Skocz do zawartości

Nurkowanie na wraku Groma!


Bocian

Rekomendowane odpowiedzi






W związku z 70. rocznicą zatonięcia ORP Grom, grupa polskich płetwonurków ze Globe Diving Club, przy współudziale Akademii Marynarki Wojennej, zainicjowała projekt mający na celu.
wykonanie jak najlepszej dokumentacji słabo zbadanego wraku okrętu.
Grom". Stąd powstał pomysł zorganizowania wyjazdu rozpoznawczego, połączonego z pierwszym nurkowaniem na Gromie"..
Wykonanie dokumentacji fotograficznej i filmowej wraku, to zadanie bardzo trudne, zważywszy, że wrak leży na bardzo odległych wodach, a dodatkowo, na 100 metrach głębokości, a zimne.
i ciemne wody norweskich fiordów są mało przyjazne dla nurków....
Na dole spędzili kilkanaście minut, reszta to niecałe dwie godziny dekompresji. Zamierzony cel osiągnęli. Byli tam, widzieli okręt, który stał się symbolem..

W najnowszym, sierpniowym numerze Odkrywca" jako pierwszy publikuje opowieść z podwodnej wyprawy do wraku Groma".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z Tego co wiadomo to grom leży na 100 metrach więc jak na nurkowanie swobodne bardzo głęboko , w dodatku okręt jest przewrócony do góry stępką a wszystko i większość uzbrojenia i nadbudówek jest wciśnięta w dno , sam dziób z artylerią główną pierwsza barbeta" jest oderwany od kadłuba i leży także dnem do góry kilka metrów od reszty kadłuba i jest to chyba najbardziej widowiskowy element okrętu. Tak że zwiedzanie okrętu wewnątrz praktycznie jest niemożliwe i bardzo niebezpieczne z uwagi na bardzo krótki czas przebywania na tej głębokości i bardzo długi czas dekompresji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Wykonanie kompleksowej dokumentacji wraku polskiego niszczyciela ORP Grom zatopionego w 1940 r. u wybrzeży Norwegii jest celem ekspedycji płetwonurków z Bałtyckiego Towarzystwa Nurkowego. W piątek wypłynęli promem z Gdyni do Norwegii.

Jeden z członków ekspedycji Maciej Rułka powiedział w piątek PAP, że do tej pory nie powstała kompleksowa dokumentacja zatopionego okrętu. Sfilmujemy i sfotografujemy każdy element okrętu i najbliższej jego okolicy" - zapewnił. Poinformował, że dokumentacja będzie przekazana m.in. do Urzędu Morskiego, Biura Hydrograficznego Marynarki Wojennej oraz do norweskiej administracji morskiej.

ORP Grom służył w Polskiej Marynarce Wojennej zaledwie trzy lata. Banderę podniesiono na nim 11 maja 1937 r., a już 4 maja 1940 roku spoczywał na dnie norweskiego fiordu. Okręt czekał ponad 46 lat na ponowne odkrycie, a kolejne kilka, żeby ktoś zobaczył go z bliska" - napisał na stronie internetowej poświęconej wyprawie i historii okrętu, kierownik ekspedycji Sebastian Popek.

W ekspedycji bierze udział 10 nurków z Polski i Szwecji. Badanie wraku ma rozpocząć się w poniedziałek i potrwać pięć dni. Wrak spoczywa na głębokości ok. 105 metrów.

Rułka powiedział, że nurkowie będą schodzić do wraku w dwu-, trzyosobowych zespołach. Każdy z nurków będzie miał na sobie sprzęt ważący ok. 100 kg. Przygotowania do wyprawy trwały ponad rok.

Patronat honorowy nad wyprawą objął przed śmiercią prezydent Lech Kaczyński. Patronat został wystawiony 9 kwietnia br.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrak ORP Grom" zatopiony podczas II wojny światowej u wybrzeży Norwegii leży na głębokości do 115 m, a nie jak dotychczas sądzono, 105 m. Do Polski wrócili nurkowie z Bałtyckiego Towarzystwa Nurkowego, którzy badali wrak polskiego niszczyciela. Okręt został zatopiony 4 maja 1940 roku, wrak odkryto dopiero 46 lat później.

Jeden z członków ekspedycji Maciej Rułka powiedział, że jej celem było wykonanie kompleksowej dokumentacji wraku ORP Grom" zatopionego w 1940 roku.

Poinformował, że każdy z 10 nurków około półtorej godziny spędził we wraku, zrobiona została dokumentacja fotograficzna i filmowa, która teraz przez ok. trzy tygodnie będzie opracowywana". Zaznaczył, że dokumentacja będzie przekazana m.in. do Urzędu Morskiego, Biura Hydrograficznego Marynarki Wojennej oraz do norweskiej administracji morskiej. Do tej pory nie powstała kompleksowa dokumentacja zatopionego okrętu.

Według Rułki, wrak spoczywa znacznie głębiej, niż wcześniej sądzono. Leży pionowo na ścianie podwodnej skały. Jak wcześniej przypuszczano, jest przełamany na pół.

ORP "Grom służył w Polskiej Marynarce Wojennej zaledwie trzy lata. Banderę podniesiono na nim 11 maja 1937 rroku, a już 4 maja 1940 roku spoczywał na dnie norweskiego fiordu. Okręt czekał ponad 46 lat na ponowne odkrycie, a kolejne kilka, żeby ktoś zobaczył go z bliska" - napisał na stronie internetowej poświęconej wyprawie i historii okrętu, kierownik ekspedycji Sebastian Popek.

W ekspedycji wzięło udział 10 nurków z Polski i Szwecji. Badanie wraku trwało pięć dni. Niszczyciel Grom" został zatopiony 4 maja 1940 roku pod Narwikiem. Dwie bomby zrzucone przez niemiecki samolot trafiły w załadowaną wyrzutnię torpedową oraz w okolice komina. Na skutek eksplozji okręt przełamał się i zatonął w ciągu zaledwie dwóch - trzech minut. Zginęło 59 członków załogi.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1023303,title,Czekal-46-lat-na-odkrycie-teraz-badaja-go-polscy-nurkowie,wid,12575784,wiadomosc.html


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 21:31 16-08-2010
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie