Fallschirmjäger na terenie Polski i jeszcze kilka innych spraw

Witam!
Jestem nowy na forum, więc może się najpierw przedstawię. Mieszkam we Wrocławiu. Nie jestem poszukiwaczem, jak pewnie większość z Was, ale interesuję się hobbystycznie historią, szczególnie historią wojskowości.
Jestem członkiem Klubu Sensacji XX Wieku. Jak się przekonałem, na forum
„Odkrywcy” można się sporo dowiedzieć, ale też i sporo pomóc innym. Dobra, teraz do rzeczy...

Przeczytałem dziś archiwalnego posta Słomy pt. Zap.Dyw.Spad.H.G" z lutego b.r. o odnalezieniu w Grudziądzu szczątków niemieckiego spadochroniarza.
Tak się składa, że interesują mnie działania niemieckich spadochroniarzy na terenie Polski podczas II wojny światowej, dlatego post ten był bardzo dla mnie ciekawy. Odpowiadając na pytanie Słomy o publikacjach na temat walk FJ w Polsce– wg tego, co wiem, nie ma jakiejś publikacji kompleksowo traktującej ten temat, a w każdym razie nie w języku polskim. Informacje te są rozproszone w wielu książkach czy artykułach, do których często trudno jest dotrzeć. Poza tym publikacje te często zawierają nieścisłości, czy wręcz przekłamania. Przykładem może tu być udział Fallschirmjäger w obronie Twierdzy Wrocław w 1945 r. Od 2 lat drążę ten temat i powiem jedno – na podstawie polskojęzycznych źródeł nie da się wiarygodnie odtworzyć przebiegu tych walk ani dowiedzieć się czegoś bliższego o spadochroniarzach broniących Festung Breslau (może z wyjątkiem „Upadek Festung Breslau” Joncy i Koniecznego).
Dopiero na podstawie materiałów strony niemieckiej a także dzięki relacjom żyjących do dziś spadochroniarzy- obrońców Wrocławia, z którymi nawiązałem kontakt, udało mi się stworzyć w miarę spójny obraz tych walk, choć nie bez wielu luk i znaków zapytania.
Jeśli chodzi o inne miejsca w Polsce, gdzie walczyli spadochroniarze, to
obok Grudziądza i Wrocławia należy wymienić przede wszystkim Pomorze (walczyła tu w styczniu i lutym 1945 r. 9 Dywizja Spadochronowa – m.in. w obronie miasta Chojna oraz w walkach koło wsi Żółwino / Hassendorf – o polską nazwę tej miejscowości pytał swego czasu na tym forum wojwoj.
2 bataliony spadochroniarzy przerzucone do Wrocławia pochodziły właśnie z tej dywizji i brały udział w walkach na Pomorzu) oraz Prusy Wschodnie (16 FJR – w okolicach Braniewa został swego czasu znaleziony niemiecki hełm spadochronowy). Prawdopodobnie jakiś pododdział spadochroniarzy walczył też w okolicach Piły. Należy jednak stwierdzić, że były to tzw. „falsche Fallschirmjägereinheiten” („fałszywe jednostki spadochroniarzy”), gdyż spadochronowymi były tylko z nazwy.
W 1939 r. pododdziały 1 FJR wzięły udział w kampanii wrześniowej (pod Wolą Gułowską poległ pierwszy niemiecki spadochroniarz w II wojnie światowej).



Druga sprawa dotyczy poległych żołnierzy niemieckich. Wątek ten również pojawił się w związku ze wspomnianym postem Słomy.
Tu, na Dolnym Śląsku oraz na terenie obecnego województwa lubuskiego toczyły się w styczniu i lutym 1945 r. zacięte walki. Na cmentarzach Armii Czerwonej na Dolnym Śląsku pochowanych jest ok. 30 tysięcy żołnierzy radzieckich.
W latach 90-tych XX wieku powstał zbiorczy cmentarz żołnierzy niemieckich w Nadolicach Wielkich k. Wrocławia. Obecnie jest tam pochowanych ok. 12 tysięcy żołnierzy, docelowo ma być ok. 18 tysięcy. Z wielu miejsc walk nie ekshumowano jeszcze szczątków żołnierzy. Znam jedno takie miejsce, gdzie są pochowani żołnierze niemieccy, ale po lekturze posta Słomy zwątpiłem w sens zawiadamiania o tym fakcie VDK...

Sprawa trzecia – jeśli prośba Pasta o informacje nt. walk w rejonie Strzegomia w 1945 r. (post z lutego 2003) jest nadal aktualna, to proszę o kontakt na meila
( breslau@poczta.fm) – może coś pomogę?

Sprawa czwarta – czy ktoś z tego forum jest z Wrocławia? Jeśli tak, to też proszę o kontakt. Znam trochę ciekawych miejsc w tych mieście, więc może warto poznać kogoś, kto zna inne i wymienić się informacjami :-)

Pozdrowienia
Leuthen

Wyciąganie wniosku o walkach spadochroniarzy na podstawie znalezionego hełmu jest wielce dyskusyjne.Swego czasu brałem udział w ekshumacji niemieckich żołnierzy,grenadierów pancernych 8DywPanc., z których jeden był pochowany właśnie w takim hełmie.Tak na marginesie- inny miał na nogach kalosze.
W swojej kolekcji mam hełm,który służył w gospodarstwie pod Gorzowem Wielkopolskim, jako miara owsa do karmienia konia.
W Polsce ekshumacjami zajmuje się Fundacja Pamięć z siedzbą w Warszawie, tel.(22)6542161

Udział 16 FJR w walkach w Prusach Wschodnich to fakt i nie świadczy o tym bynajmniej tylko to, że znaleziono tam hełm spadochronowy. Znajduje to potwierdzenie w literaturze przedmiotu. Nie wiadomo natomiast na 100%, czy spadochroniarze walczyli tam na obecnym terytorium Polski (część Prus Wschodnich to obszar dzisiejszego obwodu kaliningradzkiego), dlatego znalezienie hełmu traktowałem jako wskazówkę, iż było to możliwe.

Pozdrowienia
Leuthen

ciężko powiedzieć o tym jkie oddziały gdzie walczyły w 1945 roku , np GD walczyła w okolicach królewca , kłajpedy i gdańska , ale pod koniec stycznia 1945 częśćoddziałów rozbito również w okolicach Głogowa. Część oddziałów w twierdzy Breslau to zbieranina , wiem od jednego z synów obrońcy Breslau że do oddziału jego ojca (elewi szkoły Heer) dołączono sporo SS-manów. Dobrze pomieszanie wojsk opisuje Sajer w apomnianym żołnierzu" . Podobnie mogło być ze spadochroniarzami , druga sprawa że pod koniec wojny szczególnie w miastach garnizonowych istniała możliwość wydawania róznych hełmow Volksturmowi.

jednak wydajac helmy volksturmowi musieli skas miec te helmy para, lotniska?

Twierdza Wrocław była jednym wielkim magazynem - była tytaj magazynowana np. bron pochodzaca z róznych panstw europy (kilka lat temu odnaleziono we Wrocku nawet Błyskawice - teraz w kolekcji w W-wie ). Hełmy , mundury, odznaczenia bez problemów. to wszystko było wykorzystywane w miare potrzeb. kilka lat temu mój kolega odnalazł sporą ilośc magazynków do Brena. nawet w niezłym stanie..

w okolicy wrocławia było troche magazynów , był to węzeł komunikacyjny może coś niecoś znaleziono w magazynach , w Warszawie powstańcy zdobyli np magazyny SS i paradowali w camo.
Wiem że podczas oblęzenia spadochroniarzy przerzucono do twierdzy , w czasie wypadu na Brzeg Dolny Sachsenheimer miał obiecany jako rezerwe oddział spadochroniarzy , nie dostał ich . Był to koniec stycznia , twierdza nie była jeszcze zamknięta. Nie wiem na pewno ale chyba jakieś oddziały spadochroniarzy walczyły w okolicach Lubania. Zresztą cięzko mówić o typowych spadochroniarzach w końcu wojny wielu z nich nie miało przeszkolenia specjalistycznego

Część jednostki Herman Goering była w styczniu 1945 roku pod Łodzią - w Ozorkowie, skąd wycofała się na zachód. Być może dołączyła do wędrującego kotła.
Pozdrawiam

Nigdy żadni spadochroniarze nie walczyli w okolicach Lubania, a jedyna jednostka Luftwaffe w tych okolicach to 4./FlakStRgt 1.

najwiecej paratrooperow znajdowane jest w miejscu niwymienionym w powyzszych postach . ale dzisiaj jest tam dolek na dolku amiejscami okopy sa doprowadzonena przestrzeni wilelu metrow do historycznych rozmiarow wiec nie bede reklamowal tej miejscowki

piterb1 to chociaz napisz co tam znajdowano

z broni duzo szturmow mgiety wloskie manlichery podobno fg. no i oczywiscie helmy m38 z wlascicielami. ostatnio jednego ogladalem byl w worku na smieci - obok zostala saperka resztki magazynkow od szturam ze sprezyna powrotna kupka amunicji do szturma w łodkach i resztki butow podobno spadachroniarskie.ostatnio słabo: zamek do mg42, celownik plot od mg ,skrzynak do 5cm ogorkow, jaja - teren przebrany-choc jeszcze jakis czas temu wisial tam na dzewie m38 bez denka.
z innej beczki ostatnio wpenym miecie wojewodzkim przyszedl żul na targ i mial 2 hałery : ruska 40 i m38 -sprzedal oba za 50 zyli. dodam ze wtym miesci nikt nie spodziewal sie spadachronow. po badaniu zrudel sie okazalo ze rozbil sie tam szybowiec z obsada. a poza tym pojedyncze takie chelmy wychodzaprawie w calej polsce - nie wszystko jest w ksiazkach

ja slyszalem o jednym helmie znalezionym w latach 70tych na cmentarzu w pewnym miescie. lezal po prostu w krzakach i jakis dziadek go wypatrzyl, podejzewam ze wpo wojnie wisial na jakims grobie, na krzyzu. no ale stan miodzio

rzeczywiście pan wilczyński" dobrze napisał że nie walczyły zorganizowane jednostki spadochronowe w Lubaniu , walczyły na pewno resztki z dwóch oddziałów nie podesłanych w lutym Sachsenheimerowi do Brzegu Dolnego jednostek oraz achkommandos" niestety nie wiem co to za oddział co to oznacza?????????

A tu:
http://www.wehrmacht-awards.com/forums/forumdisplay.php?s=40145998cfe265eaf5e7608b67ee65b3&forumid=16
się pytałeś ?

tam mnie jeszcze nie było dzięki

W Kurierze Szczecińskim są zamieszczone wspomnienia spadachroniarza - mogę je odszukac. pisz na priv.Adam

A może kolekcjonerzy nieśmiertelników pomogą - pozwoli to precyzyjnie ustalić gdzie jakie oddziały walczyły?

Fallschirmjäger stacjonowali na cytadeli w grudziądzu
podczas kapitulaci cytadeli uciekli z niej (było ich ok 600)podczas ucieczki zostali zaskoczeni przez rosjan i uratowało się tylko ok.50

Witam
Co do udziału spadochroniarzy w obronie Twierdzy Wrocław, należy to raczej uznać za pewnik, potwierdzają to rozkazy zarówno przerzutu jak i późniejsze z okresu walk w samym Wrocławiu, przynajmniej część z nich została przerzucona drogą powietrzną już po zamknięciu pierścienia okrążenia. Jeżeli Lu.... jesteś z wrocka, to proszę o kontakt na priv, chętnie na temat pogadam. Przy okazji warto poszukać pozostałości po fall.... chociażby ze względu na możliwość odnalezienia egzemplaża FG42 (prawdziwa rzadkość).

Pozdrawiam Krzysiek(?)

tak ale wyobraź sobie jak ktoś z piszczałką pojawi się w mieście (najwięcej fantów to centrum)
Za kilka minut będzie maił koło siebie wszystkich świętych i małą armię kibiców. Swoja drogą jestem ciekawy czy jest możliwe załatwienei od miasta zezwolenia na wykopki.

FJ na pewno walczyli w Puszczy Bukowej (okolice Szczecina). Ok cztery lata temu koledzy ze Szczecina wykopali 3 skoczków, ja miałem okazję czyścić jeden z ich chełmów. Rozwalcowany przez koparkę chełm FJ znalazłem na alejce w centrum miasta (okolice pomnika Papieża). Z czasów kiedy miałem kontakt z poszukiwaczami w Szczecinie pozostał mi znaleziony przy skoczku karabinek Mausera robiony dla F.G.J. i F.J. Ps. w Pile znajomi znaleźli dwóch skoczków uzbrojonych w FG 42. Nie wiem czy to przypadek, czy jakieś jednostki tam walczyły. Pozdrawiam K.S.

Krzyśku, walki FJ we Wrocku to nie duże prawdopodobieństwo, to fakt! Sam koresponduję aktualnie z 3 Fallschirmjägrami, którzy tu w 45 r. walczyli (w tym z dowódcą jednej z kompanii spadochroniarzy). FJ przerzucono tu po rozpoczęciu oblężęnia. Były to 2 bataliony z 9 Dywizji Spadochronowej (konkretnie II batalion 25 FJR i III batalion 26 FJR). Bardzo trudno znaleźć dziś coś wiarygodnego o tych walkach, dlatego moje wiadomości na ten temat opierają się głównie na relacjach ocalałych spadochroniarzy. Większośc miejsc, gdzie walczyli, to rzeczywiście centrum miasta, gdzie raczej trudno kopać, ale jest przynajmniej jedno miejsce położone dość daleko od centrum, gdzie są głównie łąki - tam możnaby coś znaleźć, bo były tam dosyć ostre walki.

Pozdrowienia
Leuthen

PS Z chęcią pogadam o FJ z Wrocławia na priva. Ten temat to jeden z moich koników.

A czy zna ktoś może miejsca bitew spadochroniarzy w województwie lubuskim ,lub ma dostęp do info gdzie mogę takie dane uzyskać.Chciałbym też wiedzieć jak tam z fantami ,czy ktoś z lubuskiego coś pociągnął no i oczywiście co to bylo.Najbardziej zależy mi na rejonie (Kalisz Pom.-Mirosławiec-Tuczno-Człopa-Dobiegniew-Drawno-Recz)
P.S.Prosiłbym o jakie kolwiek miejsca ,nawet te mocno już przetrzepane.
z góry dziękuję
pozdro pol

Jeśli chodzi o walki Fallschirmjäger na obszarze Kalisz Pomorski-Mirosławiec-Tuczno-Człopa-Dobiegniew-Drawno-Recz (którego znaczna część leży poza województwem lubuskim – na terenie województwa zachodniopomorskiego) to dysponuję wspomnieniami jednego ze spadochroniarzy 9 FJ Division, który walczył pod Hassendorf (Żółwinem) – 15 kilometrów na zachód od Kalisza Pomorskiego. Wspomnienia są rzecz jasna w języku niemieckim. Zawierają także szkic sytuacyjny z zaznaczonymi miejscami walk w pobliżu Hassendorf.
Jeśli jesteś zainteresowany skanem tych wspomnień napisz na priv. Istnieje również możliwość przesłania Tobie polskiego tłumaczenia tych wspomnień, ale to by trochę potrwało, gdyż mam je zapisane w zeszycie i musiałbym je wklepać w Wordzie.

Pozdrowienia
Leuthen