Skocz do zawartości

OSTRZEŻENIE!!! Uwaga na RTĘĆ w wykopkach!!!


Anarchista

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów poszukiwaczy.
Chciałem poruszyć tutaj kwestię, która wydaje mi się istotna. Otóż niektóre z posiadanych w kolekcjach przedmiotów uwalniają opary rtęci lub ewentualnie opary jej lotnych związków. Da się je wykryć prostym testem chemicznych przy użyciu jodku miedzi(I).
O jakie przedmioty chodzi? Z testów, które przeprowadziłem wynika, że są to:

1. Łuski amunicyjne i prawdopodobnie wszelkie elementy amunicji, które zawierały materiały wybuchowe inicjujące. W skład materiałów czy mieszanek inicjujących mógł wchodzić piorunian rtęci lub może inne jej sole wrażliwe na uderzenie, tarcie czy inne pobudzenie.

2. Falsy monet srebrzone lub złocone ogniowo oraz prawdopodobnie inne przedmioty srebrzone/złocone tą techniką. Jak wiadomo w procesie tym pokrywano przedmiot stopem metalu szlachetnego z rtęcią i ogrzewano w celu odparowania rtęci.

Ktoś może pomyśleć, że po tylu latach co tam może jeszcze z tych przedmiotów wyłazić... Ja też byłem bardzo niemile zaskoczony kiedy się okazało, że ciągle da się wykryć opary rtęci wydzielane przez 100-letnią łuskę mauserowską albo wykopkowego srebrzonego falsa półtoraka Zygmunta III.

Ponieważ test z jodkiem miedzi daje jedynie informacje czy rtęć jest obecna w powietrzu a nie informuje ile jej tam jest, nie potrafię powiedzieć jak poważne zagrożenie stanowią kolekcje militariów czy fałszywych monet dla ich
właścicieli. Należałoby przeprowadzić badania ilościowe, z tym, że ja niestety nie posiadach możliwości technicznych, finansowych ani czasowych żeby się tym zająć. Chcę jedynie poinformować grono poszukiwaczy/kolekcjonerów o potencjalnym zagrożeniu. Być może te informacje komuś pomogą. Szczególnie powinny się nad nimi zastanowić osoby borykające się z dziwnymi" chorobami, których lekarze nie potrafią zdiagnozować lub leczyć, osoby odczuwające ciągłe zmęczenie, nadmiernie nerwowe, cierpiące na bezsenność, ciągle czujące się źle... Rtęć oddziałuje przede wszystkim na układ nerwowy. Ma ona również zdolność do kumulowania się w organizmie więc nawet narażenie na małe dawki, ale przez długi czas może dać objawy przewlekłego zatrucia. Różna jest też odporność poszczególnych ludzi na ten pierwiastek więc nie wszyscy narażeni muszą wykazywać objawy zatrucia.
Dobrze byłoby aby przeczytał to ktoś kto jest w stanie zbadać ten problem dogłębniej i określić jakie jest realne zagrożenie ze strony rtęci uwalnianej przez historyczne przedmioty. Chciałbym również poprosić administrację forum o przyklejenie postu w miejscu, w którym nie zniknie w ciągu paru dni.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
wykłe zabawkowe kapiszony zawierają piorunian rtęci, o którym wspomniał kolega wyżej:-)
Nie chcę nikogo hejtować ale sam mam tysiąc łusek z górka i jeszcze żyję i mam się dobrze."

Ja również jestem daleki od złośliwości, ale kampania... zlituj się... W wieku czternastu lat, od jedenastego roku życia, nakopałeś ponad tysiąc łusek ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W USA określono największą dopuszczalną dzienną dawkę rtęci, która nie powoduje ubocznych skutków zdrowotnych na 1.1 mikrogram/kg masy ciała/dzień. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca dopuszczalne podanie rtęci na poziomie 0.45mikrogram/kg masy ciała/dzień
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno polemizować na temat szkodliwości niewielkich ilości trucizn wchłanianych przez człowieka, ponieważ na ludziach nikt tego typu badań prowadzić, nie ma prawa, a wyniki ujawniają się przy okazji wielkich afer, których nikt sobie nie życzy. Myślę, że bardziej narażeni na Rtęć są ludzie którzy strzelają z amunicji. A w przypadku rozbicia termometru najlepiej jest wysypać dane miejsce siarką. Siarka szybko wiąże pary Rtęci i powstaje trwały Siarczek Rtęci, który się nie rozpuszcza praktycznie w niczym.
Ale Miedź i Mosiądz od Siarki czernieje.
Wszystkie metale w przyrodzie występują i nie ma co panikować. Należy zwracać uwagę w przypadku większych stężeń i długiego czasu ekspozycji.
Myślę, że barwniki Kadmowe mogą być stosowane w wojsku, pochłaniają promienie podczerwone.
Jak popatrzyć na skład zwykłej soli to substancją przeciw-zbrylającą jest Cyjanek Sodowy. A w solach leczniczych to i Pluton może występować.
W wodach mineralnych uznawanych za jedne z najlepszych występuje Arsen, ale nie występują np.hormony wzrostu, bakterie i inne związki dodawane do pasz dla bydła, przy których niewielkie ilości szkodliwych metali można pominąć i czuć się bardzo dobrze i żyć wiele lat.
Pierwiastków całkowicie nie szkodliwych w dużych ilościach jest niewiele w Układzie Mendelejewa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobicie z tą informacją co będziecie chcieli. Ja brałem pod uwagę również taką reakcję forumowiczów. Być może racja jest po waszej stronie, przecież sam napisałem, że jest to zagrożenie potencjalne i tak na prawdę sprawa jest dopiero do zbadania (choć być może dowcipni nie doczytali do tego miejsca :) )
Co mam jeszcze do dodania...
W kapiszonach dla dzieci oraz korkach" odkąd pamiętam była mieszanina chloranu potasu z czerwonym fosforem (charakterystyczny zapach pięciotlenku fosforu po wystrzeleniu). A piorunian rtęci w kapiszonach... owszem ale tych do broni czarnoprochowj w XIXw.
Antyzbrylacz w soli to cyjanożelazian potasu nie cyjanek sodu. Jony cyjankowe w cyjanożelazianach są bardzo trwale
związane z jonem żalaza i nie mają nawet ułamka trujących własciwości cyjanku sodu czy potasu. Ciekawosta: tak samo związany jon cyjankowy występuje w jednej z form witaminy B12, w CYJANOkobalaminie :)
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko w dużych ilościach jest szkodliwe, nawet witamina C. Pomyśl ile syfu wdycham, w łuskach nie ma dużej ilości rtęci, żeby zaszkodziła. Teoretycznie nie można posiadać łusek ze sprawnymi spłonkami, a te zbite w czasie wojny mogą posiadać śladowe ilości rtęci, chociaż nawet w to śmiem wątpić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyliłem się, pisząc cyjanek sodowy, Żelazocyjanek E535 rozkłada się z wydzielaniem HCN w wyższych temperaturach powyżej 300 stopni. Ale i tak ten przeciw zbrylacz jest zabroniony w USA.
Wracając do rtęci, do lat osiemdziesiątych związki rtęci używano do nawożenia drzewek pomarańczy, w celu otrzymania lepszych odmian. Ludzie w Polsce jedli pomarańcze z importu tak uprawiane, obecnie Unia zabroniła tego typu upraw.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie