Skocz do zawartości

Motocykle INDIAN w Polsce


bambulu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Zbieram materialy na temat motocykli Indian w Polsce w latach 1905 - 1960. Przygotowuje opracowanie na ten temat. Jezeli ktos moglby mi pomoc - np. informacja lub kopia zdjecia - bede ogromnie wdzieczny.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Jaki charakter ma ta praca?Udostępnisz ją po zakończeniu?
Mam sporo książek,pewnie coś znajdę ale to nie wiele pomoze bo do tych książek ma każdy dostęp.Może w przypisach i bibliografi coś się znajdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Półtora roku temu ukazała sie książka Harley moj kumpel", w której na ok. 160 stronach zostal opracowany temat historii motocykli H-D w Polsce w latach 1903 - 1968. Teraz powstaje druga czesc tej ksiazki, gdzie będzie opisana historia Indianow w Polsce. Bazowy material już powstal. Jest tam wiele malo znanych faktow i dużo ciekawostek - wszystko poparte źródłowo. Cały czas jednak szukam dalej np. zdjec z albumow rodzinnych, lub relacji z histrii rodzinnych, stad temat na tym forum.

Np. szukam rodziny Drabarka, który w latach 50 jeździł na Indianach w wyścigach ulicznych, a poźniej (do lat 80) mial warszta za dworcem Wilenskim w Warszawie (chyba na ul. Radzymńskiej).

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam trochę zabytkowych zdjęć w swojej kolekcji w sumie mógłbym pomóc.Jeśli to praca komercyjna nawet nie pisz ponieważ już jednemu co kilka książek o zabytkowych motocyklach wydał dałem trochę fotek to pózniej nawet ani książki nie przesłał a i zamieszczał zdjęcia z mojej kolekcji w magazynach historycznych podpisując że jest to jego własność.Różni są ludzie i czasem bez taktu ani skrupułów mam nadzieje że Ci jest takie zachowanie obce...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś propozycję od znanego redaktora prasy motocyklowej
i autora kilku książek w tej tematyce Pana Rafała D.
Zapałał on wielką ochotą do upublicznienia mojego aluminiowego motocykla MSS 500 na łamach jakichś tam,
za co oczywiście Pan Redaktor pobrałby odpowiednie wynagrodzenie.
Rozmowa toczyła się w bardzo miłej atmosferze do momentu aż koleś mój były spytał P.Redaktora Rafała D. co ja z tego będę miał?
Nastąpiła natychmiastowa zmiana tematu przemiłej rozmowy,
a za chwilę P. Redaktor zniknął z naszego pola widzenia.
Wnioski zostały wyciągnięte.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa Indiany (drugi,dla synka, jeszcze nie kompletny),
znam mnóstwo historyjek w tym temacie,
znam osobiście gościa, który jeździł Indianem w beczce.......
ale za friko nie mam czasu, bo wolę poleżeć w cieniu i wypić browara.
Uważam,że jeśli tracąc mój cenny czas, mam umożliwiać komuś zarobienie pieniędzy,
to ten ktoś powinien się ze mną nimi podzielić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Widze, ze tamat powolany do zycia w dobrej wierze i hobbystycznej ciekawosci ekskaluj ku stosom dla czarownic i niewiernych pismakow. Te gady - te pismaki - to majatek robia, Mesiami ganiaja i masz Pan...
Ludzie zastanowcie sie, ile ksiazek hobbystycznych sprzedaje sie w Polsce. To sladowe naklady pomiedzy 1000 - 2000 egz. Dystrybucja bierze 50%, druk to kolosalne koszty, wiec dla autora zostaje niewiele, cos na poziomie ettu ekspedientki w kiepskim sklepie. W duzej mierze to praca hobbystyczna.

Cofam pytanie, bo jak czesto sie zdarza na forum temat zboczy z glownego tematu na zupelnie inne tory i jeszcze bede inspiratorem pomyslu spalenia kilku redakcji lub wydawnictw.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@
bambulu,

ma Pan rację książki takie pewnie słabo się sprzedają w porównaniu ze sprzedażą Harlekinów,
więc oprócz szukania informacji za friko na forach tematycznych, można też zareklamować za darmo osobiście popełnione pozycje literatury zwiększając sprzedaż o ileś tam sztuk.
Nie neguję takiego postępowania, ale
dlaczego jako autor artykułów i książek (bardzo dobrych zresztą) występuje Pan an Forum odkrywcy incognito?
Wstydzi się Pan czegoś?
Ma Pan coś do ukrycia?
Pozdrawiam serdecznie Panie Tomaszu Sz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Nie szukam informacji na forach, szukam ich w archiwach. Na forach czasami tylko trafiam tropy, ktore sprawdzam. Czesto to bzdety wypisywane pod pseudonimami, ale czasami to wartosciowe slady pozwalajace na fajne odkrycia. Mysle ze duzo interesujacyh opowiesciu kryje sie jeszcze archiwach rodzinnych. Przykladowo, ostatnio odnalezione dokumenty, ze Prezydent Moscicki mial Mercedesa G4. To odkrycie pewnego hobbysty z Bialegostoku. Chyle czola...

Nie ukrywam tez swoje tozsamosci. W watku o wydobyciach" podalem swoje dane, zeby uwiarygodnic sie przed osobami, ktore moglby cos w temacie owych wydobyc" powiedziec. Moj pseudomin - bambulu - to ksywka z dawnych, zielonych lat i mili mi czasami, choc w takiej formie, uzyc go jeszcze raz.

Ksiazek nie reklamuje, bo to chyba niezgodne z zasadami forum, choc czasami zdarza mi sie... za co przeprasza Szanownych Szefow tego forum.
Jezel ktos jest na forum, to ma dostep do interentu, a tam sa wszystkie pozycje.

Kurna mamia, tos mnie Pan wywolal do tablicy. Co tam jeszcze - niczego sie nie wstydze, ale jestem swiadom tego, ze sa rozne podlady i licze sie z tym.

Popelniam bledy. Zdarzaja mi sie. Ze wszech sil staram sie wszystko dopracowac, ale bledy sie trafiaja. Zwykla ludzka rzecz, choc... wiem ,ze na forum jest kilku herosow" idealnych w kazdym calu - nieomylnych, wszystko wiedzacych, moze nawet w kosmosi byli tylko sie nie chwala.

No dobra, doszedl wreszcie do tych Indykow. Odtworzylem historie Indykow w Polsce, przed wojna i po wojnie, do lat 80. Material jest fajny i klimatyczny". To byla jedna z naprawde legendarnych marek. Dzis mialem troche czasu, zajrzalem na forum i cos mnie podkusilo, zeby wrzyci nowy watek. Unikam tego, bo widze, ze anonimowa forma powoduje niekiedy niezbyt elegancka forme dyskusji.
Przed publikacja nie moge ujawniac tekstu, ale chetnie sluze informacjami, zjezeli ktos ma konkretne pytanie o jakis apekt tej historii.

Wystarczy kliknac na umieszczone u gory slowo - bambulu - mozna wyslac e-maila.

Litania skonczona. Dam troche miesa".
Indiany były w Polsce juz przed I wojną swiatowa, stało sie tak za sprawą wojsk carkich, ktore uzywały tych motocykli. Po I wojnie zakupy z demobilow zachodnich dla potrzeb Armii Polskiej i cywilne funkcjonowanie przedsatwicielstwa tej marki. Ciekawie pisze o tym W. Rychter w ksiazce Moje dwa i cztery kolka" (z tego co wie pozycja w ciaglej sprzedazy). W czasie II wojny sporo Indykow 340B uzywano we Francji (1940) i potem w Anglii. 2 Korpus to sporo 500". Najmniej w PSZ bylo 750. Po wojnie ,w Polsce to sprzety z Lend-Lease i UNRRA. Sporo tez zostalo ukrytych przed okupantem i wyplynelo po wojnie, w tym kilka 4". Ja mam slady 3 sztuk. Chiefy, Big Chiefy, Scouty 101 - tego bylo sporo.

Pozdrawiam
Tomasz Szczerbicki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro, jak znajdę chwilę (a raczej znajdę) podejdę do rodziny
nieżyjącego już chyba gościa, który miał oryginalny prospekt Indiana po polsku pochodzący z przedwojennego przedstawicielstwa firmy w Krakowie.
Przed laty nachodziłem go w celu zakupu tego prospektu,
ale gość nie chciał go sprzedać, bo jak mówił, obiecał go dać komuś innemu. Wiem ,że go nie dał.Ten inny już nie żyje.
Może prospekt ocalał.
Zapomniałem o tym w międzyczasie, teraz sobie przypomniałem,
jutro pójdę na 100%.
Może się uda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Tomaszu nie uwłaczam Pana pracy jest ciekawa i ciesze się bardzo że wydaje Pan to coraz ciekawsze książki.Faktem tylko jest że zapomina Pan o osobach które Panu bezinteresownie pomagają.a pomoc oczywiście wyslę Panu publikację z dydykacją" .Póżniej ani widu ani słychu po Panu.Przypadkowo pare lat temu natknąłem się na Pana stoisko na MWB w Łodzi.Oglądam Pana książkę na temat motocykli WH i stwierdzam ciekawa.Jestem zadowolony że kilka zdjęć się Panu przydało z mojej kolekcji.Przedstawiam się a Pan zmięszany wciska mi jakis lipny kalendarz.Tu nie chodzi o pieniądze ale o zwykły takt.Niech Pan wezmie przykład z redakcji Automobilisty" redaktor naczelny sprezentował mi za publikację moich zdjęć roczną prenumeratę.Nie zależy mi na pieniądzach ale na zwykłej kulturze i pamięci.Jestem zwolennikim dzielenia sie swoimi zbiorami ponieważ mogą one posłużyć w restauracji wielu ciekawych pojazdów o czym zdołałem sie przekonać.Lepsze to niż mają cieszyć tylko moje oko.Jednego tylko Panu wybaczyć nie mogłem tego iż zarzekał sie Pan że wykorzysta Pan zdjęcia jedynie do ksiązki a tu raptem zdjęcia sie pojawiają w jednej z gazet o tematyce militarnej i może machnął bym na to ręką gdyby nie podpis ZDJĘCIA ZE ZBIORÓW AUTORA to już był przegięcie z Pana strony(np fot BSA podramowego na tle starego domu czy też Fiat 508 Łazik WP)żeby było łatwiej przyp sobie artykuł.Tak więc wcale się nie dziwie dla Hansdekawka" bo jeleni szukac trzba gdzie indziej na Odkrywcy" się nie pasą;)
PS: Byłbym nie w porządku gdym nie przyznał że w powyżej wymienionej książce podał Pan wśród innych i moje dane i za to dziekuje.Inne podejście do ludzi ułatwi Panu życie i zbieranie materiałów.Niech Pan pamięta że kolekcjonerów zdjęć ich zakupy też kosztują.Serdecznie Pozdrawiam i życze owocnej pracy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Napisalem do Pan przed chwila, na bezposredni e-mail, z wyjasnieniem tej sprawy i przeprosinami. Czyzby moj list nie dotarl ??? Takie odpowiedzi na forum to tylko niepotrzebna eskalacja emocji, ktore moza wyjasnic i zalatwic.
Przykro mi, zdarza sie czasami, ze cos gdzies sie zgubi, np. kontakt do kogos, adres, nazwisko. Stara sie wszystko trzymac w porzadku, ale czasami tak sie zdarza. Nie ma tu zadnego cwaniactwa czy innej lisie intrygi.
95% zdjec, ktore uzywam nie sa mojego autorstwa. Pisze o latach 20 i 30, a urodzilem sie w latach 70. wiec sila rzeczy nie moge byc autorem zdjec. Sporo zdjec dostaje z wielu archiwów rodzinnych. Mam ok. 12.000 kopi zdjec z ok. 350 zrodel i ok. 3000 wlasnych orygiałow. Czasami przebierajac cos mi umyka.

Pamietam Pan - mieszka Pan chyba w Bialymstoku. Kontaktowalismy sie telefonicznie i na chwile spotkalismy w Lodzi, chyba w 2006 roku. Zginał mi do Pana kontakt, szukalem go jakis czas temu, ale nawet przez guru tamtego rejonu - Mazurka - nie mogle ustalic, o kogo chodzi.

Z Pana wypowiedzi emanuje zal, tak jak deklarowalem w bezposredni e-mailu, jestem gotow zadoscuczynic za moje uchybienia
Pozdrawiam
T.S.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka cytatów:


Temat: RE: HARLEY MOJ KUMPEL
Napisał: bambulu
Data: 2010-01-08 11:16:46
Treść: Witam Trwają prace nad drugą częścią książki "Harley moj kumpel. Będzie to otwarte forum milośników motocykli, gdzie każdy może się wypowiedziec. Informacje o tym widzialem w styczniowym numerze "Classic Auto i na stronie www.harleymojkumpel.pl . Ciekawa sprawa... Pozdrawiam"

Temat: MOTOCYKLE WOJSKA POLSKIEGO 1918 - 1950 - nowa rzecz
Napisał: bambulu
Data: 2009-06-05 10:30:57
Treść: Jak w tytule: http://www.almapress.com.pl/product.php?id=753"


Temat: RE: Pojazdy PSZ 1939 - 1947
Napisał: bambulu
Data: 2009-02-02 13:40:02
Treść: Centrum Informacji im. Jana Nowaka – Jeziorańskiego Zapraszamy na spotkanie pt."Pojazdy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie 1939 - 1947 Ze specjalnym zaproszeniem Autorów książki Andrzeja Antoniego Kamińskiego i Tomasza Szczerbickiego Spotkanie odbędzie się 5 lutego 2009 r. (czwartek) o godz. 17.00 ZAPRASZAMY! WSTĘP WOLNY Spotkanie odbędzie się w: 00-444 Warszawa, ul. Czerniakowska 178 a, 022 629 60 95, e-mail : wyp97@biblioteka.waw.pl, www.biblioteka.waw.pl"

Temat: Pojazdy Polskich SIł Zbrojnych na Zachodzie
Napisał: bambulu
Data: 2008-11-28 14:53:08
Treść: Witam Na Targach Ksiązki Historycznej, ktore wlasnie odbywają sie w Warszawie, znalazlem ksiazke: "Pojazdy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie 1939 - 1947. Rewelacja (!) - 430 stron w duzym formacie, ponad 800 ostrych zdjec wszystkiego, co na kołach słuzyło zolnierzom PSZ, od motocykla do czołgu, rowniez artyleria i pociagi pancerne. Pozdrawiam"

Temat: RE: Harley-Davidson w Milicji Obywatelskiej 1945 - 1956
Napisał: bambulu
Data: 2008-11-05 22:37:16
Treść: Witam Ksiazka sie juz ukazala. Tu sa recenzje: http://www.harleymojkumpel.pl/recenzje Troche tych H-D jezdzilo w Milicji i KBW. Pozdrawiam"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę za wcześnie mi się kliknęło dodaj :(
Cytacików ciąg dalszy:

Temat: RE: WLA 42
Napisał: bambulu
Data: 2008-10-11 11:15:07
Treść: Tu jest histora WLA w Polsce. Od wojny do 1973 roku. Polecam: www.harleymojkumpel.pl"


Temat: RE: Fotki Motocykli
Napisał: bambulu
Data: 2008-10-11 00:10:07
Treść: Warto zajrzec tu - www.harleymojkumpel.pl - ponad 400 fotek z Polski z lat 1903 - 1973. Fajne klimaty."

