monety i nagroda

Własnie dzisiaj na TVN w wiadomosciach pokazano pole i goscia ktory za komuny znalazł prawie 65000 złotych monet z 16 wieku i zgłosił znalezisko.Dostał za to tyle że zrobił drobne zakupy w sklepie co starczyło dla jego rodziny na kolacje.A gdyby znależc teraz chociaż jedna taka :(

I tak miał chłop szczęście,że go nie przymknęli,w naszym kraju każdy znalazca to złodziej i powinien zostać za to sprawiedliwie osądzony i skazany .A tak swoją drogą to ciekawe gdzie można ten wspaniały zbiór zobaczyć?
Szkoda mi tego człowieka, został okradziony w majestacie prawa,nie jest pewnie pierwszy ani ostatni.
Moim zdaniem w sytuacji kiedy prawo jest idiotyczne zwalnia nas to z obowiązku jego przestrzegania,
bo tak naprawdę to z kim mamy współpracować ze złodziejami którzy działają w majestacie prawa?

święta racja- łysy

Najważniejsze pytanie- gdzie miałby być teraz te pół metra sześciennego(może przesadziłem) złotych monet( jak by jedna miała 5 gram, to już mamy 325 kg).
Mam przeczucie, że u wschodnich:sąsiadów: Mam nadzieje, że nie przetopili i kiedyś znajdzie się chociaż parę..

Jakby ktoś oglądał dokładnie to zauważyłby,że monety były srebrne.Ten Pan miał pozostawionych pare sztuk w szarej kopercie i były tam głównie półtoraki i trzy trojaczki.

To teraz zapewne złoży mu wizytę szanowny pan archeolog w towarzystwie policji i pozbawi go i tej skromnej pamiatki.

Mowili o półtorakach z 16 wieku.Sam gośc niewiele wykopał ale pokazywali zdjęcia z tego okresu jak mu archeo zryli pole.Było tego ponad 7,5 kg.Może tego co sam znalazł ,bo jak mówili o 65000 szt to by było tego kilkaset kg.

Witam.Monet było około 6500 sztuk i były to półtoraki Zygmunta III Wazy.Facet zawiózł je do muzeum w Toruniu a oni powiedzieli mu, że to mała wartość tego skarbu i dostał na bilet do domu. Jest to największy skarb półtoraków znalezionych w Polsce.

Jeśli tak faktycznie było to jak najbardziej należy mu się uczciwa nagroda wraz z odsetkami.