Skocz do zawartości

Pływak z samolotu Lublin R-XIII Hydro


Woodhaven

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 64
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Świetna informacja . widziałem kawałek o 15 w tv info.
Pytanie pływak został odsłonięty po sztormie ??. Przecież zdjęcia powierzchni brzegowej morza od lat są do oglądania i nie było go widać , był tylko pływak czy są tam inne detale z R XIII .Czy nurkowie starali się przeczesać teren wykrywaczami czy tylko szybko wydobywano pływak aby nie został zasypany piachem lub wydobyty przez innych. Może coś więcej ktoś wie czy tam coś spoczywa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 kwietnia naszemu Muzeum powiodło się ratowanie bezcennego zabytku militarnego – wyrzuconego przez sztormy na płytką wodę pływaka polskiego wodnosamolotu z Morskiego Dywizjonu Lotniczego - Lublin R.XIII /hydro, zatopionego przez Niemców w kampanii wrześniowej 1939 roku.
Znajdujący się na głębokości ok. 3 m pływak odnalazł na głębokości płetwonurek i kapitan PLL LOT Jacek Dzienisiuk - wnuk obrońcy Helu z 1939 roku – Jerzego Dzienisiuka - i przekazał tę informację naszemu Muzeum.

Natychmiast powiadomiliśmy Narodowe Muzeum Morskie i Urząd Morski i jednocześnie przygotowaliśmy akcję wydobycia. Musieliśmy działać natychmiast – bo pływak znajdował się na płytkiej wodzie helskiej plaży zatokowej i był narażony na dewastację przez osoby tam się kąpiące czy łowiące ryby z racji jego łatwej dostępności i bardzo cienkich, aluminiowych ścianek oraz na niszczące skutki jakiegokolwiek sztormu. Pływak był postrzelany w 1939 roku przez Niemców – no i 76 lat przebywał pod wodą.
Pierwszym etapem akcji było doholowanie pływaka przez płetwonurków na wodę ok. 70 cm. Tam do pomocy ruszyło kilku ubranych w wodoszczelne kombinezony pomocników i wyciągnęło go do linii brzegowej. Następnie 6-cio metrowy pływak został usztywniony zamocowaną wzdłuż konstrukcją załadowany na przyczepę i przetransportowany do naszego Muzeum.
Akcję od strony morza przygotował i prowadził helski nurek p. Sławomir Markiewicz, a jego działania czynnie wspierało grono helskich entuzjastów z walnym udziałem Adama Cisło z WOPR i członków Stowarzyszenia „Terra Helensis”. Transport zapewniła nam helska firma „Armed” Adama Cistonia.
Serdecznie dziękujemy wszystkim osobom, które pomogły nam w tej niezwykłej akcji.
Wśród licznie zgromadzonych na Małej Plaży obserwatorów akcji znalazły się też osoby zajmujące się historią Morskiego Dywizjonu Lotniczego z p. Mariuszem Konarskim z Muzeum Marynarki Wojennej na czele, które bardzo wysoko oceniły ratowany przez nas eksponat.
Po wyciągnięciu ponad wodę zobaczyliśmy, że pływak ma widoczne uszkodzenia – przypuszczalnie od przypadkowego zahaczania kotwicą – ale poza tym jego stan jest nadspodziewanie dobry. Na pływaku zachowana jest w stanie idealnym tabliczka znamionowa producenta – brytyjskiej spółki firmy Short Brothers z datą 1933 roku.
Do czasu przygotowania prac konserwatorskich pod nadzorem fachowców pływak będzie zatopiony w wodzie w specjalnie przygotowanym baseniku na terenie Muzeum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie