Skocz do zawartości

Odzysk złota.


cezar48

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Posiadam dwie koperty ,branzoletkę od zegarka łańcuszek są dość grubo pozłacane w stanie złomowym. Czy są jakieś sposoby odzyskania złota z tych przedmiotów.
Wiem że kiedyś skupowali stare zegarki złocone ,chyba w takim celu. Bardzo proszę ojakieś bliższ informacje na ten temat lub dobrą radę Pozdrawiam CEZAR48.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli sa pozlacane, a nie zlote, to gra nie jest warta swieczki.Pozlocenie, to mikronowa niemal warstwa zlota, a przy pracy jubilerskiej, zwiazanej z przetapianiem zawsze jest jakis % strat, wiec newiele Ci z tego zostanie o ile cos w ogole.Pojdz do jubilera, ale w moim pojeciu, to nierealne, a jesli nawet, to nie uzyskasz nawet grama czystego kruszcu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
DTH ma absolutną rację .... w kwestii opacalności odzysku zlota to jest to kompletnie nie opacalne, a to że coś pozacanego z wykorzystaniem na części może być warte 10 zl to już jest kwestia co kto potrzebuje .....i czego komuś brakuje ...


PZDR PATRON
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Co do odzysku zlota jest to dosyc proste, i przy wiekszych ilosciach napewno oplacalne, z tymi zegarkami to slyszalem ze chodzilo o stare ruskie a te byly grubo zlocone.
A prostota odzysku plega na roztworzeniu w kwasie azotowym zloconego przedmiotu a nam zastaje 100% czystego zlota;)a reszta w postaci azotanow, straty tez mozna ograniczyc prawie do zera bo zloto sie nie utlenia wczasie topienia, jeszcze opanowanie techniki i sukces murowany:)))
Pozdrawam
Red alf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Red alf.Dzięki za informacje. Też słyszałem o tym kwasie azotowym .Jest problem jak go zdobyć? Może mi ktoś z Was coś podpowie. Słyszałem także o odzysku złota za pomoco elektrolizy .Czy to możliwe? Jeśli tak prosze o bliższe informacje na ten temat. Pozdr. CEZAR48.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak nie do konca zgodze się z tym że nie opłaca się odzyskiwać złocenia . A co powiecie o porcelanie powiedzmy z XIX w oraz złoceniach tzw. ogniowych były chyba robione z czystego złota. Zamiast kwasu azotowego zastosowałbym wode królewską"( tylko to strasznie drogie :-((
poz szperacz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co powiemy o odzyskiwaniu zlota z XIX wiecznej porcelany? Ja powiem tak, skrajny idiotyzm.Duzo wiecej zarobisz sprzedajac XIX wieczna porcelane, niz zyskujac dziesiate, jesli nie setne czesci grama zlota ze zlocen na nim, nie mowiac juz o zbrodni na zabytku.
Pomysl z tzw. woda krolewska" swietny, tylko jak sam zauwazyles, rzecz znow nieoplacalna, bo to duzo drozsze niz potencjalnie odzyskane zloto:))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I masz racje ze niszczenie XIX w porcelany to debilizm ale... mnie wiem czy miałeś kiedyś piszczałkę w ręku i z nią biegałeś po lesie bo ja ma i biegam i moge ci powiedzieć że na śmietnikach" i nie tylko znajduje się nieraz bardzo dużo rożnych kawałków porcelany rozbitej w mak" która nie stanowi żadnej wartości bo ta jest wtedy gdy jest cała (może się myle?).W tamtym okresie wszelkie złocenia były robione z 1000 i do tego ręcznie.
szperacz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz powiedziec,ze wszelka porcelana z XIX wieku byla malowana zlotem??Zartujesz chyba:))To zainteresuj sie jednak historia porcelany.Zbieram ja od lat i gwarantuje Ci, ze jedynie najswietniejsze zastawy byly kryte mikronowa warstwa zlota.O korzysciach z odzysku nawet nei wpsmne.Po przerobieniu 56 elementowego zestawu, moze zebralbys gram czystego zlota.I na pewno takich skorup nie znajduje sie na wyspiskach. A z piszczalka...biegam od 1987 roku, masz wiekszy staz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PATRON, chcesz mnie ubrac we wspieranie odzysku zlota z jakichs mitycznych skorup?:)) Przeciez ja caly czas usiluje udowodnic,ze to zawracanie kijem Wisly. W zadnym razie nie bedzie to oplacalne, no chyba, ze ktos znajdzie tego pozlacanego towaru pare kilogramow i to na pewno nie pare kilo porcelany, tylko np wloskich, czy greckich lancuszkow sprzedawanych z metra.Wtedy moze kilka gram z tego bedzie mial.Pytanie tylko, gdzie tego szukac;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym odzyskiem złota to ja zetknęłem się jakies dwadziescia lat temu, gdy kolega azociakiem z kopert zegarków wytrawiał kruszec. Robił to przez zatopienie złoconego przedmiotu w dosyć stężonym kwasie. Po wyjęciu z kwasu zostawała tylko sama złota powłoka z koperty w niezmienionej postaci. Reszta ulatniała się w czasie reakcji w postaci dymu i dla tego radzę każdemu być BARDZO OSTROŻNYM gdyby miał robić coś takiego. Koniecznie trzeba mieć dobrą wentylacje, albo tak jak my robiliśmy to na balkonie, lub na dworze. W innym razie może stać się tak jak z moim innym kolegą, którego podczas reakcji zaczeły dusić opary i w pośpiechu uciekł z łazienki przy czym rozbił małą butelkę z resztką kwasu. Gdy póżniej wszedł do łazienki wszystko wyglądało normalnie, pozbierał szła z podłogi póżniej ją umył pozbierał zabawki i czekał aż mamusia wróci z pracy. Po tygodniu gdy siedział na tronie poczuł że pęka podłoga i odzyskał przytomność u sąsiadów z dołu. Odnośnie techniki trwienia złota np. temperatury i stężenia kwasu albo toksyczności oparów niech ktoś inny zabierze głos, ale wg. mnie kwas azotowy nadaje sie do tego a nie woda królewska, która złoto rozpuszcza. Ja też nieraz myślałem o tym żeby odzyskać złoto z tych wszystkich złoconych rupieci zbieranych od lat wykrywaczem. Ale jest mi tego szkoda bo można to zostawić albo nawet coś z tego zrobić własnoręcznie przy pomocy kombinerek jak np. naszyjnik dla kobiety.
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. hydro.Serdeczne dzięki za ten post. W dalszym ciągu jest problem jak i gdzie zdobyć kwas azotowy.Jak był byś tak uprzejmy i opisał mi bliżej całą procedure po kolei,będę Ci bardzo wdzięczny. Pisz na priv. A może ktoś z Kol. chemików by podzielił się swoim doświadczeniem w tym temacie. Pozdrawiam. CEZAR95@op.pl






Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Kwas azotowy, amoniak itd mozna kupic w kazdym sklepie jubilerskim, kosztuje grosze ( 1 l kw. azotow ok. 10 PLN) co do oplacalnosci odzyskiwania zlota hmmmm jest to smieszne, naprawde nie warto, gram zlota w zlomie pr. 585 to jakies 20 PLn zloto tak wlasciwie odzyskuje sie za pomoca rteci(trawienie zlota- , za pomocą rteci - amalgamat- wytrąca sie zloto i odparpwoje rtec), ale jest to bardzo niebezpieczne, powloka na zegarku jest cienka i napewno niskiej proby wiec jego wartosc jest mniejsza.Jak bys mial z kilkaset tych kopert to moglbys sie wziac za odzysk ale z kilku nie warto.
Pozdrawiam
Heruss
PS. sa firmy zajmujace sie profesjonalnie odzyskiem (z uslug jednej sam kozystam) jak chcesz moge ci podeslac sposoby odzysku, ale nie jest to gra warta świeczki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie