Skocz do zawartości

Kradzież wojskowej broni z magazynu na dawnym lotnisku. Nieoficjalnie: Nie było stałej ochrony


Rekomendowane odpowiedzi

Wielkopolska policja dostała zgłoszenie o kradzieży broni z magazynu prywatnej firmy współpracującej z wojskiem. Chodzi prawdopodobnie o karabiny maszynowe, ale na razie trudno doliczyć się, ile broni skradziono. - Sprawa jest poważna - przyznają jednak nasi informatorzy

Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, potwierdził Wyborczej", że policja otrzymała zgłoszenie o kradzieży w magazynie znajdującym się na terenie dawnego lotniska wojskowego w Debrznie koło Złotowa. - Sprawą zajmują się policjanci z komendy wojewódzkiej. W tej chwili nie możemy podać jednak żadnych szczegółów - powiedział.

http://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,23294667,kradziez-wojskowej-broni-z-magazynu-na-dawnym-lotnisku-nieoficjalnie.html#Z_Czolka3Img
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co by nie było, istotne jest, że przestępców przybyło. Jakby biedna władza ludowa mało miała kłopotu z detektorystami.
Ciekawe, czy policjant będzie wolał złapać przestępce z Łopatka, czy takiego z bronią palną?? I jedni i drudzy, to w końcu przestępcy... 😨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włamanie do magazynu z bronią. Skradziono kilkadziesiąt pistoletów maszynowych i granaty
Pistolety zginęły z magazynu firmy handlującej bronią, która zaopatruje wojsko. Do kradzieży doszło w miejscowości Debrzno-Wieś (woj. wielkopolskie).
)

Zginęły pistolety maszynowe typu Rak, czyli PM-63 - broń polskiej konstrukcji produkowana do połowy lat 70. XX wieku. Z mieszczących się na terenie byłego lotniska wojskowego zniknęło kilkadziesiąt sztuk, razem z amunicją. Zginęły także granaty wojskowe.

O włamaniu policję poinformował właściciel magazynu. Funkcjonariusze nie chcą ujawniać żadnych szczegółów dotyczących zajścia. Jak donosi RMF FM, policjanci wraz z przedstawicielami firmy prowadzą inwentaryzację sprzętu.

Amunicję i uzbrojenie przechowywano w lotniczym hangarze na terenie dawnego lotniska. Powojskowe zabudowania niedawno przejęła firma, która przeniosła się ze Śląska do Wielkopolski. Ma ona wszystkie certyfikaty potrzebne do przechowywania i handlu bronią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak mówiłem pismak nie odróżni karabinu od pistoletu, to są maszynowe ale pistolety PM.63.
http://wiadomosci.wp.pl/wlamanie-do-magazynu-z-bronia-skradziono-kilkadziesiat-pistoletow-maszynowych-i-granaty-6242969861211777a
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Granaty też ponoć wzięli.

Piszą że stałej ochrony nie było.
To kurna nie kapuje,magazyn na jakimś wypizdowiu.Ludzie wiedzą co to za firma,wiec od razu domyślają się co w niej jest.
W końcu trafił się jakiś świr co poszedł na włam.
Pytanie po co mu te fanty...
Czyżby jakiś zamach się szykuje?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiekt był chroniony przez wyspecjalizowanych ochroniarzy z I grupą inwalidzką, zresztą jak większość obiektów tego typu w kraju.
http://natemat.pl/227297,ochroniarze-made-in-poland-spiace-dziadki-i-niepelnosprawni-ktorzy-doprowadzaja-do-tragedii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W magazynie firmy handlującej bronią w miejscowości Debrzno-Wieś w Wielkopolsce doszło do włamania i kradzieży - informuje RMF FM. Policja nie udziela informacji, choć nieoficjalnie wiadomo, że zniknęło kilkadziesiąt sztuk broni.

Nawet kilkadziesiąt pistoletów z amunicją, a także granaty wojskowe zniknęły z magazynu z bronią w Debrznie-Wsi w woj. wielkopolskim - podaje RMF FM. Policja szczegółowych informacji nie potwierdza, przyznaje jednak, że do włamania doszło.

- Policjanci pracują cały czas nad tą sprawą. Funkcjonariusze, którzy prowadzą śledztwo, dysponują sporą wiedzą. Na tę chwilę nie mamy jednak informacji, które możemy podać - mówi w rozmowie z Gazeta.pl mł. insp. Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,23297240,wlamanie-do-magazynu-z-bronia-w-debrznie-wsi-nieoficjalnie.html#Z_BoxNewsLink&a=66&c=96
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkańcy Debrzna widzieli ostatnio skrzynie przy hangarach, z których skradziono broń.

To mogły być karabiny maszynowe, granaty, a nawet rakiety. Firma jest legalna i legalnie handluje bronią.

Rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu Andrzej Borowiak utrzymuje, że zatrzymany człowiek nie ma nic wspólnego ze sprawą kradzieży.

- To jest osoba jakby niezwiązana bezpośrednio z tym włamaniem. To pracownik tej okradzionej firmy, a to zatrzymanie miało związek z tym, że posiadał on przedmioty, do których posiadania nie był uprawiony - mówi Andrzej Borowiak.

- Natychmiast się nasuwa, że te przedmioty to była broń...

- Jeszcze raz powtarzam, nie ma to związku ze sprawą włamania - dodaje Andrzej Borowiak.

- Zbieg okoliczności?

- Tak - twierdzi Andrzej Borowiak.

O kradzieży w Debrznie Radio Poznań informowało już w czwartek. W piątek teren byłego lotniska, gdzie stoi hangar, z którego zginęła broń, jest otoczony kordonem policji. Trwa śledztwo. Okoliczni mieszkańcy powiedzieli naszemu reporterowi, że już kilka tygodni temu z terenu lotniska dobiegały odgłosy wystrzałów.

---

Mieszkańcy Debrzna koło Złotowa widzieli ostatnio skrzynie przy hangarach, z których skradziono broń.

Jak jeździłem rowerami to widziałem takie wielkie skrzynie, charakterystyczne, jakie nieraz widziało się na filmach. Takie podłużne, prostokątne, zielone. Z bronią? Co było w środku można się domyślać - mówi mieszkaniec Lipki koło lotniska.

- Tak, słyszałem, że zaginęła broń z hangaru - tłumaczy mieszkaniec Debrzna.

- Okradli prywatny magazyn z bronią, więcej nic nie wiem - dodaje inny mieszkaniec.

- Potwierdzam tylko włamanie do magazynu. Mogę tylko Panu powiedzieć, że mamy zawiadomienie o włamaniu do jakiegoś pomieszczenia magazynowego. Czy tam jest broń? Tego nie wiem. Cały czas tam na miejscu pracują policjanci, więc będziemy to wyjaśniali - mówi Maciej Święcichowski z zespołu prasowego wielkopolskiej Policji.

Od wielu godzin na miejscu działa policja, straż pożarna i wojsko. Z nieoficjalnych informacji wynika, że działania polegają na inwentaryzacji sprzętu i sprawdzaniu co tak naprawdę zostało skradzione. Firma, do której należą magazyny, legalnie handluje bronią.

AKTUALIZACJA, godz. 15:00

Policja zatrzymała pracownika firmy, z której magazynów skradziono broń. Do kradzieży doszło w Debrznie koło Złotowa w Wielkopolsce. To mogły być karabiny maszynowe, granaty, a nawet rakiety. Firma jest legalna i legalnie handluje bronią.

Rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu Andrzej Borowiak powiedział, że zatrzymany człowiek nie ma nic wspólnego ze sprawą kradzieży, jest tylko pracownikiem tej firmy. Dodał, że posiadał on przedmioty, do których posiadania nie był uprawniony i dlatego został zatrzymany.

O kradzieży w Debrznie w czwartek informowało Radio Poznań. W piątek teren byłego lotniska, gdzie stoi hangar, z którego zginęła broń, jest otoczony kordonem policji. Trwa śledztwo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie