Odpowiedzialny Detektoryzm - konferencja

Witam wszystkich poszukiwaczy.

Nie wiem czy umieszczenie tego na stronie głównej nie będzie skutkowało usunięciem, jeżeli tak to proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu.

Chcielibyśmy zaprosić wszystkich do udziału w II konferencji, którą zorganizowaliśmy dla promocji detektoryzmu. Zapraszamy wszystkich niezrzeszonych detektorystów i pasjonatów poszukiwań. Będzie można się sporo dowiedzieć o legalnych poszukiwaniach i zakładaniu stowarzyszeń oraz muzeów. Nasze stowarzyszenie istnieje już od ponad roku oficjalnie.

Można znaleźć nas na Facebooku i zgłosić udział w wydarzeniu.

Serdecznie zachęcamy do uczestnictwa, wstęp wolny.

Trzeba mieć ze sobą dowód osobisty? =D

dowód, paszport i wykrywacz

Trochę niezrozumiały jest dla nas ten sarkazm.
W zorganizowanie konferencji angażujemy się całym sercem i poświęcamy nasz prywatny czas, zapraszamy ważne instytucje i osobistości. Wynajmujemy salę, opłacamy poczęstunek i niezbędną infrastrukturę. Wszystko jest finansowane z portfeli naszych 21 członków, nikt nas nie finansuje i sponsoruje. Od długiego czasu staramy się propagować legalne poszukiwania i pomagać bezinteresownie każdemu kto chciałby legalnie zacząć przygodę z poszukiwaniem skarbów. A na forum Odkrywcy, po opublikowaniu zaproszenia spotykamy się z dziwną obojętnością i sarkazmem.

Przecież to jest dla dobra nas wszystkich! Im więcej nas, tym lepiej. Nie trzeba zabierać żadnego dowodu, można natomiast zabrać dzieci, kolegów, i kogo tylko się chce. Wstęp jest bezpłatny, niestety dojazdu i hotelu nikomu nie zapewnimy.
Ps. będzie też regionalna telewizja i radio.

Mam (tylko) dwa pytania i to drugie wynika z pierwszego.
1. Dlaczego zapraszacie iezrzeszonych" - mam wrażenie, że skoro ktoś jest niezrzeszony, to dlatego, że nie chce się zrzeszać?
2. Jeżeli zapraszacie niezrzeszonych, to czy ma to na celu zachęcenie ich do zrzeszania się, np. w celu pozyskiwania ich składek za możliwość uprawiania hobby, które i tak już uprawiają?

Idel, przecież iezrzeszoni " , jak powszechnie wiadomo prowadzą nielegalne poszukiwania ;) a legalne to już tylko zrzeszoni" :D

otrong nie bierz tego tak do siebie.
Inicjatywa dobra i nawet byłbym skłonny się stawić gdyby nie odległość. Oby wypaliło. Pzdr

Czym charakteryzuje się odpowiedzialny detektoryzm"? Czy tylko poszukiwania z papierem są odpowiedzialne"?

Wirakocza, jeśli chodzi o mnie, to masz tylko 2/3 racji, gdyż powodzenie mam wyłącznie u dziewczyn po czterdziestce. :)

Się może za mało Idel starasz ? :) Kiedyś poznałem gościa , który mimo że miał garba , wiek mocno posunięty, palił francuskie extra mocne" bez filtra :D miał prześliczne dziewczę prawie 40 lat młodsze i nie było to związane z jego sytuacją materialną :) http://www.stylepark.com/en/designer/dominique-imbert

Zupełnie jak w piosence Maleńczuka o nijakim gościu, który miał wszystkie laski, jak tylko zdjął beret - Jako mąż i niemąż". :D

Od ijakich " raczej nie kupuje muzeum Guggenheima w NYC :D, nawet kiedy świecą glacą...

Nawet nie można Maleńczukiem" zalansować...

Utożsamianie odpowiedzialności z formalną legalnością uważam za nieporozumienie.

Zapraszamy niezrzeszonych po to, aby wyjaśnić wszystkim chętnym pewne kwestie w zakresie poszukiwań i przede wszystkim zainteresować historią młodzież. Prawdą jest, że składki to podstawa funkcjonowania stowarzyszenia, ale nie jest tak, że tylko po to przyjmujemy członków. Osoby mające np. problem z prawem nie mają możliwości przyjęcia (wynika to ze statutu). Wystarczy PESEL takiej osoby i ... Tytuł Odpowiedzialny detektoryzm" może niezbyt precyzyjny, ale ma być zrozumiały (to skrót myślowy). Dyskusja (i tytuł) typowo prawnicza byłaby mało ciekawa i nieatrakcyjna. Proponuję piszcie sobie dalej o Maleńczukach i innych duperelach, nie zapomnijcie przy tym o dalszych złośliwościach :-).

Jeśli będzie opowiadał bzdury, to będzie musiał ich bronić. Definicja zabytku jest jasna - nie wszystko stare" w ziemi jest zabytkiem. Niech się też wypowie w ramach weryfikacji, skąd wynika, że wszystkie zabytki (archeologiczne i zwykłe") stanowią własność Skarbu Państwa - tu kłania się znajomość kc. Gdy chodzi o PESEL: nie przyjmujemy ludzi karanych lub mających innego rodzaju problemy z prawem. Myślę, że warto posłuchać tego, co będzie na tym spotkaniu. Chce nam się coś robić i robimy, to chyba nie jest złe. A może się mylę ...

A nagracie przebieg i wrzucicie na jutuba?

Mamy w planach nagrać tę imprezę. Jeżeli nie wypali, przyjmiemy również krytyczne uwagi. Wirakocza, jeśli chcesz, napisz pytania do mówców", zadam je.

Mam lepsze pytanie: czym się różni psychologiczna koncepcja winy od normatywnej koncepcji winy i która obecnie obowiązuje?

Niech ten pan jednoznacznie i osobiście określi się, co do brytyjskich regulacji prawa w odniesieniu do detektoryzmu. Z góry wiem, w jaki sposób się gość określi, co jest jednoznaczne z olaniem jakichkolwiek form wymiany zdań z tym panem i jego kolesiami.
A poza tym są ludzie, którzy indywidualnie doznają" poszukiwań skarbów i niekoniecznie lubią tuczyć prezesów stowarzyszeń.

Do zapraszających - zapraszacie detektorystów czyli gawieździe które z natury tego hobby nie jako w krew wpisane ma podpadkę pod kk$ks.W cymbał trza się walnąć bo w statusie macie dziewictwo prawne. Za szczanie pod płotem też PESEL bywa skopany no chyba że leje się z delikwentem ustosunowanym to takie sikanie zobowiązuje.
PS.JAK organizujecie zbiorowe sikanie pod płotem to zalecam jak najmniejsze grono ponieważ najbardziej ustosunkowany może nie dostrzec ostatniego siurka co po pewnym czasie dla tego niewidzialnego może się skończyć weneryczną chorobą prawną.

http://bydgoszcz.tvp.pl/29526019/z-detektorem-po-skarby-ale-zgodnie

Udało się.

No to faktycznie się udało.

Może koledzy organizatorzy przedstawią jakieś szczegóły i ustalenia?

To (forum) nie jest miejsce na konstruktywną dyskusję i wymianę rzeczowych argumentów o charakterze stricte prawnym w przedmiocie szeroko pojętego prawa poszukiwań, o czym świadczą np. durne wypowiedzi o gawiedzi i Maleńczukach. Cel konferencji został osiągnięty. Gdy chodzi o posła występującego na konferencji, jest to osoba pochodząca z naszego miasta, która ... przeczytajcie sobie jego interpelację i odpowiedź Glińskiego (chyba z 14 lub 15 marca br. - świeża) - poseł ten coś robi na polu legislacji (innej aktywności w tym zakresie nie widzę).
Wirakocza: przecież obecnie chodzenie z wykrywaczem (w celu poszukiwania zabytków) jest wykroczeniem zagrożonym min. karą grzywny, nie słuchaj bezkrytycznie mediów, bo dziennikarze z reguły nie znają się na tym, o czym mówią (mylenie pojęć i instytucji prawnych to plaga).
IdeL: też spodziewam się zaostrzenia przepisów przez obecną ekipę, po prostu pozamykają wszystkich. Odnośnie polityki nie wypowiadam się.
Kto będzie zainteresowany szczegółami, zapraszam na naszą stronę na fc. Chyba będzie to w formie audiowideo.
I żeby nie było - to wszystko jest dla realizacji naszej pasji i zabawy. Jedni polują, inni wędkują, jeszcze inni uprawiają sport, część wali wódę albo jest opcjonalna", a my bawimy się za darmo z wykrywaczami i w tworzenie muzeum. I jeszcze jedno - skoro jest takie rygorystyczne prawo poszukiwań, to trudno, trzeba je po prostu akceptować. Kiedyś zabronione były inne rzeczy (herezje, homoseksualizm, każde nielegalne przekraczanie granicy państwowej jest co do zasady wykroczeniem, a jeszcze niedawno było przestępstwem, itd.). Jak to ktoś napisał - dura lex sed lex. Miejmy nadzieję, że w końcu ktoś do tego rozsądnie podejdzie i regulacje prawne w tym zakresie zostaną zliberalizowane.
Pozdrawiam wszystkich: legalnych" i outsiderów, normalnych i nienormalnych, sytuowanych i gawiedź (gdy chodzi o kolejność stania przy płocie), a także tych, co się zgadzają ze mną i tych, co za chwilę wyśmieją te wywody.