Skocz do zawartości

Kostrzyn


pawjeu

Rekomendowane odpowiedzi

Nie do Kostrzynia tylko Kostrzyna, poprawiam bo jestem na to wyczulony, to tak jak bym napisał że jestem w Szczeciniu.
W Kostrzynie już ciężko o fanty, można jeszcze spróbować w okolicy miasta, no chyba że chcesz przyjechać na pole woodstokowe, ale do niedzieli będzie już wyczyszczone.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie również udzielił się problem z poprawną odmianą przez przypadki KOSTRZYNA ;) Sorka.
Co do miejsc, planuję wypad właśnie w niedalekie okolice miasta.
Trochę lasu, trochę poletek, wybrałem parę interesujących" punktów ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w którą stronę od Kostrzyna, co do poletek to większość zasiane, zostają łąki i lasy. Dużo okopów jest w okolicach Kaleńska i Namyślina z tym że większość jest przeszukana. Żeby coś ciekawego wykopać trzeba się nachodzić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie w okolice Kaleńska i lasu Namyślińskiego planuję się wybrać :) jeszcze rejon na południowy zachód od Gudzisza - Reczycka droga.
Plan w powijakach bo kusi mnie jeszcze wybrać się na czesanie poletek u naszych zachodnich sąsiadów. Byłem w zeszłym tygodniu i sporo pól jest już zaoranych ale średnio z miejscami trafiłem bo jak na cały dzień chodzenia kilka łusek i 3 monetki to średni wynik :)
Kusi mnie teren między Berlinem a Seelow (oczywiście nie mam zamiaru łazić po samych wzgórzach ;) ) i szukam jakichś spokojnych, ustronnych miejsc :)
Gdzie by mnie nie poniosło to planuję chodzić od rana do wieczora więc liczę, że nie wrócę z pustymi rękami i fajnie spędzę czas :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy wiesz ale w Brandenburgii są strefy z zakazem poszukiwań z wykrywaczem i grożą za to duże kary, ponieważ w ziemi zalega jeszcze dużo niewybuchów. Przypuszczam że Seelow i okolice do tej strefy należą. Mnie też kusi tam się wybrać, tylko że (wschodni) Niemcy to kapusie i jak zobaczą obcych to dzwonią na polizei.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym tygodniu wybrałem się w okolice Bernau na czesanie ustronnych poletek. Na pierwszym przyłapała" mnie starsza para na rowerach. Najpierw byli bojowo nastawienie, ale po chwili gadki i moim stwierdzeniu, że nie mam zamiaru wywozić im z kraju niczego więcej niż łusek, guzików i niegroźnych pozostałości po II złagodnieli i ostrzegli tylko żebym uważał na Polizei :) Na drugiej miejscówce spotkałem właściciela pola, który tylko machnął do mnie ręką z pozdrowieniem. Na trzeciej spotkałem obsługę wiatraka, która tylko zapytała co robię po czym skwitowali to: acha, tschüs!".
Na ostatnim miejscu już załapałem się na lekki przypał. Natknąłem się na myśliwego, który dosadnie dał mi do zrozumienia, że nie życzy sobie mojej obecności :) W Polsce w sumie jeszcze mi się nie zdarzyło żeby mnie ktoś przegonił z miejsca, albo przyłapał z piszczałką więc stwierdzam, że Niemcy mają oczy wszędzie :D
W ścisłych okolicach Seelow nawet nie mam zamiaru chodzić, raz że to jest miejsce pamięci, dwa tak jak napisałeś, kary w tamtych rejonach są niemałe a pewnie czujność służb jest tam wzmożona :) Głównie chcę uderzyć w okolice miejscowości Muncheberg i Gusow-Platkow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za brak aktywności, ale niemiecką przygodę skończyłem w celi.... żart :) Chwilowy brak czasu i dostępu do neta.
Kurcze chyba średnie miejsca mi się trafiły u helmutó bo oprócz worka łusek, 2 moniaków DDRowskich i ptasich obrączek nic mi się nie trafiło... Jedyny arytasik" tego dnia to niewielka wpinka radziecka z sierpem i młotem, wow :D
Żniwa się w naszym pięknym kraju zaczęły, trzeba się skupić na najbliższej okolicy ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie