Skocz do zawartości

Herkules, ale z zadyszką


Rekomendowane odpowiedzi

z Rzeczpospolitej:
http://www.rp.pl/artykul/2,309149_Herkules__ale_z_zadyszka.html

Herkules, ale z zadyszką

Transportowiec miał już od września przewozić naszych żołnierzy i sprzęt do Afganistanu i Iraku. Ale – jak dowiedziała się „Rz” – przez dwa lata będzie wykonywał tylko loty szkoleniowe. Powód? Zły stan techniczny

Siły Powietrzne tłumaczą, że w ciągu dwóch lat hercules będzie przystosowywany do polskich warunków.

„Rz” dowiedziała się jednak, że są z nim kłopoty. Już w Polsce wymieniono przewody hydrauliczne. – Nie odpowiadały rodzimym normom – mówi jeden z oficerów Sił Powietrznych. Napraw dokonali technicy z Wojskowych Zakładów Lotniczych w Bydgoszczy. Eksperci mówią, że systemy hydrauliczne to podstawa – bez sprawnych bezpieczny lot nie jest możliwy.

To nie koniec. Według naszych informacji za rok zmodernizowane muszą zostać silnik i systemy nawigacyjne.

– Należałoby oczekiwać, że po tylu miesiącach prac remontowych i modernizacyjnych, które pochłonęły kilkanaście milionów dolarów z amerykańskiej pomocy wojskowej dla Polski, hercules przyleci w pełni sprawny. Tym bardziej że gwarantem tego są wojska lotnicze Stanów Zjednoczonych – komentuje Grzegorz Hołdanowicz, redaktor naczelny miesięcznika „Raport WTO”.

Tymczasem armia zapewnia, że samolot wkrótce wzbije się w powietrze. – Jest już praktycznie przygotowany do eksploatacji. Mamy zatwierdzony program szkolenia. Maszyna powinna zostać dopuszczona do lotów 25 maja – mówi podpułkownik Mieczysław Gaudyn, dowódca 14. Eskadry Lotnictwa Transportowego.

– Pod koniec maja ma zostać wydane tymczasowe pozwolenie na użytkowanie samolotu – precyzuje mjr Marcin Rogus, rzecznik prasowy Dowództwa Sił Powietrznych. – Będzie obowiązywało przez dwa lata. Przez ten czas hercules będzie wykonywał loty szkoleniowe – tłumaczy.

A co z zapowiedziami, że we wrześniu Hercules uzyska tzw. pełną zdolność operacyjną? Major Rogus zapewnia, że jeśli dokumentacja będzie gotowa wcześniej niż za dwa lata, użycie operacyjne samolotu również zostanie przyspieszone.

Herculesy użytkowane są przez 50 krajów na całym świecie. Maszyna, która trafiła do Polski, ma 40 lat. Jak zapewniają przedstawiciele armii, będzie mogła latać przez kolejne 20. Jeszcze w USA przeszła remont.

W ramach programu FMF Polska otrzyma od rządu USA jeszcze cztery samoloty tego typu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 184
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
... Maszyna, która trafiła do Polski, ma 40 lat..."

