Skocz do zawartości

Nosidło/osłona na zapalnik


predi888

Rekomendowane odpowiedzi

Na wstępie chciałbym prosić o nie pisanie tekstów typu o złom/próchno/szkoda czasu i kasy".

Jak byłoby dobrze zakonserwować to nosidło? Myślałem o taninie i na to paraloid b44.

Taninę nakłada się pędzlem czy poprzez moczenie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw należy usunąć korozję(odczyścić do gołego metalu , bo farby tam nie będzie) , a potem dopiero zabezpieczać.Proponuję auto albo elektrolizę , a potem może być tanina i paraloid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A taniny to czasami nawet na rdzę się nie daję ?

astosowanie taniny pozwala związać produkty korozji z rdzeniem metalicznym, dzięki czemu bardzo kruche obiekty nie rozpadną się."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze lepiej najpierw doczyścić , a potem konserwować , zwłaszcza fanty o tak grubej konstrukcji. Możesz Kolego swój nawet szczotką drucianą a jeszcze lepiej na wiertarce. Nakładanie taniny/Cortaninu na rdzę NIGDY nie da gwarancji że zwiążę rdzę , zwłaszcza przy takich purchlach i grubej warstwie jak u Ciebie. ZAWSZE najpierwe czyścimy/usuwamy korozję!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak masz miejsce zrób elektro kontroluj proces co jakiś czas podczyszczając na koniec delikatnie wiertareczka lub drymelkiem
doczyścisz oczywiscie szczotka stalowa i potem ew tanina paraloid jak chcesz żeby kolor był troszkę ciemniejszy to dodawali koledzy chyba grafit ale pewien nie jestem zapytaj pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i jest tam ciut farby ale według mnie jest ona nie do uratowania a to dla tego że na przedmiocie jest zbyt dużo rudej które żaden kwas albo inny fosol nie ruszy. Moim zdaniem tylko elektroliza, autoliza bądź piaskowanie a potem tanina i paraloid albo inne woski, smary, parafiny.

pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Dropek
spoko fancior ale zauważ że pod farbą są purchle rdzy która prędzej czy później wyjdzie na wierzch. Moim zdaniem takie fanty są najgorsze bo w sumie nie wiadomo co z takimi robić. Z jednej strony chciałoby się zachować oryginalne malowanie a z drugiej należałoby się pozbyć rdzy której nie da się ruszyć bez utraty farby a przynajmniej ja osobiście nie znam takiej metody.

pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko profesjonalna konserwacja by rozwiązała te sprawę ale na taką chyba nas nie stać heheheheh jak jest farba to ja bym się skłaniał do odsłonięcia jej i uwidocznienia a korozje można spowolnić purchle wiadomo będą ale wygląda oryginalnie zawsze można usunąć do zera i otem pomalować jak było oryginalnie kto co robi jego sprawa to nie jest nie wiem co tylko pospolita rzecz zrobisz jak uważasz każde działanie będzie pogłębiać twoja wiedze w zakresie konserwacji pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie