Skocz do zawartości

wrześniowe wraki - co się z nimi działo?


zbibal76

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe zdjęcie transportowanego koleją wraku jedenastki" - czy ktoś wie, co działo się z zestrzelonymi we wrześniu samolotami? Niemcy to niewątpliwie naród praktyczny, zapewne pozbierali co się dało z pól bitewnych i odesłali do huty do ecyklingu" - możliwe, że ta jedenastka odrodziła się" jako fragment jakiegoś messerschmitta lub junkersa. Jakiś czas temu otrzymałem od kolegi relację mieszkańca Gąbina k/Płocka, który widział w 1939r jak Niemcy zwozili od strony Płocka w kierunku Sochaczewa wraki kilku samolotów, co ciekawe niemieckich. Kiedyś czytałem o specjalnych jednostkach niemieckich poszukujących w latach wojny na terenie rzeszy wraków zestrzelonych samolotów alianckich latających fortec" i tym podobnych i odzyskujących z nich deficytowe dla przemysłu materiały. Czy na terenie Polski również miały miejsce takie zorganizowane działania, czy ktoś sie tym interesował?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia z września '39 pokazują, że wraki naszych samolotów stanowiły np. źródło łatwych do pozyskania rofeów wojennych" dla żołnierzy niemieckich np. w postaci szachownic wycinanych z poszycia. Można również domyślać się, że dzieła zniszczenia dopełniała okoliczna ludność pobierając z wraków różne organy przydatne w gospodarstwie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całą pewnością istniały takie ekipy. Była specjalna dyrektywa Hitlera o wykorzystywaniu broni zdobytej na nieprzyjacielu i taka też była praktyka. A znając jak praktycznym i zorganizowanym narodem są Niemcy to z całą pewnością takie przepisy istniały w stosunku do wraków samolotów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Witam
Z tego co mi wiadomo ,część wraków lotniczych ?? głównie była składowana w Kutnie -prawdopodonbnie gdzieś pomiędzy stacją Kutno a stacją Kutno Azory.Ma to swoje uzasadnienie w łatwości przewiezienia sprzętu. Przypuszczam ,że może tu chodzić o samoloty zestrzelone w Bitwie nad Bzurą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał wyżej Krzysztof, każda armia miała swoje komórki zajmujące się sprzętem pozyskanym" na przeciwniku. Dotyczyło to tak sprzętu zniszczonego, jak i uszkodzonego czy też sprawnego. Niestety jak do tej pory nikt na poważnie nie zajął się przebadaniem archiwów niemieckich pod tym kątem. A jak zwróciliście już uwagę - Niemcy to bardzo zorganizowany naród. Z tego co wiem robiono specjalne listy zdobytego we wrześniu sprzętu. Na ich podstawie kierowano go do remontu (następnie jednostek), na sprzedaż za granicę lub do huty".
Zupełnie inną sprawą - na co słusznie zwrócił uwagę jotes -jest wykorzystywanie" wojennego materiału" przez miejscową ludność (może kiedyś powstanie taka praca).
A jeżeli chodzi o samoloty to sam widziałem zdjęcia wraków polskich samolotów składowanych na peronach dworca częstochowskiego przygotowanych do transportu kolejowego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam następujące pytanie - w jednej z ostatnich scen filmu Lotna" pokazane są masy sprzetu WP. Co się mogło dziać z tym sprzętem (jeśli oczywiście był oryginalny) i skąd wział się w filmie? kto był wówczas jego właścicielem? wojsko? wytwórnia filmowa?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
Brawo MarekA
Oczywiście są to czechosłowackie tankietki. Takie tankietki brały udział (po stronie niemieckiej) w agresji na Polskę we wrześniu 1939r. Gdy na tym forum dałem kiedyś zdjęcie TYCH tankietek transportowanych przez Niemców koleją na wojnę z Polską, to zostałem zakrzyczany, że piszę bzury!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W armi niemieckiej oddziały zajmujące sie wrakami lotniczymi nosiły nazwę Bergetrupps. Składały się one z Berge-bataillone (podporządkowane poszczególnym okręgom lotniczym Luftwaffe)podzielonych na kompanie (Bergekompanie), a te z kolei dzielone były na plutony (Bergetrupps). Składały się one z 15 odpowiednio przeszkolonych żołnierzy dowodzonych przez 3 kaprali.
Zakres ich obowiązków obejmował odszukanie miejsca upadku, jego zabezpieczenie, zebranie szczątków rozrzuconych po okolicy, dokonanie ich oględzin i przygotowanie do transportu na złomowisko.
Ważnym zadaniem było również wyszukiwanie wszelkich nowinek technicznych i pozyskanie części nadających się do powtórnego wykorzystania (np. przy przywracaniu do stanu lotnego nieznacznie uszkodzonych zdobycznych samolotów, w tym przypadku szczególnie cenne były nieuszkodzone śmigła).
Niejako dodatkowym zadaniem bergetrupps było organizowanie pochówku poległych lotników (w przypadku samolotów wroga). Przy okazji zwłoki były dokładnie rewidowane w celu pozyskania informacji wywiadowczych.

Wszystkich zainteresowanych tematem odsyłam do artykułu Die Bergetrupps - czyściciele wraków" w magazynie AeroPlan nr 6(21)/1999

Pozdrawiam
Trooper85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie