Skocz do zawartości

Gorzów Wielkopolski


sloma

Rekomendowane odpowiedzi

No to skoro już ruszyliśmy ciekawe tematy to pomęczmy się jeszcze żeby nie było że nie wspomniałem o Ziemi Lubuskiej ;)
Szukał ktoś w poniemieckich schronach w Gorzowie Wielkopolskim?Jako szczeniaki łaziliśmy tam (wzgórze koło amfiteatru na ul.Walczaka aż do Schodów do nieba").Podziemia duże,kiedyś w jednej części był skład kartofli.Po prostu sztuczne wzgórze,czerpnie powietrza z wentylatorami,dziwne piwniczki i zawaliska.Podejrzane miejsca od strony miasta.Kto wie co tam było i kiedy to powstało?Po wojnie jedną część wysadzili Rosjanie.W latach 70-tych grzebało tam kilka osób ale zero kontaktu bo kolo o kórym wiem od połowy lat 80-tych siedzi w Australii.Ponoć było to super ciekawe miejsce.
Druga sprawa to podziemia (?) pod starym cmentarzem niemieckim w parku z fontanną między zdaje się ul.Walczaka a byłą Manifestu lipcowego.Kiedyś kilka razy zapadała si tam ziemia i było widać podziemne małe zamurowane komoty o krzyżowych sklepieniach (przy samej ulicy Manifestu).To nie były na pewno grobowce bo znajdowały się może 1m od szosy!W jednym miejscu natomiast widać było duży (około 2x2m) tunel idący wzdłóż ulicy ale mniej więcej na wysokości fontanny albo nawet dalej.Szukałem go potem wielokrotnie ale nic z tego nie wyszło.I co wy na to?
Jest w Gorzowie ktoś kto siedzi na temacie?
Słoma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years later...
Ale ten temat kupę lat temu została założony :), a więc jeśli chodzi o Gorzowskich poszukiwaczy to jest ich bardzo mało i zbieraczy zresztą też których usiłuję znaleźć. Jeśli chodzi o schrony w Gorzowie to z tego co wiem większości już nie ma, na starym poligonie jest ponoć tylko jeden ale to nie jest ustalone czy to niemiecki, byłem i widziałem go:). Jeśli chodzi o podziemia koło ulicy walczaka to ponoć jest prawda, ale z tego co wiem są jeszcze inne w okolicach katedry, ale gdzie co i jak to zachowam dla siebie. Interesującym ale zarazem niebezpiecznym obiektem jest sieć korytarzy i pokojów liczący z tego co pamiętam ok. 2 tys. metrów kwadratowych, wszystko to podziemią są tam dwie czy trzy kondygnacje. Jest także sieć tuneli kanalizacyjnych pod miastem które się w niektórych miejscach spotykają. Pazdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość dużo wiem na temat podziemi Gorzowskich, zależy co kogo interesuje, z pewnością znajdzie się wielu niedowiarków, mogę jeszcze dodać,że ulicą Sikorskiego (okolice centrum miasta) była budowana na starych fundamentach miasta, a więc gdzie niegdzie pod piwnicami budynków kryje się jeszcze jedna kondygnacja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc zacznę od podziemi mających około 2 tysiące metrów kwadratowych. Obiekt ten został wybudowany za Niemców, na początku był to normalny budynek który z biegiem lat zaczęły przykrywać tony piachu i korzenie drzew w taki sposób znalazł się pod ziemią jak widać pozostało nad powierzchnią ziemi tylko jedno piętro (link do galerii http://www.gorzow24.pl/galeria/showcat/346/8/filip-zdan.html).
Kto był właścicielem to już nie pamiętam o tyle mogę dodać, że przechowywano tam wino co później z tym obiektem się działo to nie wiadomo do dnia dzisiejszego nie jest do końca poznany ponieważ zejście między kondygnacją drogą a trzecią jest w niektórych miejscach zawalone.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejną częścią są gorzowskie tunele również wybudowane za Niemców, do dnia dzisiejszego z tego co wiem niem ma rozrysowanej mapy ich konkretnego rozmieszczenia, są badane przez Gorzowski klup speleologiczny. W niektórych miejscach się zbiegają nie można do końca mówić o podziemnej siecie tuneli gdyż nie zostały do końca odkryte.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz przejdźmy do tematu związanego z katedrą z tego co wiem istnieje przejście pod ziemią które w linii prostej mierzy 150-200m wyjście na zewnątrz z tego przejścia jest na jednym z podwórek w centrum miasta jest zasypane, a więc wejście niemożliwe. Inną informacją ale nie wiem na ile procent jest prawdziwą jest fakt iż z katedry przebiega przejście na drugą stronę warty, słyszałem od jednego znajomego który twierdził że pokazywał mu je jeden z księży być może i jest to prawda katedra Gorzowska powstał w XIII wieku, nie wiadomo ile jeszcze kryje tajemnic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostką o której jeszcze nie wspomniałem jest fakt, że w Gorzowie (dawnym Landsberg a/W) były koszary WH powstały one po latach 33 dwudziestego wieku. Stoją one do dnia dzisiejszego po wojnie były w nich koszary wojskowe naszych sił zbrojnych. Jednostka znajduje się na wzgórzu (cały Gorzów znajduje się na 7 wzgórzach jak Rzym)na terenie tego obiektu znajduje się jeden schron jak by na ciężarówkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem kilka ciekawostek:
-Sieć wodociągowa w Gorzowie pod koniec lat 20-tych sięgała 50 km
-Liczba członków NSDAP w Gorzowie w ciągu 10-lecia wydatnie wzrosła. Z 7 członków w roku 1920, w roku 1930 wzrosła do 4000.
-W Gorzowie założono obóz filialny Stalag III C, którego macierzysty obóz znajdował się w Drewitz (niedaleko Kostrzyna). W Gorzowie zatrudniano też jeńców z innych obozów, m.in. ze Stalagu III A z Fiirstenwalde oraz ze Stalagu III D z Berlina. Pierwszy obóz jeniecki został zlokalizowany w barakach przy dzisiejszej ul. Kosynierów Gdyńskich. Istniał krótko w letnich miesiącach 1940 roku. Jeńcy (w sumie 35) byli Francuzami i Wiochami. Zatrudnieni natomiast byli w gospodarce komunalnej, w rzeźni miejskiej, w pracach przy porządkowaniu i urządzaniu miejskich parków.
Obozem, w którym warunki pracy i bytu znacznie odbiegały od poprzedniego był obóz jeniecki zlokalizowany przy dzisiejszej ul. Kostrzyńskiej 30. Istniał od sierpnia 1942, a grupował jeńców radzieckich. Przebywało w nim z reguły 100—150 jeńców, którzy zatrudniani byli zarówno na terenie miasta, jak i powiatu. Pracowali przy robotach wodnych w Łagodzinie, w cegielniach Brzozowca, w okolicznych majątkach ziemskich, w indywidualnych gospodarstwach rolnych na terenie filii I.G. Farben Industrie już wówczas istniejącej w Gorzowie. W fabryce tej pracowali zresztą nie tylko jeńcy radzieccy, ale i innej narodowości, np. Włosi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 years later...
„W Gorzowie zatrudniano też jeńców z innych obozów, m.in. ze Stalagu III A z Fiirstenwalde oraz ze Stalagu III D z Berlina”. - byli to jeńcy wpisani do rejestru danego obozu z nadaniem numeru identyfikacyjnego (znaku tożsamości) a później przeniesieni do stalagu III C.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stalag IIIC (filia) „Istniał krótko w letnich miesiącach 1940 roku. Jeńcy (w sumie 35) byli Francuzami i Wiochami”
– mam udokumentowaną gorzowska filię Stalagu IIIC w okresie V. - VII. 1941r.
W 1940r., z zrozumiałych przyczyn, nie mogło być w stalagu jeńców włoskich – pierwsi trafili do III C pod koniec 1943r. (01. X.43).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie