Skocz do zawartości

Kostka, Czy sie nada


Rekomendowane odpowiedzi

Czołem

W polskich, wrześniowych tornistrach nie było tego skórzanego podszycia, więc w takim stanie jak na zdjęciu się nie nadaje.
Ale jeśli będziesz w stanie (nie wiem, bo nie próbowałem) odpruć skórę i to tak żeby nie pozostało po niej widocznych śladów to tornister powinien się nadać.
Oczywiście zakładam, że to egzemplarz tuż powojenny z kieszonką pod klapą.

Pzdr., MAB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuje, to nie ma senstu tego odprówać...
Po skórze zostanie Ci ciemny ślad (w porównaniu do reszty). W końcu to ma już swoje lata...
Już lepiej kup sobie nową kostkę (ja swoją nabyłem za 40 zł w stanie całkiem niezłym i to jeszcze w ładnym kolorku khaki - nie zielonym :)). Powodzenia w rekonstrukcji :)
Pozdrawiam
Szuder
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie to zaczyna się robić troszkę denerwujące, niszczycie sprzęt LWP z lat 40 - 50 tylko po to aby mieć coś do rekonstrukcji września 39?
Miejmy troszkę rozwagi, bulwersujemy się wszyscy niszczeniem sprzętu z II wojny światowej, umundurowania itp. poprzez dostosowywanie do użytku w życiu codziennym np. przez rolników, a tutaj takie podejście...........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta............fajne podejście to tak jak parędziesiąt lat temu z mundurami niemieckimi i ich sprzętem lżejszym lub cięższym. W tedy tez nikomu nie było żal............ a teraz np. sprzęt ciężki to możemy sobie zagranicą pooglądać albo jakieś smętne zrzyny u nas !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Po pierwsze to nie od cholery........ kończą się źródełka co widać po cenach!!
Po drugie wszystkiego kiedyś było w cholerę, np. zwykły taki „moracz” z lat 70 –80 też było w cholerę zdzierało się na budowach na koncertach pancurskich a teraz popatrz sobie jak świetnie (dla tych co słabo abla.. w cudzysłowie;)) jest dostępny jakiś sensowny rozmiar. Spotkałem ładny mundur oficerski z lat 50 który jakiś debil dostosowywał (przerabiał a właściwie niszczył!) na tzw wrześniowy.
Ja powiem szczerze PI....OLE!! TAKIE ODTWARZANIE HISTORII CO POLEGA NA NISZCZENIU!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewątpliwie 076 ma rację- sam widzę jak powoli rzadkością staje się KBW- no cóż taka prawidłowość dziejowa i tyle -można oczywiście kupić normalną kostkę i nie niszczyć tej podoficerskiej jak ktoś chce robić wrzesień 39 - bo replik nikt u nas nie produkuje, a o oryginały jeszcze ciężej jeszcze droższe i jeszcze bardziej szkoda je tyrać w polu. Jedyną radą na to byłby konkurencyjny i profesjonalny rynek replik, ale takich nie będzie póki kostki będzie można kupić na wolnym rynku za 50 PLN, a KBW za 13,50.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o boze Jeager napisales: jeszcze bardziej szkoda je tyrać w polu" czyli mam wnioskowac ze mam sobie poszukac repliki takiego tornistra ??? :) to i tak nie ma sensu bo przyposcmy
pewien Pan z pod W-wy zacznie robic takie repliki .....cena kosmos....Moim zdaniem trzeba korzystac z tego co jest,sami wiecie jak jest z kasa :(
pozdrawiam Marek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek123, powienieś rozumieć dokładnie tak jak napisałem, czyli w streszczeniu: fajnie by było, jak by można było kupić w miarę tanie i dobre repliki, ale że takich nie ma więc się nosi to co jest dość powszechne i dostępne w relatywnie niskiej cenie. Jednocześnie wyraziłem żal, że te rzeczy się niszczą ale nikogo nie namiawiałem do bojkotu oryginałów LWP i zakupu replik po 1000 zł czy więcej.
pozdr.
J.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i tu panowie jest zawsze dylemat:( ale przecież nie każdy piechór miał plecak:)WP regulaminowe i WP z września to dwa inne wojska:( poprostu braki,różnej maści broń,różne rodzaje munduru.A co do cen...musi powstać konkurencja na rynku by takie towary były ogólno dostępne:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę za bardzo problemu w używaniu oryginałów LWP, jeśli szanuje się swoje wyposażenie tak jak to robili polscy żołnierze przed wojną. Nad głowami nie świszczą nam szrapnele i kule, więc sprzęt można zniszczyć chyba tylko głupotą. O zużyciu też nie ma mowy ze względu na częstotliwość wystąpień.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie