Zmarła sadystyczna strażniczka z Majdanka

Zaledwie miesiąc po wznowieniu przez austriacką prokuraturę nowego dochodzenia, w Wiedniu zmarła 86-letnia Erna Wallisch, podejrzewana o dokonanie zbrodni w hitlerowskim obozie koncentracyjnym Majdanek.
podala gazeta.pl

I dobrze... a jeżeli była faktycznie ss-manką niech ją diabli, wiedźmę ....

Złego diabli nie biorą, Acer :)

'niech idzie i nie wraca'

Niech sie w piekle smazy.

Racja, niech się smaży.

Dziwie się Wiesenthal i jego ludzie już dawno jej nie odstrzelili, dawno mogła zdechnąć.

Mam nadzieje, ze teraz czuje to, co jej ofiary. Tfu!

a ja sie dziwie, że jej Mosad nie zdjął :P jak już wiedzieli , ze to ona :) chociaż pieron wie, przy dzisiejszej technice mogli jej takie ziaziu zrobić że nikt nie będzie miał nawet cienia podejrzeń :P
.
.
.
.
.
.
.
.
.
....żartowałem ;)

Można powiedzieć, że uciekła przed ludzką sprawiedliwością. Pozostaje liczyć na wyrok Wyższej instancji.

Niecj jej ziemia ciężką będzie.

już ją diabli wędzą (pomału i na wolnym ogniu)

Nareszcie trochę sprawiedliwości na tym świecie.Powinni ją dawno odnalezć i odstrzelić.

Odstrzelic to nie, nic by nie poczuła mogli dac jej jakieś trutki żeby się męczyła dworska gnida.

eeeeeee nie......,
na sybir do rąbania tajgi, do usranej śmierci.

I wystarczy.