Skocz do zawartości

Polskie nieśmiertelniki pre 1939 - ktos miał szczescie????


bartekl23

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 79
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Siemano !
A ja wiem gdzie znalazłeś .... :-) . Fart niesamowity. Po rozmowie z moją babcią dowiedziałem się, że w szpargałach po moim dziadku zachował się ORGINALNY 100 % nieśmiertelnik mojego dziadka. Oprócz nazwiska ( bite prawdopodobnie młotkiem czcionką taką jak do maszyny do pisania ) jeszcze napis W-wa 1910 ( to rok urodzenia ). Wysiadł mi cyfrzak - jak naprawię to zarzucę zdjęcie.
P.S. Sebastian - czekam na fotki moje i Apolla.
mail : kocur20@unimedia.pl
P.S. II zakup piszczałki coraz bliższy
Pozdr.
Over !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na stalagu hohenstein IB wpadały polskie nieśmiertelniki.ostatnimi czasy jest to fant raczej nie często spotykany w tym miejscu.ja miałem to szczęście znaleźć polówkę polskiego nieśmiertelnika na nazwisko Józef Marczuk-KAT-Białystok-nr.2991-ur.1907.do tego trafiają sie polskie orzełki,guziki i masa innych ciekawych rzeczy.
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pavlo777 ma racje.Swojego czasu trafialy sie dolki z 10-15 sztukami w miejscach rozbrajania sie i kapitulacji polskich jednostek ( Bzura, okolice Tomaszowa Lub, Czerwony Bór.Sam mam na rozkladzie ponad 40 sztuk.A dzis? Dzis juz w miejscach znanych bitew trudno o cokolwiek.Pamietam miejsca, gdzie nie bylo po co wlaczac wykrywacza, bo amunicja mauserowska wyła" doslownie wszedzie, a kopniecie w piach noga powodowalo, ze naboje wyskakiwaly na wierzch.Minelo kilka lat od tamtej pory i w tym miejscu tez mozna nie wlaczac wykrywacza, bo i tak nie pisnie" nawet:))
To nie grzyby, nie rosnie, a poszukiwaczy coraz wiecej:-)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wkleje Wam ciekawostke.Polskie blachy palone przed kapitulacja po tzw. pierwszej bitwie tomaszowskiej.Jak udalo mi sie ustalic, to zolnierze 55 DP, dowodzonej przez plk Kalabinskiego.Slazacy, a wiec ludzie znajacy dobrze Niemcow i wiedzacy, czego sie mozna po nich spodziewac.Stad zapewne palenie blach.Z tych, ktore zachowaly sie w calosci odczytac mozna miasta: Chorzow, Katowice, Sosnowiec... Ci ludzie wiedzieli dobrze, co ich czeka, jako uczestnikow, synow, braci, czy innych krewnych Powstancow Slaskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również mogę się pochwalić polskim wrześniowym nieśmiertelnikiem jaki mam w kolekcji. Nie przełamany pięknie, równo wybity. Parę lat temu znalazła go moja ciocia robiąc porządki w ogródku przy nowo wybudowanym domu w Hajnówce. Należał najprawdopodobniej do żołnierza 3 Pułku Strzelców Konnych im. Hetmana Stefana Czarneckiego. Jak by ktoś chciał zobaczyć fotki to proszę pisać
A duże szczęście mam do wrześniowych orzełków w sumie wyciągnąłem ich 14 całych [w tym 4 małe] z czego prawie wszystkie były pozaginane i jeden tylko sygnowany i 8 pokiereszowanych [ w tym 2male].
Pozdrawiam i życzę powodzenia na wykopach.
Zawias

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Mirku: 55 DP byla dywizja rezerwowa, zgoda, ale nalezala do Armii Krakow, a w sklad wchodzily pulki: 201, 203, 204 oraz 65 pal i 95 dac.W wiekszosci rekrutowala sie z mieszkancow szeroko rozumianego krakowskiego (np. Wadowice,Oswiecim, Nowy Sacz ,Nowy Targ, Bielsko, Zywiec) a nie Zaglebia.Widac powolano jednak pod bron do tej jednostki takze Zaglebiakow, jak i Slazakow.Spalone blaszki, zarowno te ktore przedstawilem na fotkach, jak i te, ktore zachowaly sie w zupelnie dobrym stanie (moge wkleic na zyczenie) maja nazwy slaskich miast (jedna jest tylko z Sosnowca) takich, jak Chorzow, Pszczyna, Katowice i Tarnowskie Gory.A nazwiska takie jak: Belok, Wenglorz,Brol, Putasek, czy Kolasa, biorac pod uwage miejsce zamieszkania (Slask) maja malo wspolnego z semickim pochodzeniem.Nie wykluczam, ze bylo, jak mowisz, ale nie w tym przypadku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam sie trafialy super fanty! Ale 10-15 lat temu:))) Blaszki byly kopniete pod miejscowoscia Zielone.W promieniu kilkunastu metrow byl zrzut bagnetow(kilkanascie sztuk),kilka helmow i chyba ze 40 pudelek do 28-ki, wraz z resztkami 5, czy 6 ladownic do nich.I w ogole, to tam wpadaly naprawde piekne stanowo rzeczy, dobra gleba:) Dzis brzmi to troche, jak bajka o Zelaznym Wilku:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słynna Trójca - Zielone - Łuszczacz - Ulów. Świetne tereny, ale troche juz przeszukane. Mam tam znajmego, ktory kopie od 10 lat i ma niezle fanty. poza tym bardzo mily czlowiek. na drodze w poblizu tej miejscowosci staly tabory i podobno dosc czest je bombardowano. chodzac po tych lasach kapnalem tylko kilka lodek z nabojami, luski, magazynek do rkm wz. 28 i jeszcze kilka malych drobiazgow. ale trafiaja sie tez rodzynki. niedawno ktos wykopal szble wz. 34, ale nic to tym wiecej nie wiem. poza tym znajomy trafil dwa mausery polskie (2 miesiace temu), takze panowie nic straconego.
rozmawiajac w wakacje z tym znajomym, dowiedzialem sie, ze 8 lat temu pan X trafił 9 visów w kaburach i oddal wszystko muzeum bodaj w Bilgoraju.
jesli ktos rowniez interesuje sie tymi terenami i bitwa pod Tomaszowem Lubelskim, to zapraszam na priva :-)

Bartek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie