MATERIAŁY SZKOLENIOWE - Nielegalne poszukiwania zabytków"

=> http://www.ies.krakow.pl/wydawnictwo/prokuratura/pdf/2011/09/10kurzepa.pdf

Trudno raczej wyobrazić sobie, by ktoś uprawiał proceder nielegalnego poszukiwania zabytków, kierując się zwykle
przy tym pasją lub chęcią łatwego zarobku"
Boże drogi - to już pasjonatem nikt tu nie jest?

najlepszy cytat:
Trzeba jednocześnie zauważyć, że osoba poszukująca zabytków, w tym
zabytków ruchomych i archeologicznych, bez względu na to, czy czyni to
w oparciu o stosowne pozwolenie, czy tez działa bez pozwolenia, która swoim działaniem dodatkowo doprowadza do zniszczenia lub uszkodzenia takiego zabytku, będzie ponosić odpowiedzialność karną na podstawie
art. 108 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami"

Art. 108.
1. Kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
3. W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 1 sąd orzeka, a w razie skazania za przestępstwo określone w ust. 2 sąd może orzec, nawiązkę na wskazany cel społeczny związany z opieką nad zabytkami w wysokości od trzykrotnego do trzydziestokrotnego minimalnego wynagrodzenia.

Nie ma w Polsce tyle miejsca w pierdlach żeby wszystkich zamknąć ale jak odbudują stalag http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=693888#1317316 to miejsce będzie dla przestępców" bardzo dobre. :)

Materiały szkoleniowe ale (chyba) dla oskarżyciela. Nic konkretnego tu nie przeczytałem. Jedyne czym warto się kierować to to, że tylko i włącznie na stanowisku archeologicznym udowodnią nam poszukiwanie zabytków, a jeżeli chodzi o pole to mogą nas.... nie tego nie powiem - jeżeli chodzi o pole to nikt nie udowodni nam poszukiwani zabytków bo takich też tam nie ma, a jeżeli są to przypadkowo coby niechcący przy kopaniu ogródka mogło się ujawnić :)

Warto wspomnieć, że z wykrywaczem można chodzić a nawet kopać, tylko nie można poszukiwać zabytków(z godnie z tym co napisane jest w linku) pozdr

więc wszelkie szukanie dziury w całym typu konserwator wydaje zezwolenia tylko na stranowiska itp ... są nieskuteczne ...

Zamiast ganiać za poszukiwaczami monetek czy łusek, niech zaczną ścigać tych co łamią Art. 118.
Kto bez pozwolenia umieszcza na zabytku wpisanym do rejestru urządzenia techniczne, tablice, reklamy oraz napisy, podlega karze grzywny. We Wrocławiu i innych miastach mało jest zabytków z nabazgranymi
HWDP 100% czy Chu...mi czy innymi głupotami...

na szczęście, nie poszukuję zabytków, tylko śmieci... tego chyba nie zabronią?

niestety jest tak że jeśli znajdą przy mnie lub w domu zabytki ruchome lub archeo, to zostanie domniemane że wydobyłem je ze stanowiska ... bo przecież zabytki nie mogą być z innego poza stanowikiem miejsca ... i tu leży pies pogrzebany nie w pozwoleniach itp

Art. 36 pkt. 12) poszukiwanie ukrytych lub porzuconych zabytków ruchomych, w tym zabytków archeologicznych, przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania. A co jeżeli grzebię sąsiadom po strychach i znajduję tam bardzo stare rzeczy, a nie używam przecież wykrywacza? Cyba że za urządzenie techniczne czy elektroniczne można wziąć latarkę...

A porzucone one nie są, tylko czekają na mnie... ;)

1. Kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."
To ilu budowlańców i tych co kładą autostrady gniło by dzisiaj w więzieniu ;P

A mi się podoba ten urywek:
Poszukiwanie ukrytych lub porzuconych zabytków ruchomych za pomocą
specjalistycznego sprzętu (w tym takŜe elektronicznego), to coraz częstszy
sposób spędzania wolnego czasu bardzo szerokiego kręgu miłośników zabytków,
którzy w sposób czynny chcą przyczyniać się do odkrywania zagadek
przeszłości i poszerzania wiedzy o dawnych wiekach."

Mimo wszystko w jakiś sposób doceniono starania ardzo szerokiego kręgu miłośników zabytków".

Zabytków...
Tu tkwi diabeł...

No niby tak,
ale patrząc na idiotyczne zarządzenia uskuteczniane w tym kraju,
to zabytkiem jest też np. ponad 25-cio letnia muszla klozetowa
i biada temu, kto ją potraktuje wbrew art.108.

A ja się pytam ile taki archeolog ( lub inny typek co jest przeciwny ) odda fibul , monet i innych zabytków za to żeby jego dziecko nie znalazło przede mną niewybuchu , które zawsze zgłaszam ?? Ile tych zabytków jest warte tego ? Ciekawe co by powiedziało całe szanowne grono na to że dwójka dzieci , które zginęły niedawno od wybuchu mogłoby żyć gdyby nie zakaz szukania ? Ja osobiście zgłaszam każdy niewybuch osobiście , czekam na radiowóz i panowie policjanci mnie znają . Nie łażę po sołtysach itd. zawsze mi mówią że nie muszę podawać danych do niewybuchu . Gdyby to było legalne myślę że jakieś 10000% niewybuchów by było odnalezionych i być może kilka osób by żyło , kiedyś miałoby dzieci , a ich rodzice nie nosiliby żałoby do końca życia .
Ja s..am na ustawę nie trzymam nic w domu oddaję do muzeum to co muzealne a nawet to co mi sie wydaje że jest muzealne .
Pomimo że historia bardzo mnie interesuje i tygodniowo spędzam min 50 godz. w terenie uażam że nauka o historii ludziom jest niepotrzebna i od 100 archeologów lepszy dla nas jest jeden biolog .
Jeśli już kiedyś ktoś mnie ukara wtedy przeprowadzam się do Czech i tam będę ratował życie - nie szukał skarbów - ratował życie .

Bardzo mi się podoba wypowiedź kolegi grove3. Szacuken.

Niech ida szukac zabytków" na zlomie ...masa ich tam zalega i jakos nikt nie karze zlomiarzy za to ze sprzedaja je do huty ???

Niech ida szukac "zabytków na zlomie ...masa ich tam zalega i jakos nikt nie karze zlomiarzy za to ze sprzedaja je do huty ???"
A jeszcze lepiej do domów kustoszy i archeologów tam dopiero są rzeczy . Wiem bo widziałem na własne oczy .
Co do złomów to faktycznie , tylko że już ciężko bo sami właściciele pchają na allegro chociaż dzisiaj kupiłem puszkę po masce za piątaka .
Co do archeologów , to u mnie archeolog jest taki że ze świecą szukać i aż miło iść coś zanieść .
Ciekawe co lepsze ? Ja który mam jakieś pojęcie , czy rolnik , który np. krzesiwo przeworskie uzna za kawałek złomu ?
Szkoda że nasze wypociny i tak nic nie zmienią .
Moja awanturnicza dusza podpowiada mi że mogę iść do muzeum i się nie czaił a do czasu kiedy nie będę miał 1000 sprzedanych przedmiotów na all pochodzących z wykopków duża krzywda mi się nie stanie .
Mam zamiar przy następnym niewybuchu wystąpić do władz miasta o przyznanie mi nagrody . Skoro obywatel może być karany to ma prawo być nagradzany . Nawet niech to będzie uścisk dłoni pani sprzątającej urząd miasta , ale będzie nagrodą , która w pełni mnie usatysfakcjonuje .

I jeszcze jedna sprawa . Ostatnio byłem na konferencji dot. fortyfikacji i jedna pani wypowiedziała słowa szkoda że nasze forty są niszczone przez wandali , poszukiwaczy skarbów " Nie wiem czy między wandalami był przecinek czy i" ale zrobiłem aferę . Według mnie to nie wandale są sprawcami tylko ci którzy przed nimi ich nie zabezpieczają . Jeżeli ktoś z was będzie przejeżdżał przez Nysę zapraszam na fort Prusy . Jak dla mnie osoba odpowiedzialna za to że został pozostawiony samopas , powinna trafić do więzienia. Jest to chyba najpiękniejszy fort tego typu . Był najpiękniejszy , bo ci którzy gadają o wandalach i złodziejach z wykrywaczem , nic nie robią aby go zabezpieczyć przed nimi .
Ale to tak jest jak pisałem w wątku o rozminowywaniu lasów .
Firma przewożąca mat wybuchowe zapłaci grzywnę a ty za to że nie zgłosiłeś tego faktu zawiasy .

@kindzal,na złomie wszystkie zabytki są wysortowane skrzętnie,także u mnie do huty nic nie trafia:) Zobacz sam zresztą w HP wątek ,,Złomowiska,,
Pzdr.

grove3 dobrze prawi-..do domów kustoszy i archeologów.."-..i tu propozycja dla chcących się wykazać służb mundurowych z terenu d.śląska..jakby mieli chwilę,niech zajrzą na poranną kawkę do byłych pracowników np.głogowskiego muzeum(tylko nie tych szeregowych")..do emerytury będą protokoły spisywać z zastanych" na miejscu zabytków archeo,tudzież innych..i nie żebym donosił,ludzie na mieście gadają ;))

Kolego grove3,jakie ratowanie życia? :) zejdź na ziemie i przestań wymyślać ideologie i wyższe zacne cele do swojego przestępczego i złodziejskiego" procederu.
Zagrożenie jest tak marginalne,że praktycznie go nie ma.Bardziej groźny dla dziecka jest wrzątek w garze,czy huśtawka niż zabawa niewypałem.
Zacznij przebijać koła w samochodach,palić zakłady tytoniowe i wytwornie napojów wyskokowych - wtedy realnie zaczniesz ratować życie,że o zdrowiu nie wspominając.