Skocz do zawartości

Instytut Solidarności i Odwagi


Rekomendowane odpowiedzi

1. Celem działalności Instytutu jest inicjowanie, podejmowanie i wspieranie działań mających na celu upamiętnienie i uhonorowanie osób żyjących, zmarłych lub zamordowanych, zasłużonych dla Narodu Polskiego, zarówno w kraju, jak i za granicą, w dziele pielęgnowania pamięci lub niesienia pomocy osobom narodowości polskiej lub obywatelom polskim innych narodowości będącym ofiarami zbrodni sowieckich, nazistowskich zbrodni niemieckich, zbrodni
z pobudek nacjonalistycznych lub innych przestępstw stanowiących zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodni wojennych, w okresie od dnia 8 listopada 1917 r. do dnia 31 lipca 1990 r."


http://7.s.dziennik.pl/pliki/10536000/10536948-instytut-projekt-8-020-733-2017.pdf

Mają rozmach....


PS Proszę pamiętać, że zamordowany, to wcale nie znaczy, że zmarły- a nóż widelec żyje?


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 17:01 30-10-2017
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Ekspresowe tempo i 75 milionów złotych. Rząd tworzy nowy instytut Instytut Solidarności i Odwagi - to brzmi dumnie i kosztuje bardzo dużo. Konkretnie 75 milionów złotych. PiS tworzy instytucję, która ma upamiętniać osoby zasłużone dla Polski w kraju i za granicą". Wydaje się, że już mamy instytucje, które to robią i to nie od dziś.

Instytut Solidarności i Odwagi, a może i Męstwa - bo taką zmianę nazwy już zaproponowano na posiedzeniu sejmowej komisji kultury. Męstwo, jak mówi wiceminister kultury Magdalena Gawin, to coś więcej niż odwaga i za nie wypadałoby podziękować.

- Uważamy, że Polska ma bardzo duży dług. Polska jako państwo i Polska jako naród, wobec tych osób, które ratowały Polaków podczas II wojny światowej. Zauważmy, że nie zostali odznaczeni Ukraińcy, którzy ratowali Polaków na Wołyniu - uzasadniała.

To ma być taki polski instytut Yad Vashem,prowadzący badania, sprawdzający archiwa i nagradzający zasłużone osoby specjalnym orderem, który wręczałby prezydent.

Zaczynają się pytania, po co, skoro prezydent już to robi, a Senat, Polska Fundacja Narodowa, IPN, PAN, archiwa państwowe, Ośrodek KARTA, Żydowski Instytut Historyczny, Europejskie Centrum Solidarności i wiele innych instytucji już po części zajmują się tym, czym ma się zajmować nowa instytucja. Inna inicjatywa pani wiceminister to Ośrodek Badań nad Totalitaryzmami imienia rotmistrza Pileckiego.

[...]

http://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/ekspresowe-tempo-i-75-milionow-zlotych-rzad-tworzy-nowy-instytut,788833.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba bym się załapał? He he he!!!

Gdy ogłoszono stan wojenny to byłem chory i z wysoką gorączką, ale już dzień później zrobiłem kilka kilometrów na butach, aby dostać się do strajkującego zakładu w którym pracowałem, a zima była wtedy prawdziwa - nie to co dziś...

Na gniataczu", który był wtedy centrum dowodzenia strajku, rządził Edek [po 89 roku wiceminister, który ożenił" Żerań Koreańczykom]. Atmosfera panowała tam wtedy jak w Smolnym podczas Rewolucji" - swoją drogą niezapomniane chwile...

W piwnicach budynku administracyjnego tegoż Zgniatacza drukowano ulotki, a ja byłem jednym z tych, którzy je wynosili a miasto" - między innymi [przez pośrednika] do Konsulatu USA.

Przez pierwsze dwa dni było dość łatwo, bo Milicji było na mieście stosunkowo niewiele [pacyfikowali Śląsk], ale tak na trzeci dzień miasto było już obstawione przez kordony ZOMO-wców, którzy rewidowali wychodzących z zakładu. Na tą okoliczność była ustna instrukcja, aby ulotki przenosić przymocowane do nóg taśmą samoprzylepną.

I wszystko byłoby cacy, gdyby nie te Obwieszczenia porozklejane na mieście, gdzie za takie numery jakie i ja wtedy robiłem grozili karą śmieci. A do tego przez jakieś pierwsze 2-3 tygodnie stanu wojennego nikt nie był pewny - czy tylko straszą, czy też to na poważnie?

Na szczęście - jak wszystko zresztą w naszym porąbanym kraju, to i stan wojenny był tylko tak na przysłowiowe pół gwizdka".

P.S.
Ja do dziś nie mogę sobie darować, że taki głupi wtedy byłem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie