Skocz do zawartości

Poszukiwania TKS-ów


Heruss

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Zwracam się z prośbą a właściwie wyzwaniem nie tylko dla mojej organizacji (TPS-Sekcja Historyczno-Eksploracyjna ) ale też dla Was wszystkich. Rzecz się rozchodzi o TKS-y najprawdopodobniej 2 szt. należące do 2 Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich stacjonującego w Starogardzie Gdańskim. Otóż formacja ta posiadała najprawdopodobniej 2 TkS\\'y do celów szkoleniowych, nie uzbrojone a raczej wyposażone w atrapy uzbrojenia. W 1939 roku Pułk dostał rozkaz wycofania się ze Starogardu Gd.. I tu następuje to co dla nas najważniejsze, mianowicie bezużyteczne TKS\\'y wraz z amunicją artyleryjską zostały zasypane w parowie niedaleko trasy przemarszu jednostki.
2 lata temu udało nam się dotrzeć do osoby, która wspomniała że zna miejsce zakopania TKS\\'ów i amunicji, ale niestety wycofała się ze współpracy dowiadując się że to bardzo \\cenna\\" informacja. I tu prośba do Was....może wspólnie uda się ustalić miejsce ukrycia rzeczonych pojazdów, może któremuś z Was \\obiło\\" się coś o uszy?
Pozdrawiam
Heruss


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora woytas 23:05 17-03-2008
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Heruss.. jak widać moderator coś niecoś zmienił.. wątpię czy Ci ktoś coś powie. Chociaż rzecz interesująca., i to bardzo. Dałeś za mało informacji, zeby chociaż jednego konkretnego świadka:) A legend o zakopanych lub utopionych 7Tp i TKS to znam pare.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż Cronos moderacja jakoś na O" szwankuje ;) albo działa celowo ;). TKS'y mają być ukryte w trójkącie Starogard-Skórcz-Zblewo, niestety osoba wycofała się raczkiem ze współpracy licząc na dużą kasę. Myślę że na forum są osoby, które mają w swoich archiwach skład i wyposarzenie jednostki więc mogą to potwierdzić. Co do bajek o czołgach hehe dużo z nich już żeśmy obalili (hehe już chcieliśmy wydrukować na koszulkach napis Mythbusters" ;))) Co do miejsca niestety nie zostało nam pokazane, jak by zostało podane to TKS już by był w muzeum. Wrzucam to na forum dlatego że sprawa od strony świadka raczej nie do ugryzienia. Co do możiwego miejsca to raczej skłaniał bym się w stronę Zblewa. BYć może ktoś ma jakieś wspomnienia, albo kronikę pułku? Może jest coś o pozbywaniu się niepotrzebnych rzeczy przed wymarszem.
Pozdro
Heruss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bardzo wiem o co chodzi ( pomijając mocno bajkowatą informację)

jak dla mnie nie widzę problemu z rozwiązaniem kwestii weryfikacji informacji.

po pierwsze rozumiem że jeśli podejmujecie jako TPS wyzwanie odnalezienia i wydobycia to posiadacie środki na konserwaqcję w związku z tym nie jest chyba przeszkodą spisanie umowy i zagwarantowanie środków na zakup informacji" koszt informacji będzie nikły w stosunku do kosztu konserwacji lub odbudowy


jeśli nie posiadacie takowych i chcecie tylko dokonać poszukiwań to sprawa jest jeszcze prostsza : magnetometr , i co tydzień po dwa dni w teren . po jakichś dwóch latach informacja zostanie sprawdzona .

niestety ale tak to wygląda.

PZDR PATRON
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heruss moze napiszesz kolegom co usunolem?
Usunolem adres do strony www - a umieszczanie reklam na forum jest zabronione. - kartonik banik
A poza tym forum nie jest odpowiednim miejscem do komentowania pracy moderatorow - masz problem pisz maila -nie na forum!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Sz.P. Herussa.
Jak rozumiem TPS chce odnalezc jakieś mityczne TKS-y na Pomorzu.
Czy to oznacza ze TPS zakończył już wydobywanie podwozia od czołgu w Grzegorzewie?
A i w jakimś wątku widziałem zdjecie rzeki z namierzonym Pz IV.Czy on tez wydobyty?
Czy nie lepiej skupic sie na jednej pracy a nie łapac 100 srok za ogon?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem TPS z niczego się nie wycofał i nie chodzi o 100 srok za ogon ,ale o pewien trop za którym chłopaki biegały ze trzy lata.
Info było z dwóch stron od pewnego sapera który w lasach Szpęgawskich trafił na pozostałości po skrzyniach i polskim amo w latach 60-tych .Tu niestety czas był szybszy od kolegów :-( Druga to dość dziwny gość który z ojcem był światkiem wycofywania się oddziałów Polskich. Tak czy siak miał sporo Polskich fantów . To akcja dla ogółu i fajnie że chłopaki o ty napisały.Może są gdzieś raporty z jednostki saperów z Tczewa tam powinno być o amo z lasów.
Może coś tam jeszcze jest ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż wszystkie informacje są bajkowe dopuki się ich nie obali lub potwierdzi. Jest takowa relacja i warto było by to sprawdzić. Co do innych ackji jak Stug to spoko ;) wszystko w swoim czasie. Z tym przedsięwzięciem (TKS-ami) raczej dalej nie zajdziemy. Poprostu urwałsię kontakt z tym człowiekiem w całkiem niejasnych okolicznościach. Co do zaczepek ze strony Patrona sorry Przyjacielu ale poznaj najpier któregoś z nas a potem oceniaj i wyciągaj wnioski.
Z magnetometrem polatać po Borach to można ;) ale z 10 lat i nic nie znaleść ...no może coś się znajdzie ale nie koniecznie TKS-y.
Po to napisałem tą wiadomość żebyście o tym wiedzieli.
Wracając do bajek sprawdźcie (jak ktoś ma w swoim posiadani a wiem że jest jakaś grupa odtwarzająca ten pułk wię pewnie mają szeroką wiedzę na ten temat) wyposarzenie jednostki ;). Ludzie prości jak ten informator (niestety nie rozmawialiśmy z nim osobiście tylko przez pośrednika) nie rozróżniają czołgu od tankietki czy transportera opancerzonego...opis zakopanych czołgów" był miejwięcej taki: Czołgi ale takie jakieś małe, jak maluch przy dużym osobowym samochodzie...małe były i bez dział..."
Co do pułku to miał na wyposażeniu TKS do celów szkoleniowych (jak już pisałem wyżej)
Może to i bajka...ale czy nie żyjemy takimi bajkami...które czasem okazują się prawdą jak np. Stug...rozbity Heinkel czy Hetzer...
Pozdro
Heruss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też słyszałem tą historię o TKS- ach moi drodzy i muszę was zmartwić że według dosyć wiarygodnego świadka zostały znalezione po wojnie i pocięte przez rolników na złom. Spóźniłem się bo mój rozmówca miał skrzynie biegów i silnik z jednego z nich ale oddał je a kila".
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

R51 być może masz rację, skoro słyszałeś o tej sprawie więc jest w niej coś na rzeczy. Jako że się nie znmy nie słyszałeś tego odemnie, masz inne źródło co troszkę uwiarygadnia tą sprawę. Jednakowoż nasz informator twierdził że to się nadal znajduje tam gdzie było ....niedaleko Starogardu.
Pozdro
Heruss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zycze powodzenia, moze cos jest, ale...

Czy ukrywanoby czolg w przededniu wojny??
Czy nie zalozonoby chocby prowizorycznego RKM-u? Przeciez nawet nieuzbrojony TKS to niebagatelne wzmocnienie chocby w roli ciagnika, wozu dowodzenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W odpowiedzi na pytanie:
-zakopali co by nie wpadły w ręce Niemców i nie ciągnęli tego ze sobą z prozaicznej przyczyny...braku paliwa..
-zakopali też amunicję, która była im zbyteczna (poprostu nie mieli takich dział) z tego co wiem wycofywali się dość szybko...i ciągle walcząć, 1-2 września część oddziałów związana była walką w okolicy Osia (Bory Tucholskie)częśc walczyłą w okolicach Solca Kujawskiego do 7 września...do wykrwawienia, potem to już Bzura...walki w Puszczy kampinowskiej, ale nas raczej powinny interesować 1-2 dzień wojny.
Grubas dzieki za pozdrowienia....mam nadzieję że jesteś gotowy do akcji ;) ale tym razem u nas ;)
Pozdro
Heruss
PS. Grubas link nie działą :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heruss a zastanawiałeś się czasem jak całkowicie pozbawioną sensu działalnością jest zakopywanie czołga????
To wymaga przerzucenia kilku do kilkunastu kubików ziemi (tutaj podobno zakopano aż dwa!!!)
Po co się tak trudzić (szczególnie w obliczu wroga???
Nie łatwiej po prostu tankietkę wysadzić lub spalić???
To mi wygląda na radio erewań:
Nie czołg tylko rower, nie zakopali tylko zgubili, nie wojsko tylko pijany listonosz.

pzdrwm
bombel

ps. Mimo wszystko życzę ci powodzenia bo każde znalezione militarne polonikum jest cenne. Ale raczej nie napalaj się za bardzo to rozczarowanie będzie mniejsze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle że chodziło o schowanie pojazdów i wykorzystanie ich w póżniejszej walce.Tankietki nie były czołgami, ale opancerzonymi pojazdami.Z racji ich niewielkich rozmiarów ukrycie tankietek nie było aż tak trudne.
Życze ci Heruss powodzenia w poszukiwaniach!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie