Doły w lesie czyli wiejskie śmietniki.

Mam małe pytanie. Czy ktoś z uczestników forum próbował poszukiwań na dołach gdzie rolnicy wrzucali rupiecie sprzątnięte z własnej zagrody ? I czy coś udało się znaleźć ? I drugie pytanie; jeśli po namierzeniu takiego zasypanego dołu przez wykrywacz, ktoś przerzucił tą rupieciarnię i znalazł coś ciekawego ? Ogólnie; czy warto grzebać w takich śmieciach ? Wiem że brzmi to śmiesznie ale sam znalazłem kiedyś wśród rupieci hełm sowiecki a kolega niemca wraz z puszką p.gaz. Widocznie ktoś sprzątał zagrodę i wyrzucił zbędne rzeczy. Szczególnie nurtują mnie takie stare zasypane śmietniska z lat 50-ych, 60-ych gdzie być może w rupieciarni znajdują się ciekawe fanty. Pochwalcie się czy coś znaleźliście w takich miejscach.

pewnie że w takich dołach warto ,poszukać. Często takie wysypiska powstały na miejscu transzei , okopów,itp.

Same puszki czy stare buty. Dla mnie to przekleństwo.

Zdecydowanie warto stare smietniska sa bardzo ciekawe

Ja ostatnio trafiłem na taki poniemiecki śmietnik.Chodziłem po lesie i zwróciła moją uwagę bardzo nietypowa roślinność skupiona w jednym miejscu(krzewy i inne roślinki, które zazwyczaj rosną przy domach, a to był środek lasu. Zacząłem penetrację i okazało się, że wykrywka oszalała, sygnał na sygnale. Zacząłem kopać, było tam mnóstwo różnego rodzaju śmiecia, złomu, jakieś stare sztućce, resztki porcelany itp. Niestety całego nie udało mi się sprawdzić, gdyż zapadał już zmrok... Uczynię to jednak przy okazji, bo myślę, że wśród każdych śmieci można czasami trafić jakąś perełkę. Trzeba pamiętać, że to co czasami wyrzucano 70 lat temu, bo nie miało wtedy żadnej wartości,to teraz może okazać się dla nas bardzo ciekawym fantem.

WILZKEN swienta prawda
POZDRO BASTEK

Dołki? Nigdy nie wiadomo co to za dołki. Lej po bombie, ziemianka, śmietnisko? Nawet znalezione tam śmieci nie oznaczają niczego, bo śmieci tych wspólczesnych i starszych (powojennych) jest wszędzie pełno. Problem taki czy przesiewać dołek, bo wykrywacz wtedy wysiada. Skoro kolega stwierdził, że coś znalazł, to widac warto. Innym razem można się napracować bez żadnego skutku. Cóż...nie ma reguły :)