Ostatni weekend

Witam,
przedstawiam kilka znalezisk z ostatniego wypadu. Przy okazji, może ktoś może mi udzielić bliższych informacji na temat znaczka przedstawiającego hełm rzymski?
Pozdrawiam

I jeszcze fotka;-)

ostatni weekend w K.? :) jeśli tak to pzdr
od chłopaków z czerwonej toyoty i białego passata

Chyba faktycznie myślimy o tym samym K".
Niemniej spotkałem tam tylko chłopaków z UAZ-a, co nie przeszkadza mi pozdrowić również Was :-).
A jak wasze łowy"?

a czy K" lezy pod O"?

Maeco szukałeś kilka godzin a tyle osób wie, że tam byłeś :) Znaczy, że miejsce naprawdę oblegane...
Ale i tak nie mogę się doczekać wyjazdu :)
pozdrawiam
Rafał

jaki sa bicia na blaszkach stalagowych? :>

Frozzer, faktycznie to miejsce jest nieopodal „O”. Bicia mogę Ci przesłać na priv jeśli masz życzenie.
Rav, ja też jestem zaskoczony;-) A poważniej, to nikt nie obiecywał, że to będzie totalna pustynia. Jak jednak widać coś się tam jeszcze trafia. Mam nadzieję, że do naszej wizyty koledzy wszystkiego nie wydłubią z ziemi.
Pozdrawiam

To też z tamtej okolicy oprócz kilku monetek z dnia wcześniej.
pozdr

a to moje, ze wczoraj

Ładnie... Frozzer jest tam jeszcze sens przyjeżdźać? :)
pozdr

hmm czy jest sens??pokażcie mi człowieka który tam nic nie znalazł to mu oddam wszystkie guziki i inne fanty z Hohenstein IB ;-)(oczywiśćie żart)
swoją droga to teren stalagu można traktować jako swojego rodzaju poligon" dla początkujących poszukiwaczy-od tak do nauki kopania, zachowania sie w terenie no i dla załapania bakcyla.
teren jest dość obficie i od dawna eksploatowany lecz pomniejszych fantów na kilka(naście?)lat tam będzie.
pozdrawiam

to co zamiescilem to 4 godziny mojego kopania

czasami odnosze wrazenie, ze blachy to wypadaja z kieszeni chlopowi co orze pole :)

zawsze cos bedzie. zawsze

nie twierdzę, że olsztynianie wyciągnęli wszystko (pozdrowienia) ale jak się ma zamiar zrobić kilkaset kilomertów żeby pokopać to się chce coś przywieźć ;)
pozdr

witajcie,
sam nie spotkałem się z tym nigdy ale słyszałem ze okoliczni marchewkowi potentaci potrafią być mocno agresywni w stosunku do szukających.....
ktos ma w tej niemiłej płaszczyźnie jakieś doświadczenia"??
pozdr.Piotr-warwick

rada jest prosta, nie lazić po obsianym, ani po łące, na której pasą sie krowy

ale to chyba oczywiste

wszedzie gdzie jest juz po zbiorach i jest zaorane, mozna spokojnie biegac, a nikt sie nei czepia

Ale pierwej trzeba dać się wytrząść chłopu,żeby dotarło

no, chlop nalezy do tych naprawde nadpobudliwych. i ja mialem male starcie z tym osobnikiem :) a i juz nie jednego z kosa gonil

Mówisz do apastnika" iech będzie pochwalony" a kosa sama mu z łap wypada... i nie pyskować.
pozdr

Witam

Obecne tereny na których znajdował się Stalag IB są podzielone i należą do kilku właścicieli.
Przeważnie niestety nie wyrażają zgody na wejście na pole.
A to dlatego że w tym roku na wiosnę, ktoś zniszczył zasiewy,na polu które było w dodatku dzierżawione od właściciela.Osoba ta poniosła poważne straty.Na dzień dzisiejszy twierdzi że jak kogoś złapie to połamie cewki".
Zdarzają się jednak wyjątki.I właściciel pozwala na wejście na jego pole.Trzeba się jednak upewnić dokąd ono sięga,żeby nie mieć poważnych kłopotów.
Obecnie marchewkowe" pole jest obsiane.I raczej nie radzę tam wchodzić.
Pozdrawiam

Ja też dorzucę kilka fantów z ostatnich kilku dni, zaczęło się od łuski niemieckiej, a potem było to :D:

Było sporo też łusek, w tym jedna polska przedwojenna, jednakże zachowałem kilkanascie tylko, bo łuski mnie nie interesują, reszta została w ziemi.

Było też to

Magazynek?Do czego, nie wiem jedynie się domyślam.

Kawałki drewnianej skrzyni