Czy może ktoś mi podać link, w którym jest mowa o traktacie między Polską, a USA, mówiący o utylizacji amerykańskiego złomu na terenie R.P. ?
40-letnie auta w Polsce jeżdżą na żółtych tablicach jako auta zabytkowe (antyki).
Kościuszko i Puławski się w grobach przewracają.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są dwie możliwości; jak najszybciej przetransportować złom" do Muzeum Lotnictwa w Krakowie, gdzie będzie atrakcją dla wycieczek szkolnych, ewentualnie, sprzedać za stosowną dopłatą" Skarbu Państwa, jakiemuś iznasmenowi", sprzęt doskonale nadaje się na Agencję Towarzyską. Oczywiście po pewnych drobnych przeróbkach, ale tu może MON dołoży"!!
Przecież pienidzali" w MON-ie jak lodu!! Ostatecznie prowadzą wojny na kilku kontynentach!!!!!
GW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za interes do którego jeszcze trzeba dokładać z naszych podatków?!! A czytało się że maszyny będą po remoncie i sprawne... Jeżeli ktoś na tym zarobił to na pewno Amerykanie, dali samolot prawie za friko ale nie za darmo bo dopłacamy za części...niezły przekręt godny cwaniaka warszawskiego który wcisnął Kolumnę Zygmunta frajerowi. A profesjonalizm urzędników w MON przedstawia wiele do życzenia, tak postępują tylko amatorzy trzeciej ligi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panooowie! Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, ostatecznie Muzeum w Krakowie zdobyło" fajny eksponat.
F-16 ozstawi" się na pomnikach po T-34 i będzie dobrze!!!!!
Nie ma powodów do paniki!
Gorzej z rakietami Patryjot, które mamy otrzymać za kilka miesięcy, /które nigdy w nic nie trafiły/, proponuję ozdzielić" je do szkół podstawowych, w celach dydaktycznych" + hamburgery+ McDonaldy i sprawa załatwiona.
Pozdrawiam
GW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to widze innaczej. Przedtem wszyscy mówili, że wszystie prace nad tym antykiem pamiętającym pierwsze loty braci Wright będą musiały być wykonywane przez amerykanów lub przez Lockheed Martin, a tu prosze bardzo, niespodziewany zastrzyk dla polskiego przemysłu - od razu w Polsce wymieniono przewody hydrauliczne aby odpowiadały rodzimym normom. Jeszcze niech wymienią opony, okna, skrzydła i może nawet pokład według rodzimych norm i mamy nowy samolot zrobiony w Polsce, i już nikt nie będzie mogł się do niego przyczepić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol.M164U może nasz rację z tym, ale pamiętaj że remont leciwej maszyny w Polsce będzie kosztował nas podatników kupę kasy. Ciekawe czy urzędasy w Mon-ie są zadowolone ze swego profesjonalizmu"? Chętnie wysłałbym bilety na przelot tym Herculesem pomysłodawcom i orędownikom z MON-u.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo podatników kosztuje każdy przelot/remont samolotem Tu-154, ale jak ja miał bym sam wybierać to bym dziś poleciał polskim Herkulesem nawet na Anktartyde, a tym Tu to nawet bym do okoła Warszawy bał się lecieć.
Przy okazji te Herkulesy do Polski z USA jakoś doleciały, a że mamy inne normy to osobna sprawa i oczywiście doprowadzenie maszyny do naszych standartów będzie nas kosztować. Tak samo jeżeli sobie sprowadze Jeepa z USA, to muszę wymienić tylnie swiatła bo polskie normy są inne, i wtedy trzeba liczyć się z kosztami...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mamy sprostowanie do tego artykulu :
http://www.sp.mil.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=478%3Akomentarz-do-artykuu-herkules-ale-z-zadyszk&catid=94%3Akomentarze-do-publikacji&Itemid=92&lang=pl
Piątek, 22 Maj 2009 10:46
W nawiązaniu do artykułu „Rzeczpospolitej” z dn. 22.05.2009 r. pt.: „Herkules, ale z zadyszką” red. Edyty Żemły i Łukasza Zalesińskiego informuję, że w jego treści znalazły się informacje nieprawdziwe i nieścisłe. Autorzy artykułu powołując się na anonimowych informatorów wojskowych nie zadbali o rzetelność prezentowanych informacji, a treść cytowanych wypowiedzi rzecznika prasowego Dowództwa Sił Powietrznych nie została autoryzowana i nie pokrywa się z faktycznie wypowiedzianymi słowami.

Nieprawdą jest, że ze względu na zły stan techniczny, samolot C-130E Hercules będzie przez dwa najbliższe lata wykonywać tylko loty szkoleniowe. Pod koniec maja samolot uzyska tymczasowe – dwuletnie – pozwolenie na użytkowanie. Jest to normalna procedura wprowadzania nowych typów statków powietrznych na wyposażenie SZ RP, która nie jest związana ze stanem technicznym wprowadzanego sprzętu. W tym czasie na samolocie C-130E prowadzone będzie m.in. szkolenie załóg lotniczych - co należy do głównych priorytetów Dowództwa Sił Powietrznych na rok 2009. Operacyjne wykorzystanie samolotu C-130E Hercules nastąpi po odpowiednim przeszkoleniu załóg z zasad operacyjnego wykorzystania samolotu, co powinno nastąpić najpóźniej w październiku b.r. Pomimo opóźnień w terminie dostawy, Siły Powietrzne będą w stanie zapewnić wykorzystanie operacyjne samolotu C-130E Hercules według przyjętego harmonogramu. Zgodnie z przyjętym planem szkolenia, wstępna gotowość operacyjna załóg 14. eltr (związana z wykonywaniem lotów w rejony nie objęte zagrożeniami militarnymi), zostanie osiągnięta w III kwartale 2009 r., a pełna gotowość operacyjna załóg (wykonywanie lotów w rejony objęte działaniami wojennymi - z uwzględnieniem zadań PKW) w IV kwartale 2009 r.

Nieprawdą jest, że w ciągu roku czasu w samolocie C-130E Hercules trzeba będzie zmodernizować silniki oraz systemy nawigacyjne. Dostarczony do Polski w marcu b.r. samolot jest po generalnym remoncie oraz modernizacji awioniki i nie wymaga jakichkolwiek dodatkowych modyfikacji strukturalnych. Systemy nawigacyjne samolotu spełniają współczesne wymogi lotnictwa cywilnego i wojskowego. Ewentualne modyfikacje mogą być planowane w przypadku zmiany wymogów lotnictwa cywilnego lub wojskowego, w tym wymagań operacyjnych związanych z lotami do rejonów objętych działaniami wojennymi. Nie jest to jednak planowane w przeciągu najbliższych lat. W dniu 21 maja 2009 r. została przeprowadzona próba silników zakończona powodzeniem. Parametry pracy silnika były zgodne z wymogami technicznymi. Istnieje możliwość zmodernizowania silników Herculesa na silniki o większej mocy, co jednak nie jest planowane ze względu na fakt, że 33. Baza Lotnicza będzie posiadała 5 kompletnych silników tej samej wersji do zamiany, w wypadku zaistnienia takiej potrzeby (np. w przypadku ich uszkodzenia). Zamiana silników na mocniejsze nie jest planowana w najbliższych latach. Zakończenie przeglądu samolotu i pierwsze loty zostały zaplanowane na ostatni tydzień maja 2009 r.

Nieprawdą jest, że przewody hydrauliczne w samolocie C-130E Hercules zostały wymienione przez techników z Wojskowych Zakładów Lotniczych w Bydgoszczy – prace te wykonywał zespół amerykańskich specjalistów w ramach umowy o dostarczeniu do Polski samolotu transportowego C-130E Hercules. W trakcie inspekcji wymieniono przewody hydrauliczne dobiegające końca okresu użytkowania. Nowe przewody dostarczyła strona amerykańska. Przegląd prowadzony jest wyłącznie przez przeszkolony w USA personel 33. Bazy Lotniczej i 14. eltr oraz grupę wsparcia technicznego z USA. Przedstawiciele WZL-2 z Bydgoszczy nie prowadzili żadnych prac przy samolocie Hercules, ponieważ nie posiadali do tego stosownego przeszkolenia. Obecność personelu WZL-2 na lotnisku w Powidzu miała na celu zapoznanie się z samolotem.

RZECZNIK PRASOWY DOWÓDZTWA SIŁ POWIETRZNYCH - mjr Marcin ROGUS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba_70
Jak czytam Twoje posty , w kilku wątkach o lotnictwie, to się zastanawiam czy Ty nie jesteś;
RZECZNIK PRASOWY DOWÓDZTWA SIŁ POWIETRZNYCH - mjr Marcin ROGUS
Pozdrawiam
GW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci tak:
Nie rozumiem radości wielu ludzi, kiedy pisze się w gazetach o kłopotach z amerykańskim sprzętem.
Od razu pojawiają się komentarze takie jak powyżej a w tym niestety i Twój.
To znaczy, że co: Wojsko polskie osiągnęło szczyty technicznej perwersji jak jeździło na T55 i latało na Migach21?
Wtedy problemów technicznych i spadających samolotów nie było?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ oczywiście były i to bardzo poważne! Powiem Ci, że kiedyś w locie z Okęcia do Mielca /służbowym/, zaraz po starcie, dokładnie nad Al. Krakowską wysiadły" oba silniki w AN28, za sterami był ŚP pilot Inż. Natkaniec /oblatywacz i pilot doświadczalny/, to dzięki Niemu mogę z Tobą rozmawiać i korzystać z dobrodziejstw" Internetu!!!
Serdecznie Pozdrawiam!
GW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo nas sprowadził lotem szybowcowym w jednym kawałku", sprawa nie miała dalszego biegu! Przepchaliśmy grata" pod nasz hangar i po sprawie! Aha przyziemialiśmy na drodze kołowania, tej bliższej Palucha.
GW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Nie rozumiem radości wielu ludzi, kiedy pisze się w gazetach o kłopotach z amerykańskim sprzętem...

no cóż... relacje - zachwyt cudami techniki" - czytaj wdzięczność za udostępnienie" nie idą w parze z pojęciami mobilność, dyspozycyjność, użyteczność"... w realiach Polski.

popatrz na obecne analizy arczy"...

czyli - polityka danej chwili - kreuje faktyczną ocenę" wartości sprzętu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ stg 1971
...bogatego nie stać na tanie buty.to wszystko..."

Doskonale wiem o czym mówisz. Ale my dla amerykanów jesteśmy tak samo jak Burkina Faso, czy Trynidad i Tobago.
nowa kolonia".....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie