Skocz do zawartości
  • 0

Łuska bez oznaczeń?


Nahen

Pytanie

Hejka
Coś takiego wpadło mi dziś w ręce.
Podniosłem było całe i chwile później się rozpadło. Stąd nie zdążyłem zmierzyć długości całego naboju.
Pocisk ten który wypadł z rozsypującej się łuski jak i drugi znaleziony niedaleko wyglądają na jednakowe. średnica mierzona w okolicy kryzy to 3,7 mm długość 38 mm no i dno łuski bez oznaczeń z wyjątkiem pierścienia wokół spłonki.

Noob jestem w tym temacie więc nie śmiać się za bardzo jak to coś oczywistego" ;) Ja tylko wiem jak wygląda amunicja do rodziny AK47 i jak wygląda 9 mm Parabellum ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka
Coś takiego wpadło mi dziś w ręce.
Podniosłem było całe i chwile później się rozpadło. Stąd nie zdążyłem zmierzyć długości całego naboju.
Pocisk ten który wypadł z rozsypującej się łuski jak i drugi znaleziony niedaleko wyglądają na jednakowe. średnica mierzona w okolicy kryzy to 3,7 mm długość 38 mm no i dno łuski bez oznaczeń z wyjątkiem pierścienia wokół spłonki.

Noob jestem w tym temacie więc nie śmiać się za bardzo jak to coś oczywistego" ;) Ja tylko wiem jak wygląda amunicja do rodziny AK47 i jak wygląda 9 mm Parabellum ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze co zrobiłem to sprawdziłem Mosina własnie ale nie pasiły mi długości samego pocisku.

Lebele chyba (nie znam się) na ile oglądałem te które mam u siebie i na zdjęciach w sieci nie mają tak prostych" końcówek, raczej tez się zwężają w kierunku doopy" pocisku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu zdjęcia z każdej możliwej strony. Na bank to ten sam pocisk.

Hebda szanuję Twoja wiedzę, ja jej nie posiadam bo jedyna amunicja z jaką miałem i mam do czynienia to ta w 100% sprawna i z reguły nie szukam jej po wystrzeleniu.

Moja naciągana albo naćpana, jak kto woli, hipoteza wzięła się z opografii" miejsca w którym je znalazłem w połączeniu z wiedzą co i z jakich kierunków się tam działo. Już tłumaczę: linia okopów na stoku która była atakowana w 1945 od podnóża i ze wzgórz na przeciwko. Kompletny nabój jak już pisałem leżał sobie na krawędzi od strony podnóża górki a drugi jakiś metr wyżej zagrzebany w powierzchni stoku wznoszącej się nad linią okopów. Stąd moja zadymiona hipoteza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm dwa takie same pociski, jeden w naboju na krawędzi" okopu na kierunku ieprzyjaciela" a drugi wbity w nasyp za okopem - jakby każdy z nich należał do przeciwnych stron" biorących udział w walce - oba smugowe to dość ciekawa" konfiguracja ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nahe, tak jak koledzy powyżej zauważyli-pocisk po wystrzeleniu z broni o lufie gwintowanej pozostawia charakterystyczny znak na pocisku. Na żadnym Twoim go nie widać. Nadal upieram się, że był to nabój do mośka.
Tu masz zdjęcia pocisków od mośka i myślę, że te Twoje to ten pierwszy z prawej

http://commons.wikimedia.org/wiki/File:7,62x54R_standard_military_bullets.JPG

Pozdrawiam.
Paweł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie