monetki z pola

Witam jak najlepiej czyścić monety z pola bo ja jak znajdę to czyszczę je szczoteczką a w tedy mi wszystko schodzi co było i zostaje tylko czerwona pustka. To co zrobić żeby je nie zniszczyć?

To jak podpowiecie coś?

foty

Sreberko - lekko cytryną
cała reszta - oliwa z oliwek + czas

dokładnie do cytryny nie wrzucać a tym bardziej nie zostawiać. Tylko przetrzeć lub kąpiel kilku sekundowa. Jeśli słabe srebro to tylko oliwka !

Zgadzam się z przedmówcami.
Sreberka po moczeniu w cytrynie zostają gołe".
Szkoda takiej pięknej patyny, co widać na moim Stasiu, którego właśnie cytryną potraktowałem.
Od tej pory, tylko oliwka i cierpliwość.
pozdrawiam

Właśnie co do tej oliwy. Wiadomo że jest spory wybór produktów. Jaką najlepiej kupić ? Markową czy jakąś tańsza ?

Ja mocze od stycznia monety i efekt mizerny...
Zmieniacie co jakiś czas oliwę ? Czy tylko szczoteczka i z powrotem do oliwy ?

O matko to nie olej silnikowy który trzeba zmieniac po iluś tam km.Wrzuc w oliwę a czas zrobi swoje wyjdzie z monety co ma wyjsc a napewno nie zniszczy.

Widocznie nie da się już uzyskac wizerunku monety destrukty tak mają że nie pomaga nawet oliwa.

Ja miedziaki czyszczę woda utlenioną dla mnie lepszy efekt od oliwy

ale z woda utlenioną też delikatnie. Używam jej prawie w ostateczności. A tak to moczenie w oliwce. Kiedyś rzuciłem jakiegos strucla i 3 miesiące leżał bo o nim zapomniałem. Oliwka obojętnie jaka może być. Aby bez dodatków...

Miedziane czy srebrne dobrze czysci sie bardzo stezonym rrem - kwasku cytrynowego i wody. Wystarczy tylko co chwile wyciagnac i przetrzec. Nie powraca potem efekt jojo, to znaczy ze metal znow jakby sam z siebie staje sie brudny :) Cos takiego da sie zauwazyc po elektrolizie miedzi - to tak w ramach testow. Oliwa nie daje zadnego efektu, chyba tylko wtedy, gdy na przedmiocie jest blotko lub chcemy go zakonserwowac. O czyszczeniu zapomnijcie. Dobrym rozwiazaniem (ale tylko do srebra i to dobrego!) jest takze fosol, wlozyc na kilkadzeisiat sekund, przetrzec w paluchach i pod wode, tylko tzreba uwazac, zeby nie miec jakiejs rany na palcu. Ogolnie tez fajnie wychodzi po fosolu aluminium (ot klamry hj i podobne), ale wszystko szybko i z dystansem do tego, zby nie zostawic na noc, bo sie moze okazac, ze cud bedzie - i zniknie :)

GZD, K.

Zapomniałeś tylko kolego Krychus dodać, że te Twoje metody niszczą patynę.

do oliwki wrzucam po zabiegu w wodzie utlenionej jak chce uwidocznić szczegóły

Ja tylko na parę dni wrzucam do oliwy z oliwek i niestety po tym czyszczeniu jeszcze mniej widać na monetach. Może dlatego, że moczę w Casa de azeite z biedronki.

Oliwka niczego nie psuje żeby było widać efekt to minimum 2 tygodnie... Do tej metody trzeba mieć cierpliwość i tyle, efektu w parę dni nie osiągniesz.

Pozdrawiam!

A oliwka to obojętnie jaka, nie robi to praktycznie różnicy jakaś firmowa czy z biedronki.

Oliwka nie jestem aż tak cudowna, pomoże albo i też nie. Zależy od stanu monety. Gdzieś ktoś kiedyś mądrze napisał, że oliwka spożywcza zawiera w sobie substancje, które nie służą metalowi, czy też patynie (nie pamiętam) - jakieś kwasy chyba!!

Woda utleniona dobrze czyści, lecz może pojawić się zielony nalot, który bez zerwania patyny nie zniknie - w większość przypadków po monecie zostaje nic nie warty krążek, czyli trzeba pilnować - mowa tu o miedziakach.

Wracając do oliwki, osobiście używam spożywczej i każdy drobny fant w niej ląduje, ale mimo to nie zawsze jest pomocna.

pozdr