Skocz do zawartości

Zdjęcia - prawa autorskie


Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie pomyślałem, żeby założyć całkiem nowy wątek na temat zdjęć i praw autorskich.

Może byśmy to rozważyli wspólnie? Wiemy, że są tutaj kolekcjonerzy, może podzielą się swoimi rozważaniami.

Przytoczmy fakty wynikające z prawa polskiego:

1. Posiadaczem praw autorskich, osobistych i majątkowych jest autor zdjęcia, czyli fotograf lub jego spadkobiercy. Posiadacz odbitki lub negatywu, takich praw autorskich nie posiada, o ile nie zawarł stosownej umowy z autorem. Na podstawie takiej umowy może nastąpić przekazanie praw majątkowych.

2. Właściciel odbitki/negatywu ma prawo do czerpania korzyści z posiadania tejże czyli na przykład do pobierania opłaty za oglądanie, lub, o ile prawa autorskie wygasły do pobierania opłat za powielanie odbitki (np. galerie pobierają opłaty za druk reprodukcji obrazów).


Pytania:

1. Czy w jaki sposób prawo do czerpania pożytków ma się do prawa autorskiego majątkowego? (moim zdaniem prawo autorskie ma tu pierwszeństwo)

2. Czy publikacja w darmowym portalu/forum jest w jakimkolwiek konflikcie z prawem do czerpania pożytków?

Pozdrawiam
Krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 97
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
1.Prawa autorskie osobiste są wieczyste i niezbywalne oraz przynależą wyłącznie twórcy dzieła.

2.Prawa autorskie majątkowe są zbywalne i mogą być przekazywane stosownym aktem prawnym (sprzedaż, darowizna, spadek itp.).

Nie zawsze jest tak, że twórca jest jednocześnie posiadaczem praw autorskich osobistych i majątkowych, np. fotograf pracujący dla gazety, na sprzęcie będącym własnością tej gazety posiada prawa autorskie osobiste do wykonanych zdjęć (gazeta może podpisać zdjęcie tylko nazwiskiem tego fotografa), ale właścicielem praw autorskich majątkowych do tych zdjęć jest owa gazeta.

3.Prawa do czerpania korzyści z dzieła ma wyłącznie właściciel PRAW AUTORSKICH MAJĄTKOWYCH!

Żaden właściciel odbitki/negatywu nie ma prawa do czerpania korzyści z takowych, o ile nie jest posiadaczem wyżej wspomnianych praw do tych dzieł. Posiadacz takiej odbitki nie ma nawet prawa do jej publikacji (czytaj: publicznego odtwarzania). Właściciel odbitki/negatywu jest jedynie posiadaczem PRAWA WŁASNOŚCI do kawałka papieru/kliszy pokrytego emulsją – I NIC WIĘCEJ!
Różnych panów kolekcjonerów, którzy zakupili jakąś fotkę na jakieś aukcji internetowej, a potem zaczynają sobie rościć prawa autorskie do takiej fotki można z miejsca olać. Żadne zaklęcia, żadne podpisywanie takiej fotki nie ma znaczenia prawnego. Taki pan kolekcjoner może się pienić ile mu się podoba – nie ma to żadnego znaczenia, jeżeli nie jest on w stanie UDOKUMENTOWAĆ (nic na gębę!) swoich praw autorskich majątkowych do owej fotki.

Przykład:
Jeżeli w sklepie muzycznym nabędziesz płytkę światowej sławy szansonistki, to stajesz się jedynie właścicielem kawałka tworzywa sztucznego, ale nigdy właścicielem praw autorskich do tego, co na tym kawałku tworzywa jest zapisane. Możesz odsprzedać komuś ten kawałek tworzywa, ale jeśli spróbujesz czerpać korzyści z utworów na nim zapisanych (odtwarzać publicznie/publikować/, powielać, itp.) to popełniasz przestępstwo.

4.KAŻDE dzieło masz prawo ZACYTOWAĆ podając źródło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znającym j.niemiecki polecam naprawdę interesujący referat na temat praw autorskich do Mein Kampf" A. Hitlera. Prawa autorskie do tego dzieła", których właścicielem jest rząd Bawarii, wygasną całkowicie 70 lat po śmierci A.H.
http://www.nationalsozialismus.de/lexikon/mein-kampf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawa do DZIEŁA, są w sposób oczywisty określone, tutaj nie mamy co do tego wątpliwości.

Pytanie o prawa do RZECZY i do czerpania z niej pożytków.

Bo nawet jeśli jesteś autorem (np. obrazu) i masz majątkowe prawa autorskie, to jeśli sprzedałeś RZECZ (obraz), to właściciel tego obrazu może nie dać Ci prawa go oglądać, albo za oglądanie tej rzeczy pobierać opłaty (galeria na przykład).

Sprawa nie jest taka prosta...

Pozdrawiam
Krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi właśnie o RZECZ chodziło...
Dokładnie o tym pisałem, że wielu prawo własności do RZECZY myli się z prawem własności do WARTOŚCI INTELEKTUALEJ jaką ta rzecz zawiera.

Wydawało mi się, że przykład z płytą CD jest jasny i nie budzący wątpliwości....

Ale niech będzie obraz, chociaż sytuacja jaką zarysowałeś jest nieprawdopodobna, bo:
1.Nikt dzisiaj nie nabędzie obrazu bez praw majątkowych – w końcu chodzi o tzw „lokatę kapitału”
2.Żaden sprzedający nie może zabronić Tobie użytkowania nabywanej rzeczy zgodnie z jej przeznaczeniem, a przecież przeznaczeniem obrazu jest być oglądanym;)

A więc RZECZ:
Stając się właścicielem rzeczy możesz wykorzystywać ją zgodnie z przeznaczeniem (np. oglądać), lub niezgodnie z przeznaczeniem (np. traktować jako podstawkę pod kawę).... możesz ją zniszczyć... możesz ją sprzedać – Twoja rzecz, Twoje prawo.

Ale jeżeli... niech to będzie ów obraz, zapragniesz go np. powielić i sprzedawać w postaci plakatów lub pocztówek, albo kasować bilety za jego oglądanie, a nie jesteś właścicielem praw autorskich majątkowych... to licz się z tym, że ktoś się może wkurzyć i powołać na paragrafy:)

Każdy może czerpać korzyści z tego do czego ma prawa.
Właściciel RZCZY może posiadany przez siebie, ten jeden konkretny egzemplarz rzeczy odsprzedać – jest to jedyna korzyść jaką może osiągnąć.
Właściciel PRAW AUTORSKICH MAJĄTKOWYCH – może ciągnąc korzyści ze wszystkiego co z taką rzeczą jest związane. Najczęściej nie musi nic robić poza wydawaniem zgody:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezwykle interesujący problem i chyba prawnie bardzo ciężki do rozstrzygnięcia, szczególnie w zakresie zdjęć z przeszłości.
Jak na razie wg dominującej interpretacji umieszczanie zdjęć historycznych na tym portalu (nawet jeżeli oryginały pochodzą z naszych prywatnych kolekcji), to naruszanie autorskich praw majątkowych. Jak dla mnie to jest PARANOJA.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie koniecznie.

Otóż każdy utwór można zacytować, szczególnie w celu krytycznego omówienia, lub w celu badań historycznych, co ma miejsce na tym forum.

Wyjątek z ustawy mówiący o przeniesieniu praw autorskich.
Art. 52.
1. Jeżeli umowa nie stanowi inaczej, przeniesienie własności egzemplarza utworu nie powoduje przejścia autorskich praw majątkowych do utworu.

I jeszcze jedno: jestem przekonany, że żądania zaprzestania rozpowszechniania utworu może dokonywać tylko osoba posiadająca interes prawny (twórca lub licencjobiorca), a nie posiadacz odbitki. Mam rację?

Wyczytałem też w ustawie, że pokazywać egzemplarz utworu można tylko i wyłącznie jeśli nie wiąże się z tym uzyskiwanie korzyści majątkowych.

Pozdrawiam
Krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli dwa konkretne przykłady:
1. jeżeli jakieś muzeum lub stowarzyszenie posiada odbitki fotek historycznych i umieści je na swoim portalu internetowym dot. np. historii danej miejscowości w dziale pomóż rozpoznać osoby na zdjęciu" to zgodnie z ustawą nie będzie to łamaniem praw autorskich i jest dopuszczalne. Czy dobrze rozumuję?
2. jeżeli portal ten jest portalem historyczno-wspomnieniowym założonym w celu zachowania dziedzictwa historyczno-kulturowego danej miejscowości i w żadnym z elementów" nie jest portalem, z którego ktoś chce czerpać korzyści majątkowe (a raczej portalem społecznym), to czy dana osoba lub instytucja może tam zamieścić posiadane odbitki zdjęć np. w galerii pochody majowe w ...."?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mam klisze to kto mi udowodni że nie jestem ich autorem lub mój dziadek..pradziadek etc?
Jeśli mam zdjęcia/odbitki to kto mi udowodni że nie jestem ich autorem lub mój dziadek..pradziadek etc??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już nie mówiąc o tym, że:

1. Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania, podlega karze pozbawienia wolności do lat 2, ograniczenia wolności albo grzywny.


Reasumując, po kilkunastu dyskusjach dochodzę do wniosku, że umieszczenie w ramach publikacji zdjęcia archiwalnego, po podaniu autora (o ile jest znany), spełnia wszystkie znamiona cytatu. Cytowanie jest w ustawie dopuszczone i nie wymaga zgody autora (ani tym bardziej posiadacza egzemplarza utworu).

Pozdrawiam
Krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:
Coe napisał:
Ale jeżeli... niech to będzie ów obraz, zapragniesz go np. powielić i sprzedawać w postaci plakatów lub pocztówek, albo kasować bilety za jego oglądanie, a nie jesteś właścicielem praw autorskich majątkowych... to licz się z tym, że ktoś się może wkurzyć i powołać na paragrafy:)"
A na stronie zacnego muzeum:
http://www.muzeumwp.pl/uslugi_reprograficzne.php
napisano:
PRAWO DO PUBLIKACJI KOMERCYJNEJ
lp. rodzaj usługi cena netto
1. wydawnictwo o nakładzie do 500 egz. 80,00 zł/ 1 foto
2. wydawnictwo o nakładzie do 500-1000 egz. 100,00 zł/ 1 foto
3. wydawnictwo powyżej 1000 egz. 150,00 zł/ 1 foto
4. na okładce 500,00 zł/ 1 foto
5. w internecie 200,00 zł/ 1 foto
6. w telewizji 300,00 zł/ 1 foto
To jak to jest?
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Artykuł fajny. Nie podjął bym się jedynie rozstrzygania, które zdjęcie jest utworem, a które nim nie jest. Kolekcj czy w tym artykule przykład jest Twój, czy posiłkowałeś się istniejącym orzecznictwem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie malpa - wygasły prawa do niemieckich materiałów propagandowych - czyli tych wykonanych na zlecenie III Rzeszy.
Natomiast prawa do zdjęć, filmów, innych materiałów prywatnych nadal obowiązują.

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to dość ciekawe, ale w takim razie dlaczego ludzie płacą kupę kasy za kawałki papieru na alledrogo czy innych serwisach aukcyjnych?
Czy to możliwe, że nie znają tak podstawowych kwestii?
Ja się na tym nie znam więc nie szaleję z cenami zwłaszcza, że dobre zdjęcia zazwyczaj występują w wielu odbitkach.

Zastanawia mnie tylko jedno. Spotkałem się z opinią, że posiadanie oryginalnej odbitki z epoki" uprawnia do rozpowszechniania jej kopii. Ile w tym prawdy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma w tym nic z prawy, przynajmniej w Polsce. Prawo polskie jest jednoznaczne - o ile nie zawarło się stosownej umowy z autorem dzieła (mówiącej jasno o tym, że następuje przeniesienie praw majątkowych), posiadanie egzemplarza dzieła nie daje żadnych praw do publikowania (rozpowszechniania).

Pozdrawiam
Krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche to dziwne .Jezeli ktos sprzedaje swoje dzielo to w wiekszosci wypadkow nie jest sporzadzana umowa scedowania prawa wlasnosci.Wynika z tego ze muzeum bezprawnie wystawia prace np .Kossaka lub Matejki i czeprie z tego korzysci bo niezawarli takiej umowy.Interesuje mnie czas obowiazywania prawa wlasnosci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy dobrze rozumie ze w prawie Polskim mie ma odpowiednika 'copyright' ktore jest, jak nazwa wskazuje, uprawnieniem do rozpowszechniania danego tworu. Np piszac artykul dla pisma naukowego kazdorazowo musze podpisac umowe ze oddaje 'copyright'. Prawo Angielskie jasno precyzuje w jakich warunkach (np w celach naukowych) i w jakich ilosciach (np nie wiecej niz x artykulow z jednego wydania) mozna kopiowac bez pozwolenia wydawcy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WaldekM:
Przykłady wymyśliłem sam, ale dobrałem je tak by były raczej oczywiste. Zdaję sobie sprawę że granica może być płynna i przy niektórych zdjęciach ciężko będzie ją odnaleźć.

Akagi:
wygasły prawa do niemieckich materiałów propagandowych"

Niestety nie można powiedzieć tego tak generalnie. Być może niemieckie prawo przewiduje takie wyłączenie, ale polska ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 1994 r. nie wyróżnia takiego wyjątku.

Polsmol:
Bo chcą mieć egzemplarz. Czym innym jest skan zdjęcia/dokumentu, a czym innym oryginalny przedmiot.
Opinia którą przytoczyłeś na końcu jest nieprawdziwa.

malpa:
Autorskie prawa majątkowe do prac Matejki i Juliusza Kossaka już wygasły. Zresztą w tym przypadku sprawa jest bardziej złożona, bo działalność muzeów jest regulowana ustawowo.

Gebhardt:
W prawie polskim masz autorskie prawa osobiste i majątkowe. Pierwsze zostają zawsze przy Tobie. Prawa majątkowe możesz przenieść, na osobę trzecią. W przykładzie artykułu, którym się posłużyłeś, podpisujesz umowę z wydawcą w której udzielasz mu licencji na wydrukowanie artykułu. Tak więc podobnie jak w przypadku copyright. Tak samo polskie prawo przewiduje przypadki w których można kopiować taki artykuł bez zgody, czy nawet wiedzy autora. Najpopularniejszą formą jest tzw. dozwolony użytek osobisty. (Jeśli np. kupił bym czasopismo z Twoim artykułem, to mogę zrobić z niego ksero dla brata)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze opisana przeze mnie sytuacja z Kossakiem pasuje jak ulal do sytuacji fotek z licytacji internetowych Przepraszam ze draze temat ,ale jak sprawa wyglada jezeli nie mozna ustalic autora fotki i brak jest na niej formulki np.wszelkie prawa zastrzezone
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie