Garrett ACE 400i vs Teknetics EuroTek PRO 11DD

To będzie mój pierwszy wykrywacz. Wybieram się nad nasze morze i wieczorami mam zamiar biegać z nim po plaży (monety, biżuteria). Napaliłem się na kanarka 400i ale on ma gwarancję tylko na 24mc, nie ma strojenia do gruntu i jest droższy. EuroTek PRO 11DD ma automatyczne strojenie do gruntu (?), gwarancję na 60mc, jest tańszy (z różnicę starczy na sito) i chyba ma wygodniejsze stockowe słuchawki. Czy jakość/trwałość Garretta jest rzeczywiście o ponad połowę gorsza niż w Tekneticsie? Który polecacie i dlaczego?

Kolego Rafex. Zniszczę Twoje plany ale kiedyś mi za to podziękujesz. Jako, że przerobiłem oba te detektory pozwolę sobie na wypowiedź. Zacznę od użytkowania tych detektorów na polu i lesie. 400i kładzie na łopatki Eurotek-a pod wieloma względami. Separacja, głębokość o którą każdy walczy, bardzo dobra detekcja małych, a wręcz malutkich przedmiotów ze srebra mimo, że ma zaledwie 10 kHz. Nie podda się również w czasie poszukiwań głębiej zalegającego złomu wojennego. Wada to brak strojenia do gruntu i brak wodoszczelności ale nie o tym tu mowa. Powiem krótko. Na słonej plaży i w słonej wodzie 400i nie poradzi sobie z zasoleniem mimo zmian filtrów, których ma 4 i zdziwisz się kiedy zacznie wydawać miliardy dźwięków i fałszywych sygnałów nawet po zejściu z czułości i będzie nie do opanowania. Eurotek-a na solance" nie testowałem. Poszukaj czegoś innego bo wyrzucisz kasę w błoto. Jeżeli Twoje plany są tylko na szukanie na plażach słonych to kup coś co do tego się nadaje. (400i testowałem na plażach Wali i miałem chwile, że chciałem nim cisnąć o skały) Być może zasolenie Bałtyku jest inne i problem nie wystąpi ale lepiej dmuchać na zimne. 400i jak i Eurotek dobrze spisuje się na plażach słodkich jak i z zanurzoną cewką w wodzie. Pozdrawiam pumpernikiel.