Skocz do zawartości
  • 0

Obudowa zegara (secesja?)


Luckey13

Pytanie

11 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Erih - ten pierwszy przypadek - oooo jakże często widywało się takie coś. Może ostatnio coraz rzadziej, ale jeszcze 10-, 15 lat temu, to była masówka. Meble upiększone" przez usunięcie zdobień snycerskich, chamskie wykończenie olejnicą, nitro czy akrylem; okucia rodem z 1001-drobiazgów zeszlifowana w diabły okleina i piękne wykończenie" bejcolakierem... oraz inne bajery.
Natomiast wydaje mi się, że trochę trudno jest współczesnego gracika w prosty sposób przerobić tak aby wyglądał na stary.
Wynika to z braku dbałości w wykonaniu współczesnych kopii w porównaniu z tymi - z epoki.
Np. kiedyś robiąc taką skrzynkę zegarową - klejąc dwie dechy lub zlepiając dwa kawałki okleiny starano się to ułożyć w ładny symetryczny wzorek - aby faktura miała charakter jakby obrazu czy jakiegoś fajnego motywu.
Natomiast współczesne kopie przeważnie wykonanie są (z lenistwa) z jednego kawałka dechy lub oklejone jednym arkuszem forniru - aby było.
Z tych zdjęć tego nie widać, bo są do kitu, ale elementy toczone wydają mi się jakieś takie owoczesne".
Sam front drzwiczek skrzyni jest też dziwny - zamiast oklejenia czterema kawałkami forniru z fantastycznie rozchodzącymi się promieniami słojów - po prostu naklajstrowany jest kawałek okleiny (orzechowej? dębowej?).
Przy tak beznadziejnych zdjęciach, naprawdę trudno cokolwiek jest powiedzieć o tej skrzyni.
Inna rzecz, że jest ona niekompletna - brakuje zwieńczenia - mogła to być wystawka, galeryjka lub coś innego. Co, to już należałoby poszukać w śród podobnych skrzyń.
Jeśli jest to skrzynia współczesna, to i samo jej zwieńczenie było bardzo ubożuchne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IdeL w pełni się zgadzam że eklektyzm czyli stylów pomieszanie - może zawierać elementy secesyjne. Ale przedmiotu wykonanego w stylu eklektycznym nie nazwę secesyjnym, po prostu.
Druga sprawa, gorsza.
Piszesz o odróżnianiu wieku zegarów po pokryciu- politurą szelakową lub lakierem. I zasadniczo masz rację... tylko że widziałem sporo autentycznych starych mebli które brutalnie odnowiono" usuwając zniszczoną politurę, po czym malując współczesnym lakierem.
Widziałem też proces odwrotny - kiedy majster usuwał z fajnego acz niekoniecznie bardzo starego mebla oryginalny lakier, zastępując go politurą szelakową (sam biegałem po szelak na Szlak, po denaturat i perhydrol do chemicznego).
Sprawa trzecia. Sam jestem w posiadaniu ładnego zegara wiszącego, w którym werk, zdobienia drewniane i okucia są wiekowe, zaś sama skrzynia zrobiona współcześnie- nie przetrwała pobytu w zawilgłej piwnicy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IdeL, takie rzeczy pojawiają się niezbyt często, przede wszystkim dlatego że surowiec musi być odpowiedni. Ten mój znajomy z pewnością nie okleiłby mebla jednym płatem forniru jak leci, natomiast często tworzył na blatach wcale udane mozaiki.
Intarsją i inkrustacją też się parał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś mam opisy w jaki sposób wykorzystywano kiedyś (we Włoszech) jedną szafę średniowieczną, aby więcej zarobić - a mianowicie, rozbierano ją na części, dorabiano ze starych dech (nie tak starych jak szafa) odpowiednią liczbę elementów szafy po czym składano z tego trzy niemal identyczne szafy z wymieszanymi, średniowiecznymi detalami każdą. Oczywiście przed montażem, każdy dorabiany (nieoryginalny) detal był specjalnie przystosowywany" - ługowano je w celu postarzenia, kładziono na kilka tygodni na trawie latem (ponoć fajna metoda na postarzanie drewna), brudzono, przecierano popiołem i czort jeden wie co jeszcze.
Ze względu na fakt, że każda z szaf po złożeniu posiadała oryginalne części z tej pierwotnej szafy średniowiecznej, trudno było się dopatrzyć w meblach fałszerstwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie