Skocz do zawartości

Opowieści dziadka - próba weryfikacji


szpadel32

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Jestem tutaj nowy, wiec Witam wszystkich. Chciałbym uzyskać jakąkolwiek informację na temat mojego dziadka. A mianowicie mój dziadek urodził się we wsi Żyrosławice (woj. kujawsko-pomorskie, powiat inowrocławski, gm. Gniewkowo) w 1905 r. Po ślubie z moją babcią mieszkali w Dąbrowie Biskupiej (woj. kujawsko-pomorskie, powiat inowrocławski). Dziadek zawsze twierdził, że gdy go zmobilizowano to brał udział w bitwie nad Bzurą. Właśnie to chciałbym zweryfikować. Czy mężczyzna mieszkający w Dąbrowie Biskupiej mógł trafić do Armii Poznań lub Armii Pomorze. Z opowieści dziadka wiem, że miał stopień kaprala i że przedzierał się przez Puszczę Kampinoską. Tam dostał się do niewoli. Po wzięciu do niewoli był trzymany w Toruniu w jakiejś twierdzy lub forcie. Nie wiem jakim sposobem dziadka wypuszczono z niewoli, bo wrócił z wojny po miesiącu siedzenia w tym forcie. Teraz pytania. Czy na podstawie tych informacji można w jakiś sposób ustalić w jakiej jednostce mój dziadek służył. Pytanie drugie czy to prawda, że wypuszczano żołnierzy z niewoli po podpisaniu Volkslisty. Z tego co mi wiem i pamiętam (dziadek zmarł w 1988 r.) znał biegle niemiecki i miał jakiś przodków pochodzenia niemieckiego. Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj na forum.

Czy mężczyzna mieszkający w Dąbrowie Biskupiej mógł trafić do Armii Poznań lub Armii Pomorze

Wydaje to się bardzo prawdopodobne.Przykładowo 59 pułk piechoty w Inowrocławiu. Mój dziadek również pochodził z tego rejonu i był w tej jednostce. Poległ w bitwie nad Bzurą.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto mój, żyjący jeszcze dziadzia.
59pp Inowrocław. Mówił, że niewiele sobie postrzelali.
Wiem jeszcze, że dał chodu z miejsca przetrzymywania w okolicy Torunia wraz z kilkoma kolegami. Powodem było poszukiwanie wsród żołnieży i oficerów osób z jakiejś listy.

Dodam jeszcze, że dziadek jest Niemcem z urodzenia,ale to było od zawsze tylko w rodzinie wiadomo.
Wcielony do WP w 39, ale dokładnie nie wiem kiedy.
Nie mogę się już z nim za bardzo dogadać.

Wojenne przeżycia do dziś go trapią.
Na dźwięk kosiarki do trawy chowa się jak dziecko pod pierzynę i mów coś o bombowcach nurkujących.
Musiały dać sie im we znaki.

Smutna ta starość. W lutym dziadzia skończył 94 lata.
Czuje sie dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
  • 2 weeks later...

Witaj
Ale zbieg okoliczności od jakiegoś czasu też nosiłem się z napisaniem podobnego postu. Mój dziadek pochodził z kolei z Kruszy Zamkowej pod Inowrocławiem. Wojna zastała go w Grudziądzu który jak wiemy szybko dostał się w niemieckie ręce. Z tego co mówiła babcia to dość szybko go wypuścili i przez całą wojnę pracował na gospodarstwie u Niemca w Rojewie. Mnie z kolei ciekawiło dlaczego dziadka nie wzięli z powrotem do woja jak front przechodził. Dziadek miał wtedy 29 lat. Może ktoś po fotkach będzie mógł coś jeszcze powiedzieć o losach wojennych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sądząc po pagonach 16 pułk Ułanów Wielkopolskich"

Błąd!A gdzie proporczyki na kołnierzu?
Na zdjęciu szeregowcy 16 Pułku artylerii lekkiej, który stacjonował w Grudziądzu od 1920 do 1939.Zdjęcie z drugiej połowy lat trzydziestych.Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months later...
W dniu wczorajszym, tj 06.10.11 odszedł mój dziadek Bernard Kolczyński. Żołnierz 59 pułku piechoty. Uczestnik wojny obronnej września 39.

Pozostało mi tylko zdjęcie z postó powyżej, oraz medal za wojne obronna 39.

Życie toczy się dalej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Właśnie odchodzą ostatni Ci, którzy uczestniczyli w tym koszmarze... Naszym obowiązkiem jest pielęgnować pamięć o Nich i przekazywać dalej.
A do kolegi powyżej: jeśli chcemy mieć wolny kraj, to dbajmy m.in. o nasz język i nie zaśmiecajmy go sami zapożyczeniami typu R.I.P. Wiem, że teraz taki zwyczaj, ale czy już zapomnieliśmy jak jeszcze nie tak dawno należało uczyć się rosyjskiego? A obecnie nie trzeba przymusu żebyśmy parli w zupełnie przeciwną stronę. Nie tędy droga. Pozdrowionka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie