Łuska od szrapnela

Witam,potrzebuję pomocy w wyczyszczeniu tej oto łuski,próbowałem już różnego rodzaju elektrolizy,ściereczek,płynów itp.A łuska wciąż ma na sobie zielone plamy i przebarwienia.Oczywiście to co na foto puste i bezpieczne.Pozdrawiam

Foto 2

a po kiego to bardziej niszczyc?? nie podoba Ci się ?

Mi się bardzo podoba,może na zdjęciu tego nie widać ale ma takie plamy koloru brązowego i zielone przebarwienia i trochę szpeci łuskę.Chciałbym tylko aby te przebarwienia znikły by łuska była w jednym kolorze :),a nie w moro"

Tylko polerką pozbędziesz się tych plam tylko zastanów się czy będzie to miało sens?

Jak już chcesz żeby wyglądała jak z magazynu, to kiedyś stosowałem taki domowy sposób (ale do współczesnego fantu). Wystarczy zmiksować i przepuścić przez sito kilka ziemniaków (tyle, żeby ta pulpa była w stanie pokryć całość) zmieszana z odrobiną soku z cytryny. Pokrywa się tym oczyszczany fant i zostawia do wyschnięcia a potem myje ciepłą wodą lub spirytusem. To się nazywa papka poznańska, gdybyś chciał poszukać w sieci. To chyba najmniej inwazyjny sposób. Ostre kwasy niestety reagują z domieszkami stopowymi (np. cynkiem) i zmieniają kolor czyszczonych rzeczy. Mosiężne łuski stają się czerwone. Można też bardziej inwazyjnie wełną stalową to czyścić. Wszystko zależy od tego co chcesz uzyskać.

Dzięki za podsunięcie pomysłu na ziemniaka :) Zobaczymy co z tego wyjdzie,jeżeli efekt będzie to fotki na forum się pojawią :).Pozdrawiam i dzięki

Nie wiem jaki będzie efekt po poprzednich zabiegach, ale mi ten patent sprzedał człowiek, który zajmuje się renowacją i czyszczeniem mosiężnych rzeczy i sam byłem zdziwiony efektem. Na pewno koszt jest na tyle niski, że próba nie powinna boleć :)

Mam jeszcze jedno pytanie,otóż ile muszę tą łuskę trzymać w tej papce?

Na wyczucie, ma to tylko wyschnąć.

I jeszcze zapomniałem, że nie zawsze daje od razu efekt i zabieg trzeba powtórzyć.

Ok,dzięki :)