Lokomotywy na plaży

Witam!Co prawda jestem Miłośnikiem Kolei, co nieco odbiega od zainteresowań forumowiczów, ale połączył nas taki temat: Lokomotywy na plaży" opublikowany w nr 1/2004. Niestety nie czytałem tego osobiście i mam prośbę, czy ktoś mógłby mi zrobić skan tego artykułu. Być może da się wysnuć teze, jakie to były parowozy, co na pewno zainteresowałoby szerokie grono Miłośników Kolei w PL.

Pozdrawiam!

Czytałem ten tekst na wymienionej www i widziałem zdjęcie tam zamieszczone. Nasuwają mi się pewne spostrzeżenia, ale jeszcze za wcześnie, aby coś mówić o seriach parowozów. Czy to zdjęcie to jedyne znane w tym temacie? Ten tekst jest powieleniem artykułu z Odkrywcy?

Póki co na pewno były to maszyny niemieckie, a jedną z nich mogła być konstrukcja Kriegslok skonstruowana specjalnie do eksploatacji w warunkach wojennych.

Szanowne gorno moich kolegów MK próbuje ustalić serie tych lokomotyw. Są już pierwsze przypuszczenia. Niebawem podam wnioski z tych rozważań. Fakt, że zdjęcie nie przedstawia wielu szczegółów jest utrudnieniem, ale z tego co widać także można parę rzeczy wywnioskować.

Pora na identyfikację: od lewej (widać silnik parowy / cylindry) od parowozu serii Tp2, potem wrak kolejnego Tp2, Tp4 i najdalej w morzu - ponownie Tp2.
Krótkie opisy w/w maszyn:

- Tp2 - Czteroosiowe parowozy z silnikami sprzężonymi (seria G7.2) dostarczano kolejom pruskim równolegle z wersją bliźniaczą (silnik bliźniaczy), gdyż oba rozwiązania wykazywały określone zalety. Dostawy tych prostych i niezawodnych maszyn były kontynuowane jeszcze parę lat po rozpoczęciu produkcji lokomotyw G8 na parę przegrzaną. W latach 1895 - 1911 wyprodukowano 1646 egz., z których 295 pracowało na PKP w okresie międzywojennym jako seria Tp2. Stacjonowały one w dyrekcjach: warszawskiej, radomskiej, wileńskiej, poznańskiej, gdańskiej oraz katowickiej. Po wojnie na PKP pozostała tylko jedna trzecia lokomotyw, z których większość skoncentrowano w dyrekcji łódzkiej i warszawskiej. Ostatnie egzemplarze skreślono z inwentarza w 1966 roku, przez kilka lat część parowozów Tp2 używały jeszcze Przedsiębiorstwa Robót Kolejowych do prac gospodarczych. Do chwili obecnej zachował się tylko 1 egz. w skansenie w Jaworzynie Śląskiej. Jest nim Tp2-34.
Po wojnie w PL pracowało 91 maszyn.
Tp2 budowano głównie w Hannoversche Maschinenbau AG, Vulcan Stettin, Henschel & Sohn Cassel.
Podstawowe dane:
- układ osi D
- ciśnienie pary w kotle 12 atm
- Vmax 45 km/h
- zapas wody w tendrze 12m3 i węgla 7 t
- masa służbowa 90,3 t

- Tp4 - Od 1913 roku niemieckie fabryki produkowały wzmocnioną odmianę lokomotywy towarowej, oznaczonej na pruskich kolejach jako G8.1. W stosunku do G8 znacznie, prawie o 3 t podwyższono nacisk osi na tor, podniesiono też do 14 atm ciśnienie kotłowe. Lokomotywy te były budowane do 1921 roku. Kolejom pruskim KPEV dostarczono ich 4948, produkowano je również dla innych odbiorców, także na export. PKP eksploatowały 462 maszyny jako serię Tp4, w tym 50 nowych, zakupionych w 1921 roku. Lokomotywy te eksploatowano prawie we wszystkich dyrekcjach, a po wojnie zgrupowano je w dyrekcjach: Warszawa, Wrocław, Szczecin i Łódź. Wiele lokomotyw skreślonych z inwentarza PKP przekazano do przemysłu. Na kolejach piaskowych na Śląsku pracowało ponad 50 maszyn Tp4. Ostatnia z nich pod parą" pracowała do 1983 roku. Po wojnie pracowało na PKP 302 maszyny. Do dziś zachowano 3 maszyny: Tp4-148 Czeremcha, Tp4-217 Pyskowice Kotlarnia i Tp4-259 Skansen Chabówka.
Tp4 budowano głównie w Hanoverze, Schichau w Elblągu, Breslau.
Podstawowe dane:
- układ osi D
- ciśnienie pary w kotle 14 atm
- Vmax 55 km/h
- zapas wody w tendrze 16,5m3 i węgla 7 t
- masa służbowa 115,4 t.

Otrzymałem także info, że w 1976 i 1977: (...) W odległości około 1,5 do 2 km [od Kuźnicy] osobiście widziałem wystające z piasku na samym brzegu
miedziane fragmenty KOTŁA , powyginane części skrzyni ogniowej.(...)".

Pozdrawiam!

Witam serdecznie i cieszę się ,że temat po kilku miesiącach wypłynął.Ponieważ zostałem wyrwany" do odpowiedzi, zabieram głos.
1.)- Do Pana Gunshipa! :WCALE NIE ZAPOŻYCZONE ze stony www.hela...... .Otóż Pan Marek Gabzdyl- podpisany pod tekstem na stronie hela" jest moim serdecznym przyjacielem i to On kilka lat temu pokazał mi zdjęcie lokomotyw w starym numerze Fotografii.Pytał ,czy jako wczasowicz jeżdzący do Chałup widziałem to cudo ,bo On bedąc dzieckiem widział resztki tych lokomotyw.Zainteresowaliśmy sie bliżej tematem.Po kilku dniach poinformował mnie ,że na w/w stronie w formie listu umiescił informację ze zdjęciem.Do dnia dzisiejszego nie dostał od ubylców" ani jednego maila na ten temat. Dlatego też wspólnie postanowilismy ,że ja napiszę artykuł do Odkrywcy ,gdzie na pewno znajdą się czytelnicy ,którzy znają temat.
2.)- Za zgodą Redaktor Naczelnej p.Izabeli Kwiecińskiej artykuł z Odkrywcy został przedrukowany w przedostatnim numerze Helskiej Blizy" Nr 15(181)z 10.09.2004r .

Tyle tytułem wyjasnień.

Jaco30 - jestem pod wrażeniem Pańskiej wiedzy.Na tym zdjęciu naprawdę nie za dużo widać,a Pan rozpoznał typy.

Mnie interesuje militarna" kwestia. Informacje zawarte w artykule pochodzą od mieszkańców Chałup.Ale może ktoś widział te barykady w latach 40-80? Czy ktoś kojarzy barykady od strony zatoki? .Niestety nie dotarłem do jakichkolwiek zdjęć.Może ktoś robił sobie przy lokomotywach zdjęcie pamiątkowe z wczasów? I wreszcie ,czy w innych miejscach nad Bałtykiem niemcy robili podobne barykady z lokomotyw lub wagonów? Dla tych co nie widzieli zamieszczam zdjęcie .Zainteresowanym duże zdjęcie prześlę na maila. Pozdrowienia
Krzysztof Mrówka - Grzebiuszka" mail: lkp.mrowka@interia.pl GG 1387135

Zapomniałem dodać w poprzednim poscie ,że w lipcu b.r. nie było już widać ani kawałka lokomotywy.Morze naniosło tyle piachu ,ze linia brzegowa przesunęła się o ok 10m w kierunku morza zakrywając nieliczne już kawałki barykady.
Krzysiek Mrówka- Grzebiuszka"

Do Grzebiuszka :)

Hej. Dzięki za wyjaśnienia. Informacje od tych lokomotywach miałem wcześniej od dobrego Duszka z MW" :) ale dopiero ten artykuł napotkany w Helskiej Tawernie poszerzył wiedzę na ten temat. :)
Teraz podobno jeszcze można znaleźć elementy lokomotyw... takie chodzą słuchy :)

Pozdrawiam

Gunship

Pozostaje teraz temat lokomotyw odzyskanych z podobych barykad w tym rejonie. Wiemy, że kilka wróciło do służby, ale ten temat potrzebuje dużo czasu na ustalenie danych, co mam zamiar uczynić.

Wg info od ubylca" około roku 1950 prowadzono akcję wydobywania lokomotyw.

To jeszcze dla tych, którzy nie czytali:
http://www.przyjacielehelu.org/helska_bliza/hb_181/art22.htm

Wątek stary, ale sprawa nadal ciekawa. Nie sądziłem, że są jeszcze jakieś foty, a tu proszę:

http://www.facebook.com/photo.php?fbid=637296412996974&set=pb.510299029030047.-2207520000.1398629192.&type=3&theater