Skocz do zawartości

Pytanie do osób władnych w redakcji Odkrywcy"


Heruss

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Zwracam się z pytaniem do redakcji i/lub wydawcy pisma „Odkrywca „ z pytaniem i prośbą o wyjaśnienie nurtującej nas sprawy. Pisząc nas mam na myśli brygadę spod mostu w Grzegorzewie a przede wszystkim TPS (Towarzystwo Przyjaciół Sopotu-Sekcję Historyczno Eksploracyjną) bo co do reszty Przyjaciół znad Rigilewki to wiem że też by chcieli wiedzieć co się dzieje.
I teraz pytanie (raczej rozbudowane):
Co to za podchody i akcje „firmy z Konina” próbującej przejąć pozwolenia (PKP, WKZ) na wydobycie wanny Stug’a z Grzegorzewa i czy przypadkiem osoba dzwoniąca z Wrocławia to nie Pani Redakcja?
Celowo nie piszę nazwy firmy z Konina bo każdy Wasz czytelnik jest w stanie przeczytać Waszą stopkę.

Serdecznie pozdrawiam
Marcin Tomaszewski (Heruss)
Towarzystwo Przyjaciół Sopotu –Sekcja Historyczno-Eksploracyjna
PS. Słowa pisane w Waszych wypowiedziach o zjednoczeniu środowiska o wspólnych akcjach itd. brzmią jak jakaś kpina, przyprawiona szczyptą arogancji.
PS2. mam nadzieję że doczekam się odpowiedzi zanim post zostanie skasowany.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko nie ma sprawy ale wyobraź sobie co by było jak np. staralibyśmy się o zgody na wydobycie Hetzera jak po pierwszym razie brygadzie z Gdańska się nie udało. Takich rzeczy się nie robi równolegle...i osobno.
Ciekawe jak byś pisał widząc to co tam się działo (będac na miejscu) ;))
Żaden obiekt sakralny hehe.
Dobra ale nie zaśmiecajmy wątku.
PLEASE bez wycieczek i offtopów. Proszę modów o wyrzucenie offtopowych postów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Koledzy. Po powrocie z Wielkopolski i po rozmowach z kilkoma instytucjami zastanawiam się czy oby kilku osoba nie przepaliły się bezpieczniki.
Nie jestem członkiem Grzegorzew Team ani TPS-u wiec mogę sobie pozwolić na komfort bycia bez stronnym.
Akcje w miejscowościach Grzegorzew i Krzewata przeprowadzili pasjonaci i przyjaciele CSWL w Poznaniu. Czyli zwykli kopacze tacy jak my .
Dane było mi poznać kilku z nich i podziwiam ich wkład finansowy i poświecony czas.
W zeszłym roku obie łąki pod mostem w okresie lata były podtopione co sprawiło że akcja wydobycia reszty Stuga była niemożliwa . Zaś w tym roku prace są daleko zaawansowane. Ale zaczeły sie dziać rzeczy głupie bo nawet nie śmieszne.Tak że instytucje odpowiedzialne za infrastrukturę i ochrone zabytków wzajemnie pytaja się co jest grane?
Mam pytanie proste jak cep. Jacy kopacze są dobrzy ci którzy nie chodzą na niczyim sznurku i dbają o swoja niezależność od mediów i tzw. środowiska czy tacy co starają się łasić do mediów które chcą na siłę NAS reprezentować.
Czy osoby które toczą już właściwie wojnę są wstanie pojąć jakie szkody wyrządzają innym pasjonatom .
Panowie O CO TU CHODZI ???
Ps.
Chce w tym miejscu dodać że dyskusja nie dotyczy Pana Warsa który nie należy ani do TPS-u i nie jest związany z CSWL .Tak dla jasności .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Marcinie Tomaszewski
Oświadczam, że redakcja „Odkrywcy” nie składała wniosku do WKZ Konin o pozwolenie na akcję wydobywczą wraku z Rgilewki. Nie zamierza też nigdy takiego wniosku składać.
Zawsze natomiast będziemy pomagać Wszystkim tym, którzy zgłoszą się do nas z prośbą o pomoc, bowiem taka jest idea działania i założenia naszej redakcji – współdziałanie z grupami eksploratorów, udostępnianie dokumentacji oraz sprzętu, a także pomoc w przygotowaniu odpowiednich pozwoleń. Dlatego też, na prośbę dyrekcji Muzeum Broni i Militariów, pytaliśmy PKP oraz WKZ Konin o rodzaj dokumentacji – wniosek, załączniki, itp. – jakie powinny być złożone w tej delegaturze. To wszystko na ten temat.
Pozdrawiam
Izabela Kwiecińska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałby zauważyć tak jak jazlowiak, że to wolny kraj i każdy może się starać o pozwolenie wydobycia czegokolwiek. Święte oburzenie jest tutaj conajmniej nie na miejscu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym rzekl, i juz o tym pisalem, iz wrecz powinno byc wymagane aby bylo kilka zespolow wystepujacych o pozwolenie wydobycia, ktore to powinny udokumentowac swoje doswiadzenie, zaplecze ludzkie i finansowe, doswiadczenie w rekonstrukcji/zabezpieczeniu i ekspozycji pojazdow. Czyli powinien byc cos w rodzaju przetargu publicznego, a wygrywa najlepszy zespol.

Mowiac krotko - nie masz kasy na wydobycie, nie masz ludzi z doswiadczeniem (wlasnych, oplaconych), nie masz jakis 50-100tys na dalsze zabezpieczenie wozu, pozwolenia nie dostajesz.

Moja uwaga nie dotyczy zadnego z zespolow, ani wczesniejszych przypadkow wydobywania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daj spokój człowieku, wiedziałem, że uzyskam taką odpowiedź, nie znam takich przypadków a jakbym znał to bym się od tego zdala trzymał , starczy mi błota, którego się tutaj naczytam. Za to znam życie i wiem, że przy przetargach wszystko idzie załatwić , potem będzie przetarg a potem płacz bo nima. Ja wiem , że to teoria spiskowa, jednak gdybym włożył 100 tys w wyciąganie żelastwa to wiele bym zrobił aby to mi się opłaciło. No ale cóż to tylko moja opinia.pozdrawiam.liha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Pani Izabelo
Cyt: Oświadczam, że redakcja „Odkrywcy” nie składała wniosku do WKZ Konin o pozwolenie na akcję wydobywczą wraku z Rgilewki. Nie zamierza też nigdy takiego wniosku składać."
Z tego co mi wiadomo to nie redakcja ale wydawca Odkrywcy" podjęła rzeczone kroki w kierunku uzyskania pozwoleń.

i dalej z tego samego postu cyt: Dlatego też, na prośbę dyrekcji Muzeum Broni i Militariów, pytaliśmy PKP oraz WKZ Konin o rodzaj dokumentacji – wniosek, załączniki, itp. – jakie powinny być złożone w tej delegaturze"

Czy mam rozumieć to tak że Muzeum nie wie jakie wnioski i gdzie należy składać?? I że Muzeum Broni i Militarów chce wyciagnąć wannę na własne potrzeby nie scalając baszty i wanny w całość?
Z tego co mi jest wiadome Stug ma trafić do Poznania itam jest jego miejsce docelowe a nie Świdnicy.
Pani post raczej zamydla obraz niż wyjaśnia co naprawdę się dzieje. Na poczatku pisze Pani że nic nie robicie, potem dodaje sprytnie kolorytu wypowiedzi by na koniec jednak przyznać nieśmiało, że jednak prowadzicie jakieś działania w tym kierunku. ;))) Ciekawe ...
Pozdrawiam
Marcin Tomaszewski -Heruss
PS. mam nadzieję, że sprawa nie będzie wyglądała jak ta na półwyspie helskim że ktoś podstawiony niby za człowieka z TPS umawiał się z osobowym źródłem informacji", mam też nadzieję że redakcja nie zniży się do takich posunięć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli już ktoś pisze o działaniach nie dokońca pierś to może wypadałoby się uderzyć w pierś , drogi Herssusie i zapytać:
- A KTO PIERWSZY MIAŁ POZWOLENIE NA POSZUKIWANIA?
- A KTO PIERWSZY STARAŁ SIĘ O POZWOILNENIE NA WYDOBYCIE?

Pamięć macie krótką , dlatego przypomnę - pierwsze pozwolenie na poszukiwania zostało wydane w 1996 roku i to nie wam. Następnie ta ekipa, która miała pozwolenia na pooszukiwania, starała sie uzyskać od 2000roku pozwolenie na wydobycie.
I gdy wszystko już było ukończeniu nagle pojawia się Wars, szkaluje dobre imie osób trzecich, przekonując że ludzie którzy starają się o pozwolenie mają sprawę w prokuraturze - co nie jest prawdą - i swoimi niecnymi zagraniami utrąca wiele lat starań.
I wy macie czelność mieć pretensje o to, że ktoś inny się stara opozwolenia na tą samą lokalizację?
Przecież sami zaczeliście takie zagrywki, bo do czasu owej słynnej" akcji nikt w środowisku nikomu w środowisku w miejscówki nie tylko nie wchodził, ale wręcz pomagalismy sobie wzajemnie.

Sprawa mnie nie dotyczy, stoje sobie z boku, ale jak czytam powyższe żale i pierdoły to człowieka krew zalewa.
Niech ten co jest bez grzechu pierwszy kamieniem rzuci..." w tym przypadku - zanim zaczniesz czepiać się innych najpierw zacznijcie od siebie.

Dziś zacząłem się zastanawiać, czy FWP nie powinna wystąpić ze staraniami o wydobycie tego kociaka. Patron zaraz mi powiem, że jestem idita i zgłupiałem do reszty, bo na co to nam. I będzie miał rację. Bo to nie nasz temat. Ale kurde, jak się was czyta, to jakos człowieka chęć nachodzi by ten problem wreszcie od ręki rozwiązać.

nie mam zamiaru dyskutowac więcej w tej sprawie. chyba , że będe zmuszony. Ale mi się nie chce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bocian, byś wprowadził możliwośc edycji posta.....

pierwsze zdanie miało brzmieć:
Jesli już ktoś pisze o działaniach nie dokońca fair to może wypadałoby się uderzyć w pierś...

przepraszam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W odpowiedzi na stwierdzenie kolegi Herrusa pragnę zapewnić, że wydawca
odkrywcy czyli Instytut Badań Historycznych i Krajoznawczych ani właściciele wydawcy nie składali i nie mają zamiaru składać żadnych wniosków o pozwolenie na wydobycie opisywanego w tym wątku pojazdu. Tak więc informacje kolegi Herrusa są nie prawdziwe i proponuję na przyszłość zapytać się u źródła czyli w redakcji albo mnie a później rozpętywać burzę medialną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akagi jakie pozwolenia na poszukiwania ;) i jaki Wars w 2000 roku??
Proteus z miłą chęcią bym porozmawiał, zreszta nie tylko ja, ale spotkanie jak dobrze pamiętam proponowałeś już prawie 2 lata temu (gdzieś mam nawet kopię maila od Ciebie)
Ale dziekuję za wyjaśnienia. Nie miałem na celu wywoływac jakiejkolwiek burzy.
Wracając do Twojej wypowiedzi Akagi, różnica w tym co robimy my a tym co było kiedyś jest podstawowa. Mianowicie że nic nie jest robione w szemranych" okolicznościach (co nie wszystkim odpowiada), na wszystko są zezwolenia itd. i jak ktoś chce to może się zapytać u źródła (a z tym chceniem jest raczej kiepściutko).
Pozdrawiam
M.Tomaszewski
Heruss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akagi:
jestś idiota i zgłupiałeś do reszty. Na co nam to . Pamiętaj o dwóch zasadach
1- polskie
2- nie tykaj kupy bo śmierdzi, zwłaszcza niemieckiej.


PATRON- FWP
ps: na szczęście żeby podjąć taką decyzję zarząd FWP musiał by się zgodzić jednogłośnie , a ja sie na szczęście nie zgadzam :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Herruss - proszę cię przeczytaj to co napisał Akagi , następnie zastanów się czy zrozumiałeś , napisz sobie na karteczce daty o których mówi akagi , zadzwoń do kolegi prawnika , skonfrontuj z nim czy dobrze zrozumiałeś
podpowiadam akagi nie pisał że wars coś robił w 2000 roku " z jednego powodu wtedy to chyba zdawał maturę albo jeszcze wkuwał do niej.


PATRON
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patron pretensjonalny ton zostaw dla swoich dzieci bo może na nich robi on jakieś wrażenie. Myślę że ta rozmowa była na dość dobrym poziomie więc po co to psuć.
Co do Akagiego sam przeczytaj to o czym mówisz...: Następnie ta ekipa, która miała pozwolenia na pooszukiwania, starała sie uzyskać od 2000roku pozwolenie na wydobycie.
I gdy wszystko już było ukończeniu nagle pojawia się Wars..." no tak nagle się pojawia po 6 latach od rozpoczecia starań ;) Dla mnie na przykład nagle to jest z dnia na dzień ale skoro dla Ciebie po ok. 6 latach to jest nagle...no to życzę Waszej pracy agłych ". Tak swoją droga to nie Wars się pojawił tylko Grubas na forum z miejscówką koło Koła. Dla tych co mają amnezję odsyłam do wyszukiwarki.
Pozdro
Heruss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akagi ma rację przydała by się edycja postów :) miało być :
Dla mnie na przykład nagle to jest z dnia na dzień ale skoro dla Ciebie po ok. 6 latach to jest nagle...no to życzę Waszej pracy "nagłych sukcesów. "
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Patron, uważaj, bo ja moge podjąć jednoosobowo. A jak jesetm idiota, to można sie po mnie wszystkiego spodziewać.:))))))))))
Aha, mature to ja Panie Doktorze , zdawałem dużo, dużo wczesniej, zresztą w tym samym roku co ty... nie zaraz, ty to zdawałeś gdzieś w Marsylii, czy w innym zanzibarze, więc cholera wie kiedy.

A co do ciebie, drogi Herssusie, to czepaisz sie cyferek, a nie odniosłeś sie do meritum - kto pierwszy komu chciał podłozyć ..... . A na grubasa nie zwalaj, bo on jest najbardzie pozytywnym osobniekiem w całej tej historii.

Grubas serdeczne pozdrowienia rzecz jasna (mnie kijem czasami trzeba)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie