Kosmos i okolice

Jako że od czasu do czasu na forum pojawiają się informacje około-kosmiczne pozwolę sobie na założenie wątku poświęconemu tylko tej tematyce.


Curiosity na Marsie"

Dzisiaj na powierzchni Marsa wylądowała największa jak dotąd samojezdna sonda, Curiosity. Przekazała już pierwsze zdjęcia powierzchni. Misja rozpoczęła się 26 listopada 2011 startem rakiety Atlas V.
Bezpośrednie przygotowania do wysłania na Marsa dużej kołowej sondy rozpoczęły się w 2004. Większość podzespołów była gotowa już w 2008, jednak ze względu na problemy techniczne, nie zdecydowano się na wysłanie jej w 2009. Kolejne okno startowe do lotu na Marsa pojawiło się dopiero po 2 latach. Wyniesienie modułu Centaur dokonała rakieta nośna Atlas V z Przylądka Canaveral, w listopadzie ubiegłego roku.

Pierwsza udana próbą lądowania na Marsie odbyła się w 1976, kiedy na planecie znalazły się małe amerykańskie sondy Viking-1 i Viking-2. Nie stwierdziły jednak ani śladów wody, ani życia. Kolejne udane lądowanie zrealizowali ponownie Amerykanie, w 1997, a później w 2004 i 2008. W dwóch pierwszych wypadkach na powierzchni wylądowały pojazdy. Mały Sojounier w 1997 nie odniósł wielkich sukcesów – mógł poruszać się zaledwie kilka metrów od lądownika, jednak potwierdził ślady erozji od przepływu wody. Wysłane w 2004 łaziki Spirit i Opportunity działały przez kilka lat (ten drugi zachował sprawność do dzisiaj), potwierdzając teorie o występowaniu w odległej przeszłości wody w stanie płynnym (Marsjańskie plany, 2012-02).
Misja Mars Science Laboratory, bo taka jest oficjalna nazwa sondy, przebiegała zgodnie z planem. Moduł Centaur po oddzieleniu się o rakiety nośnej musiał kilkukrotnie dokonać korekt lotu, w większości jednak wcześniej zaplanowanych. Największym wyzwaniem było bezpieczne wyhamowanie i umieszczenie na powierzchni planety pojazdu o masie 899 kg. Zadanie to jest trudne ze względu na rzadką atmosferę. Uniemożliwia ona samodzielne wykorzystanie spadochronów, zaś same silniki odrzutowe sprawiłyby zbyt duże problemy ze statecznością. W związku z tym zdecydowano się na wykorzystanie obu metod, przy czym spadochrony pozwoliły na wyhamowanie lotu, zaś przyziemienie odbyło się za pomocą silników lądownika.
Curiosity wylądował na Marsie o 6:14:39 czasu polskiego. Jest wyposażony w kilkanaście czujników i systemów pomiarowych, które mają przede wszystkim zbadać ślady aktywności biologicznej na planecie, a ponadto zebrać dane o klimacie i budowie geologicznej. Pozwoli to na lepsze przygotowanie misji załogowej".
Więcej:
http://www.altair.com.pl/start-8430

Trzecia misja X-37B"

Amerykanie przygotowują powtórny start wahadłowca bezzałogowego X-37B. Celem misji, która ma rozpocząć się w październiku, jest sprawdzenie możliwości ponownego wykorzystania wahadłowca.
Przygotowania do startu na przylądku Canaveral zostały już rozpoczęte, powiedziała major Tracy Bunko, oficer prasowy USAF. Zgodnie z planem, rozpoczniemy misję OTV-3 (Orbital Test Vehicle) w przyszłym miesiącu, dokładna data będzie zależeć od wieku przesłanek, m.in. pogody.

Podobnie, jak w przypadku dwóch poprzednich misji OTV-1 i OTV-2, szczegóły misji OTV-3 nie zostały podane do wiadomości publicznej. Wiadomo tylko, że testowane będą możliwości i opłacalność ponownego wykorzystania wahadłowca. Analizowane będzie też działanie systemów załadunku wahadłowca w kosmosie. Przewidywana jest również próba sprowadzenia X-37B na, nieużywany już przez wahadłowce załogowe (Koniec ery wahadłowców, 2011-07-22), pas startowy NASA w Kennedy Space Center. Ma to zmniejszyć koszty programu, bowiem znajduje się on niedaleko bazy USAF Cape Canaveral na Florydzie, skąd wynoszone są X-37B.

Dotychczas bezzałogowe wahadłowce sprowadzane były na lotnisko w bazie USAF Vandenberg w Kalifornii. Do październikowego lotu wykorzystany zostanie ten sam wahadłowiec, który wykonał misję OTV-1 w 2010 (Powrót X-37B, 2010-12-03). Jej cele były utajnione, a sam statek kosmiczny przebywał na orbicie 225 dni".
Więcej:
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=8665

Kolejny start Sojuza z Gujany Francuskiej.

Startująca z kosmodromu Kourou w Gujanie Francuskiej rosyjska rakieta nośna Sojuz-ST-B wyniosła na orbity dwa satelity systemu Galileo.
Start nastąpił wczoraj o 15:15 czasu lokalnego (18:15 GMT). Sojuz-ST-B wyniósł na orbity dwa satelity europejskiego systemu pozycjonowania Galileo. Po 3 h 45 min. oddzieliły się one od bloku przyspieszającego Fregat-MT. W najbliższym czasie mają one zająć pozycje na orbitach o wysokości 23222 km nachylonych o 55,4 stopni.

Dwa wyniesione dzisiaj satelity systemu Galileo – IOV-2 FM3 i FM4 dołączą do dwóch wcześniej wyniesionych przez innego Sojuza-ST – IOV-1 FM1 i FM2 (Galileo w Gujanie Francuskiej). Każdy z nich waży 700 kg. Cztery satelity to minimum, by określić – na stosunkowo niewielkim obszarze – pozycje obiektów wyposażonych w odpowiednie odbiorniki. Galileo to odpowiednik amerykańskiego GPS (operacyjny od 1995), rosyjskiego GLONASS (GLONASS na orbicie) i chińskiego Beidou (Beidou 2 coraz dokładniejszy). W przeciwieństwie do nich, od początku jest budowany jako system cywilny.

Do 2015 na orbitach ma znaleźć się 18 satelitów systemu Galileo. Wówczas rozpocznie się wstępna eksploatacja systemu. Ostatnie z 30 satelitów tworzących pełny system (6 więcej niż w wypadku GPS) ma trafić na wyznaczone pozycje do 2018 (2020). Do 2015 budowa systemu Galileo ma pochłonąć 6 mld Euro".
Więcej:
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=8814

Nowa usługa na portalu NASA.

Jeśli ktoś chce zobaczyć przelot Międzynarodowej Stacji kosmicznej nad miejscem swojego zamieszkania to po wypełnieniu tego formularza:

http://spotthestation.nasa.gov/

otrzyma informację co czasie tego wydarzenia.

NASA stawia krzyżyk na teleskopie Keplera "

Po tym, jak w maju zepsuło się drugie z kół zamachowych umożliwiających oku Keplera wpatrywanie się w jeden punkt, postanowiono wysłać go na emeryturę. To prawdziwy cios dla poszukiwaczy planet pozasłonecznych. Teleskop Keplera miał przecież znaleźć drugą Ziemię!"
Więcej:
http://wyborcza.pl/1,75400,14450277,NASA_stawia_krzyzyk_na_teleskopie_Keplera.html

Ponad rok na orbicie"

Amerykański doświadczalny pojazd kosmiczny X-37B przebywa na orbicie już ponad rok. Nie wiadomo czym się zajmuje i kiedy wróci na Ziemię.
Doświadczalny pojazd kosmiczny X-37B (Orbital Test Vehicle-3, OTV-3) funkcjonujący na rzecz US Air Force wystartował z Cape Canaveral 11 grudnia 2012. Jego misja jest utajniona. Nie wiadomo, co znajduje się na jego pokładzie i jakie zadania wykonuje bezzałogowy wahadłowiec. Nie wiadomo nawet, kiedy ma on wrócić na Ziemię.

Boeing X-37B OTV-3 był już na orbicie. Pierwszy lot trwał 255 dni i odbywał się między 22 kwietnia a 3 grudnia 2010 (jako OTV-1). Drugi z wahadłowców przebywał na orbicie od 5 marca 2011 do 16 czerwca 2012 (OTV-2), czyli 469 dni. Oba loty zostały uznane za sukcesy.

X-37B został zaprojektowany i zbudowany przez specjalną dywizję Boeinga – Phantom Works w Seal Beach w Kalifornii. Początkowo, od 2004 był rozwijany na zamówienie DARPA (Defense Advanced Research Projects Agency). W 2006, program przeszedł pod kontrolę US Air Force. W wersji cywilnej wahadłowiec miałby m.in. przewozić ładunki na międzynarodową stację kosmiczną (ISS, International Space Station). Z kolei w załogowej wersji X-37C ma służyć do przewozu astronautów".
Źródło:
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=12272