Temat: Motocykle Harley-Davidson w Polsce 1903 - 1973
Napisał: bambulu
Data: 2008-10-11 00:05:53
Treść: Nowa ksiazka, 440 stron - masa zdjec i malo znanych faktow. Wiecej informacji mozana znalesc na stronie: www.harleymojkumpel.pl"

Temat: RE: Motocykle - II RP
Napisał: bambulu
Data: 2008-10-11 00:02:12
Treść: Jest tu duzo zdjeci H-D, CWS i Sokolow 1000 - wszystko w Polsce w latach 1903-1973. Wiecej informacji mozna znalesc na stronie o ksiazce: www.harleymojkumpel.pl"

Temat: Samochody osobowe WP 1918 - 1950
Napisał: bambulu
Data: 2008-09-14 21:33:34
Treść: Nowa ksiazka..."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów zbyt szybko:(
Cd:

Temat: RE: Samochody osobowe WP 1918 - 1950
Napisał: bambulu
Data: 2008-09-24 14:05:41
Treść: Na Allegro widzialem za 29.90 plus przesylka"

Temat: RE: Willys Mb / Ford Gpw
Napisał: bambulu
Data: 2008-09-12 22:45:07
Treść: Przeglądam wlasnie ksiazke "Samochody osobowe i osobowo-terenowe Wojska Polskiego 1918 - 1950 (Warszawa 2008) i sa tu fotki Willysow MA na ulicach Warszawy w 1947 roku..."

Temat: Harley-Davidson w Milicji Obywatelskiej 1945 - 1956
Napisał: bambulu
Data: 2008-03-14 09:44:00
Treść: Witam W pierwszych latach po II wojnie swiatowej dosc duzo unrowskich Harley-Davidsonow slużylo w Milicji Obywatelskiej. Poszukuje jakis sladow z tym zwiazanych: zdjeci, dokumnetow, relacji rodzinnych, itp. Pozdrawiam"

Temat: MAYBACH w Polsce
Napisał: bambulu
Data: 2007-09-12 21:21:00
Treść: Witam Poszukuje informacji o samochodach Maybach w Polsce w latah 1930 - 1960. Interesuje mnie wszystko - wspomnienia rodzinne, plotki, jakiekolwiek wzmianki - zawsze to jakis punkt zaczepienia do dalszych poszukiwan. Ooo, a jakby sie trafily jakies fotki, to bym sie ze szczescia nie posiadal... Sladow Maybachow w Polsce przed II wojna nie spotkalem. Po wojnie Maybachm jezdzil Bierut (jedno z wielu aut w jego flocie), 2 były w zbiorach Tadeusza Tabenckiego. Czy slyszeliscier o czyms jeszcze ??? Pozdrawiam"

Już mi się więcej nie chce.
Cytaty, które przytoczyłem potwierdzają to co zawarte jest
w przedostatnim poście bambulu.
Postów i wątków tego typu autorstwa bambulu jest duużooo więcej,
ale nie chce mi się już.
Pozdrawiam ciplutko :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego my jeszcze nie spimy ??? Jest 2 w nocy jeszcze w srodku tygodnia ???

Ja pracuje na te swoje krociowe zyski niewiernego pismaka" i wlasnie przepisuje wspomnienia osoby, ktora w polowie lat 70 mial po kilka: Chiefów i Big Chiefów, Scoutów 600 i 750, 2 x Indian 4, 1 x Hendersona. O Indianach 500 nie wspominam, bo to cyfra nascie.
Postac barwna i znana w latch 70, potem wyemigrowal. Mysle, ze do Ciebie - Hansie - dotarly opowiesci, kto nabyl Hendesona z Gdanska.

Co do moich ksiazek, to jest jeszcze pare innych, o ktorych nie wspominalem. Za 2 tygodnie ukaze sie najnowsza - Samochody pancerne i transportery opancerzone Wojska Polskiego 1918 - 1950".
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hendersona z Gdańska ? No jasne.
Jakiś czas temu rozmawiałem z byłym właścicielem Hendersona, który żałuje, że go sprzedał. Bo tam tyle miejsca w ramie było, że mogłem jakiś silnik od samochodu wstawić".
Całe szczęście, że Krzysztof go zabrał.

C.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Ojciec mojego znajomego miał czterocylindrowego Jndyka", mieszka w miejscowości Piastów koło Warszawy a Jndiana sprzedał jakiemuś gościowi z Warszawy.
Daj znać jakby cię to interesowało, to dowiem się czegoś więcej albo skołuje nr. tel. i sami sobie porozmawiacie.

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie