Skocz do zawartości

Lwów współczesny ... co warto zobaczyć ?


bolas

Rekomendowane odpowiedzi

Zbliża się majówka - planuje się wybrać do Lwowa. Chciałbym więc zapytać o wskazówki i rady związane z tą podróżą. Co warto zobaczyć z tematów związanych stricte z II RP i Wojskiem Polskim ? Pamiętam, że niedawno ktoś poruszał temat yłe garnizony WP na wschodzie" i pokazywał tam np. koszary lwowskiego 40pp, DOK i jakieś inne budowle.

Oczywiście kluczowym punktem wycieczki zapewne będzie Cmentarz Orląt na Łyczakowie. To wie każdy :)

Czy ktoś wie gdzie przedwojną na jakich ulicach znajdowały się poszczególne budynki związane z WP ? Może jakieś ciekawe miejsca związane z walkami w 1918 roku oraz obroną miasta w 1939 roku ?

Z tematów współczesnych - może znacie jakieś fajne miejsca we Lwowie gdzie można poszukać pamiątek ? Jakieś targowsika, bazary, antykwariaty czy giełdy ze wszystkim" ?

Czy w Lwowie jest jakieś muzuem wojskowe ? Znalazłem tylko informacje o Lwowskim Muzeum Historycznym (z jakimś nieźle ponoć wyposażonym arsenałem).

No i finalnie - może ma ktoś jakieś sprawdzone i tanie kwatery, z których można skorzystać bez obawy o zapaść studenckiego portfela :)

Za wszelkie pomocne wskazówki dziękuje :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polecam kupno przedwojennego planu Lwowa.
Z kolegą wnukiem dowódcy Korpusu Kadetów zaopatrzeni w plan i wspomnienia rodzinne przeszliśmy okolice koszar , niestety do środka nie mozna wejść obecnie to również tereny wojskowe.
Centrum - dużo esztek" po Polsce.- polecam szczególnie boczne uliczki i przyjrzenie się murom nad sklepami , częśto widać polskie napisy
Cmentarz -obowiązkowo

Tanie kwatery-- na rynku jest centrum polskie czy jakoś tak. W środku lub w okolicach zawsze kręcą się miejscowi Polacy wynajmujący miejsca w mieszkaniach - polecam , tanio i przyjemnie. My jechaliśmy w ciemno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plany to juz mam chyba wszystkie jakie sa w Polsce dostepne ... przedruki planów miasta z 1931 i 1939 roku + setka" WIG okolic i obecne ukrainskie dwa plany centrum i calego Lwowa w 1:20 tys.

Znalazłem ciekawą informację:

We Lwowie znajduje się również mały, opuszczony cmentarz przy końcu ulicy Warszawskiej. W dolince tego cmentarza jest mogiła – grób kryjący szczątki 900 polskich żołnierzy, którzy zginęli na polu chwały w walce z Niemcami w obronie Lwowa we wrześniu 1939 r. Jeszcze 19 września 1939 r., wieczorem, z tej dolinki, na której stoi obecnie skromny krzyż, ruszyło polskie kontrnatarcie na Niemców, by otworzyć drogę gen. Sosnkowskiemu, który przez lasy Janowskie przedzierał się z pomocą ze swoim wojskiem do Lwowa. Walki trwały, gdy nieoczekiwanie na wschodnich rogatkach Lwowa stanęła Armia Czerwona. W lasach Hołoska Wielkiego i Brzuchowic zginęli Niemcy i Polacy. Niemcy nazwali ten las Toten Wald (las śmierci).

Dopiero od niedawna na wspomnianym grobie-cmentarzu usypano małą mogiłę i stanął skromny krzyż z napisem: „Tu spoczywa 900 żołnierzy Wojska Polskiego, poległych w walce z hitlerowskim najeźdźcą w obronie Rzeczypospolitej Polskiej w dniach od 12 września do 22 września 1939 r.”. Na tym wielkim grobie Polaków rosną buraki i inne warzywa. Dotąd nie stanął tam godny tylu bohaterów pomnik; nie znajdzie się przy ulicy Warszawskiej drogowskazu, który by przypominał ten wielki grób. Łatwo go jednak znaleźć. Trzeba jechać do końca ulicy Warszawskiej, minąć stację benzynową i już jest widoczny opustoszały cmentarz. W dolince cmentarza – Grób Polskich Żołnierzy. W sercu budzi się ogromny żal. "

Czy ktoś to widział ? W której częsci miasta jest ta ulica ? Podejrzewam, że chodzi o płn-wschodnią część, być może gdzieś w rejonie cmentarza Janowskiego. Prawdodpodbnie to polegli żołnierze 11 KDP, 38 DP Rez. i resztek 24 DP którzy 16/17 IX próbowali się przebijać do Lwowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bolas pokrótce przekazuje Ci kilka informacji na bardziej szczególowe niestety nie mam czasu. Na początku dwie uwagi. Będę posługiwał sie polskimi nazwami ulic bo u mnie krótko z czasem by przytaczać podwójne nazwy a Ty jak piszesz masz polskie plany więc bez trudnu znajdziesz obiekty. Ponadto niektóre ulice nosza obecnie nazwiska zbrodniarzy wojennych więc nie warto ich wspominać. I druga uwaga. Cmentarz Orląt to nazwa potoczna obecnie w ramach poprawności politycznej chętnie używana. Prawidłowa nazwa cmentarza brzmi: Cmentarz Obrońców Lwowa" i Polak - patriota powinien ją używać. Nie wiem czy wiesz ale obecnie cmentarz jest o ok. 1/3 mniejszy niz przed 1939 r. Przez część cm. w latach 70 tych. Sowieci poprowadzili drogę. W tej części był pochowany mój wuj. W latach 90 tych dokonano ekshumacji i wszystkich pochowano w zbiorowej mogile. A teraz pokrótce wybrane adresy: Plac Bernardynski 6 - DOK nr 6 - dwupiętrowa kamienica, przed 1918 r. KuK Armee Komando, Romanowicza 13 róg Piłsudskiego inspektorat armii (idąc od Placu Akademickiego to budnek po lewej stronie na rogu Piłsudkiego ) Bedąc w tym rejonie zajrzyj na Batorego 6 tam była rozgłośnia Polskiego Radia. Ul. Zielona 12 duży budynek z lat 30 tych w stylu funkcjonalizmu tam we IX 1939 r. mieściło się Dowództwo Obrony Lwowa Ul. Kochanowskiego nr 27 tu w lipcu 1944 mieściła sie Komenda AK Okręgu Lwowskiego Plac Orlicz-Dreszera Dom Żołnierza (nie został oddany do użytku przed 1939 r.) Ul. Jabłonowskich 30 kasyno oficerskie, ul Lwowskich Dzieci nr 67 Szkola Sieniewicza jeden z pierwszych punktów oporu w XI 1918 r. Grunwaldzka 9 tu w XI 1918 r. byla komenda Wojsk Polskich. Issakowicza 18 Dom Techników - obok Szkoły Sienkiewicza w XI 1918 r. jedno z pierwszych ognisk oporu. Sapiehy 1 róg Łąckiego Komenda Wojewódzka P.P. Misjonarska 9 róg Zamarstynowskiej Sąd Garnizonowy. Czarnieckiego róg Karmelickiej Urząd Wojewódzki (do 1921 r. Namiestnikostwo) obok Karmelicka 2 Starostwo powiatowe, Teatyńska w dawnym klasztorze koszary 6 daplot (tzw. czerwone koszary) nie pomyl tylko z pałacem Dzieduszyckich (Kurkowa 15) gdzie teraz również stoi wojsko. Idąc kawałek dalej przy Kurkowej 31 znajduje się wielki szpital wybudowany w koncu lat 20 tych przez mojego dziadka, który wtedy był we lwowie dyrektorem kasy Chorych, (niedawno ktoś napisał na formum głownym że nasz obóz legionowo - niepodległościowy składał się z samych łobuzów i złodziei, tak więc ten szpital jest jednym z dowodów, że mój dziadek nie kradł a budował). Łyczakowska 76, 78,80 i 103 koszary 40 pp i szw. zapas 14 p.uł. (ułani stali w budynku na przeciwko wylotu ul. Paulinów). Koszary 40 pp są też na ul. sw. Piotra. Głowne koszary 14 p. ul. są na Jałowcu tzn. widac je z ulicy Łyczakowsiej po minięciu ul. Pasiecznej. Idąc do nich Łyczakowską w górę po prawej stronie miniesz park Bartosza Głowackiego, w parku stoi jego pomnik, a po lewej stronie miniesz Kościół Matki Boskiej Ostrobramskiej z lat 30 tych (obecnie cerkiew św Olgi) jest to kościól wotywny zbudowany jako wotum w podzięce MB za utrzymanie Kresów Wschodnich przy Polsce. Przed 1939 r. był to kościól garnizonowy 14 p.uł. Kadecka nr 1 Szkoła Kadetów, pod nr 6 mieszkał J. Piłsudski na budynku jest stosowna tablica (rekonstrukcja). Jak już tam bedziesz to pójdź kawełek dalej ul. Abramowiczów do Wzgórz Woleckich. Zacznij z nich schodzić aż dojedziesz do skromnego pomnika poświęconego profesorom lwowskim rozstrzelanych w lipcu 1941 r. przez Niemców i Ukraińców. Pomnik nie jest w miejscu ich rozstrzelania. Znajduje się ono troche niżej w wąwązie, można je zlokalizować bo sa tam resztki pierwszego pomnika poświeconego ich pamięci zbudowanego w latach 70 tych i wkrótce zniszczonego przez Sowietów. Cytadela - koszary 19 pp. Kila lat temu Cytadelę opuściło wojsko ukraińskie więc tam możesz fotografować do woli. 6 bpanc był rozmieszczony w trzech różych miejscach ul B. Pierackiego (po obu stronach w rejonie ul. Lotniczej) Janowska róg Pierackiego oraz róg Bema i Kordeckiego 6 pac d-two i I dyon Teatyńska 6 (czerwone koszary) II dyon ul. Terasiewicza. 5 pal I i II Koszary Bema (pomiedzy ul. Bema, Gródecką i Janowską w tym samym kompleksie co część 6 b panc) III dyon ul. Arciszewskiego. Cmentarz żołnierzy polskich przy obecnej ul. Warszawskiej dobrze zlokalizowałeś. Znajdujesie się to między Hołoskiem a Zamarstynowem. Tam w ostaniej fazie obrony Lwowa wyszło natarcie resztek 11 KDP w celu rozerwania ostatniego pierścienia oddzielajacego dywizje od Lwowa. Z drugiej strony od Zamarstynowa ruszyły do natarcia pododdziały 35 DP rez. W szczytowej fazie boju między tymi jednostki odległośc wynosiła zaledwie ok. 1,5 km ale nie udało się przełamać obrony niemieckiej. Resztka 11 KDP (ok. 1000 żołnierzy) weszła do miasta noca omijając pozycje niemieckie. Skromy pomnik o którym piszesz został wzniesiony przez pracowników Energopolu w 1989 r. I to tyle w wielkim skrócie. W poblizu Lwowa warto zobaczyć miejscowość Zadwórze, - Polskie Termopile gdzie w 1920 garstka naszych w całodniowym boju powstrzymała maszerująca na Lwów Armię Budionnego. Zgineli wszyscy (rannych Sowieci dobili) Znajduje sie tam kopiec rekonstruowany w latach 90 tych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy kol Bolas wie co sie tam wydarzyło. Po 1939 r. było to więzienie NKWD. Wycofując sie z miasta w VI 1941 r. Sowieci wymordowali więźniów. Cele były wypełnione po sufit trupami. Całe miasto udawało się tam w poszukiwaniu swoich bliskich na co oczywiście Niemcy skwapliwie pozwalali.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Jeager na prawdę nie pochodzę z Kresów. Mój ojciec raptem mieszkał 3 lata we Lwowie a wynikało to z faktu, że dziadek piastując po maju 1926 r. różne posady samorządowe (komisaryczne) był przenoszony z miasta do miasta. Natomiast jest faktem, że je dobrze znam i jestem z nimi emocjonalnie związany.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż Wincenty Pol- największy piewca Kresów poł XIX w.-on chyba wprowadził w ogóle to pojęcie do literatury w Mohorcie?- też nie był Kresowiakiem ponoć nie wiele tych Kresów nawet widział- co mu wcale nie przeszkadzało ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno mer Lwowa miał pomysł by zburzyć kopiec. Pretekstem miały być obchody 750 lecia Lwowa. Mer chciał odbudować w miejscu kopca zamek. Kopiec uratowali banderowcy, którzy stwierdzili, że odbudowa zamku to skandal bo przeciez zamek wzniósł polski król Kazimierz Wielki by panować nad prastarym ruskim" grodem. Zresztą w międzyczasie mera wyrzucono za nieróbstwo. Obejmujac bowiem posade obiecywał m. in. zrobic porządek z wodociągami a oczywiscie nic nie zrobił dalej wody jak nie był tak i nie ma. Najnowszym pomysłem władz Lwowa jest zastąpienie na Rynku kasztanów klonami. Jednak nie chcąc narazić się ochroniarzom przyrody nie niszczą ich jawnie tylko teraz w trakcie wymiany nawierzchni na Rynku podcinają im korzenie by potem powiedziec, że przecież uschly i to przeba było je zlikwidowac. W zeszłym roku wyrwano wszystkie drzew w pobliżu pomnika Mickiewicza i posadzono tuje, które już w siepniu uschły w czasie upałow (nikt ich nie podlewał). Przy okazji pomnik Mickiewicza we Lwowie to chyba najładniejszy pomnik wieszcza w Polsce. Oprócz niego i wspomnianego juz pomnika Głowackiego warto jeszcze zobaczyć pomnik Kilińskiego w Parku Stryjskim. Kilka lat temu wandale urwali mu szable. Strona polska chiała ją zrekonstruowac ale zaprzyjaźnieni z nami Ukraińcy sie nie zgodzili.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Jeager ciągle zapominam się zapytac skąd pochodzisz. Jak wiem z Małopolski Wschodniej ale to rozległa kraina - trzy województwa Do tego zróżnicowana geograficznie zarówno płaskie Pobuże, wyżyna Podolska jak i Huculszczyzna. Jak możesz napisz na priv

pozdrawiam

Wilniuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki Wilniuk za informacje ... naprawdę cieszę się że nie muszę utonąć na parę godzin w biblotece :) Jak tylko ogarnę twe wskazania na mapie zapewne będe miał kolejne pytania ;)

Tak na szybko - czy obecna ul. Warszawska pokrywa się z przedwojenną ? Plany ukraińskie obecnego Lwowa będe miał dopiero w środę.

I gdzie szukać Zadwórza - jaki to kierunek i odległość od Lwowa ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bolas obecna Warszawska na tym odcinku co jest pomnik pokrywa sie z przedwojenną, odcinek bliżej miasta (od Kleparowskiej do wielkiego łuku w prawo) teraz nazywa się Czarnowoła i ma troche inny przebieg. Zadwórze jest położene na linii kolejowej Lwów - Złoczów - Tarnopol w odległości 33 km od Lwowa. Kurhan w miejscu pochówku 311 żołnierzy znajduje się w pobliżu stacji kolejowej, która zreszta też była przedmiotem zaciekłych walk. Z 318 poległych naszych zołnierzy udało się zidentyfikować 7, którzy zostali pochowani we Lwowie z czego pięciu w kwaterze zadwórzanskiej na Cmentarzu Obronców Lwowa. Była to jedna z piękniejszych kwater, niestety i w tym przypadku Ukraińcy nie zgodzili sie na przywrócenie stanu sprzed 1971 r. Obecnie chyba najbardziej niezrozumiały upór Ukrainców dotyczy miejsca pochówku arcybiskupa ormiańsko-katolickiego Józefa Teodorowicza zmarłego w 1938 r. Ten wielki polski patriota został pochowany na Cmentarzu Obronców Lwowa. Po wojnie z obawy o profanację zwłoki arcybiskupa zostały potajemnie przeniesione na C. Łyczakowski. Obecnie jego grobowiec na Cm. Obrońców Lwowa jest pusty i strona ukraińska kategorycznie odmawia zgody na jego powtórny pochówek. Skoro już mowa o obrządku ormiańsko-katolickim to warto zwrócić uwage, że Lwów był jedynym miastem polskim w którym miały siedzibę trzy metropolie katolickie: rzymska, grecka i ormiańska. Będąc we Lwowie koniecznie obejrzyj Katedere Ormiańnską bo nigdzie indziej w Polsce takiej nie ma. Zwróć uwage na wspaniale freski Rosena. Katedra po 1945 r. była zamknięta. Otwarto ją ponownie kilka lat temu ale teraz we władaniu mają ją Ormianie obrządku wschodniego. Polscy Ormianie zostali wypędzeni po 1945 r. Obecni Ormianie we Lwowie to ludność, która napłynęłą do miasta z Armenii po 1945 r.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze kol. Wilniuk, że wspomniałeś bpa Teodorowicza, wielkiego zapomnianego, to że zapomnienia o nim chcą banderowcy to doskonale rozumię, ale że został zapomniany w Polsce to rzecz zupełnie niezrozumiała. Był wspaniałym mówcą wilokrotnie jeszcze w parlamencie wiedeńskim potrafił znakomicie punktować farbowanego ukraińca" bpa Szeptyckiego, który np. piał peany na cześć pokoju brzeskiego. Trudno dziś przecenić zasługi tego człowieka, który leży bezimiennie w cudzym, prywatnym grobie na Łyczakowie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja trochę nie w temacie, ale Panowie tak znaja Lwów, że aż strach się odzywać.
Byłem na kresach 3 lata temu, musze koniecznie znowu jechać.
Niedaleko Lwowa - Krzemieniec. Pisze te słowa tylko po to, żeby każdemu, kto tam pojedzie zaproponować odnalezienie Pani Ireny Sandeckiej. Nie wiem, czy ona jescze żyje, ma ok.90 lat, ale to niesamowita osoba, z mentalnością, rzekłbym, z I Rzeczypospolitej, z takim poczuciem godności, miłości do Polski... Mówi taką polszczyzna, która już nigdzie nie usłyszysz, słucha się z otwartą buzią. Wykształcona przed wojną na Uniwersytecie Jagiellońskim, wróciła do Krzemieńca, zeby uczyć w słynnym Liceum.
Radzę posłuchac jej wykładu w polskim kosciele, przy nagrobku Słowackiego i poprosic na koniec o zedeklamowanie jakiegoś wiersza np.Niechaj mnie Zoska o wiersze nie prosi". Niesamowity efekt murowany.
Kresy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i byłem i widziałem. We Lwowie obok pięknego Cmentarza Obrońców Lwowa i kameralnego Łyczakowskiego faktycznie znajduje się też inna mogiła zbiorowa żołnierzy polskich o której dość mocno zapomniano. W pólnocno-wschodniej częsci miasta, na końcu ulicy Warszawskiej w Hołosku (dawniej wieś teraz częśc miasta) jest mały cmentarz. Raczej dzieki. Leżą tam pochowani mieszkańcy okolic. Polacy, Ukraińcy, kilku Niemców i Rosjan. Przez to Hołosko we wrześniu 1939 przeleciała z wielkim hukiem wojenna zaiwerucha. Skrwawione resztki wojsk gen. Sosnkowskiego po cieżkich walakch w lasach janowskich próbowały przebić się do Lwowa. W rejonie w ciągu kilku dni mogło zginąć nawet ok. 900 naszych żołnierzy. Z tego co dowiedziałem się od mieszkańców rejonu do 1988/89 roku mogiła była nieoznaczona i wszyscy leżeli nieopodal cmentarza w Hołosku w dolinie. Bez oznaczenia, zarośnieci krzaczorami. W pewnym okresi z inspiracji władz sowieckich po polskich mogiłach (przy okazji przebudowy pobliskiej ulicy Warszawskiej) jeżdziły spychacze i koparki. Dochodziło wręcz do nieludzkich scen, które ciezko mi przekazać pismem bo gdy słyszałem je z ust mieszkańca to aż mnie zatkało. Koparki wykopywały zwłoki zołnierzy łyżkami - iście koszmarne scecny, kości, reszrtki sprzetu itp. Dziś w rejonie na siłe zorganizowano ogórdki działkowe. Mogiła jest niemal niezauważalna. W 1989 roku ponoć obecny kształ jej nadali pracownicy Energopolu, którzy zadbali o oznaczenmie miejsca i postawienie bardzo skromnego nagrobka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak to dziś wygląda. Mogiła być może nawet 900 poległych polskich żołnierzy (ciężko mi powiedzieć czy faktycznie aż tylu - sama 11 KDP miała w tym czazsie stany poniżej 1000 ludzi, ale to możliwe bo krwawe walki w rejonie trwały kilka dni). Mogiła jest niemal niezauważalna bo zaraz obok na miejscu gdzie od 1939 leżały zwłoki poległych ktoś ma teraz ogródek i choduje marchewkę i buraki. Zniknał też napis informujący o tym że to mogiła zbiorwa. Pojawiły się za to dwie tabliczki imiennie dwoch z posród poległych. Pozwoliłem sobie przypiąć naszą flagę do tejże mogiły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, w tej działkowej dolince" od 1939 leżeli polegli żołnierze, później rozjechano ich na modłę tego co się działo na Cmentarzu Obrońców Lwowa i pojawiły się tu działki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie