześnie w bitwie brały udział trzy baterie dział,armaty strzelały bez przerwy aż dowódcy nakazali schładzać lufy mokrymi workami parcianymi.był także pluton tankietek który miał też sukcesy .po południu niemcy ustawili na przeciwstoku ciężki możdzież i jak z ich raportów wynika wypłoszyli załogi ckmów które wycofały się w pośpiechu,BZDURA do zmroku pozostali oni na wzgórzu którego niemcy nigdy nie zdobyli,zmieniając tylko nieznacznie swoje pozycje.mam w zanadrzu wiele innych informacji którymi mógłbym się podzielić.zatem czekam na posty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie