D-Day Hell 2008

http://www.kfp.pl/index2.html?p=szukaj&klucz=ddayhel2008&tytul=D-DAY%20HELL%202008&zid=12177833404895e62c94f10

Wszystko cacy, ale czy pojazdy nie lepiej by wyglądały z odkręconymi tablicami rejestracyjnymi ?

Masz rację, bez tablic byłoby bardziej realnie.
Fotki mojej kobiety
http://picasaweb.google.pl/bartoniu1973/DDayHell2008Epizod1
http://picasaweb.google.pl/bartoniu1973/DDayHell2008Epizod2
oraz kolegi
http://picasaweb.google.pl/militarium.imprezy/DDayHell08

Hmm - dość mizernie to to wygląda w porównaniu z zeszłoroczną imprezą.
Czy ktoś wie ile dokładnie było ludzi po stronie niemieckiej ?>

Panowie, liczę na jakiś komentarz o inscenizacjach, organizacji imprezy... no i ogólnie jak było? W zeszłym roku było całkiem fajnie, w tym roku byłem na Targówku więc Hel musiałem sobie odpuścić. Mam czego żałować?

Moim skromnym zdaniem:
a) sprawy organizacyjne byly troche do tylu - wielu ludzi nie wiedzialo co jest i o ktorej. Dodatkowo inscenizacje mialy srednio 1 h opoznienia i nikt o tym ludzi nie informowal. Publicznosc, widzowie pytajac uczestnikow tez nie mogli uzyskac informacji bo czesto sami nie wiedzielismy co o ktorej bedzie.

b) same inscenizacje ok tylko szkoda ze na tak malym terenie - szczegolnie pierwsza. Jak na dostepny sprzet to bylo calkiem niezle. Podczas 2giej inscenizacji wrecz kinowa scena z ewakuacja rannego.

c) parada.. mini parada ale widocznie wiecej sprzetu nie bylo.
Wyszlo bardzo ciasno, kameralnie i full contact z ludzmi co ma tez swoj urok.

d) Super zabawa w nocy - symulacja przedzierania sie na umocnienia niemieckie.

Ogolnie wrazenia calkiem pozytywne. Myse ze jak zawsze ludzie dopisali ale ze sprzetem nie bardzo :)

Jakoś brak dyskusji...

pierwsze filmiki z youtub-a:

http://pl.youtube.com/watch?v=c6Zuvy8SmwY

http://pl.youtube.com/user/1andonlyrealN0SFERA2

http://pl.youtube.com/watch?v=UOtp4qo7Ms8

http://pl.youtube.com/watch?v=0WRLugBAAQQ

http://pl.youtube.com/watch?v=8uRxlFDOt4M

A jak z bronią? Była filmówka czy KA&ER? Dużo pestek na głowę?

Kolejny filmik: http://pl.youtube.com/watch?v=UtwuFLLZ0Ik

Akcja z rannym na molo - co prawda z daleka i przez chwile ale zawsze cos :) http://pl.youtube.com/watch?v=QEkAVKnLiX8
zaczyna sie od 6min 30sek.

A może właśnie brak dyskusji jest odpowiednim komentarzem?

Broń zapewniała filmówka. Ze wzgledu na koszmar komunikacyjno-wakacyjny, dojechali z opóźnieniem.
Na karabin było po ok 10-15 pestek.
Niemcy dostali... 3 karabiny na 30 osób.
Ciekawym doświadczeniem była nocna gra. Niemcy polowali na aliantów przy pomocy latarek. Kilku rafionych " uciekło, ale to juz pewna norma.
Jedek z niemców bardzo sie zdziwił gdy nadepnął na leżącego spadochroniarza, po oświetleniu terenu okazało się, że jest tam jeszcze sześciu Amerykanów. Niemiaszek stwierdził, że pewnie zadziobali by go niezbędnikami. Aliantów bylo ok 15, Niemców ok 8, Niemcy złapali 8-10 aliantów.

Widać nie wszyscy lubią chodzić do niewoli z podniesionym czołem a tym bardziej ginąć w lasach Helu :D
pozdrawiam Kurt

HE he zabawa byla niezla - ja z medykiem (2nd Rangers) szlismy praktycznie bez latarki, kompasu (co 10 sekund inny kierunek wskazywal) i mapy. Piekne doswiadczenie kiedy po 5 min przedzierania sie czlowiek wylewa wode bo w niepelnej menaszce bulgoce, tasma obwiazuje wszystkie sprzaczki, bron itp. Ciezko mieli oj ciezko te soldaty. Koniec koncow ok. godz. 1.30 zgasl dzwiek - ostatnie nasze zrodlo namierzenia gdzie mamy isc. O 2giej zdobylismy" przez zaskoczenie 3 baterie niemcow choc nie byla celem :D

W zeszłym roku grupa dywersyjna z Big Red One przedostała się nocą (mimo rozstawionych wart) na teren niemieckiej baterii i zostawiła na ścianie bunkra rysunek Kilroy Was Here. Po czym bezpiecznie wróciła do swojego obozu.

Dwa lata wcześniej warta obozu amerykańskiego (grupy Big Red One i Normandia 44) złapała w nocy jednego niemieckiego dywersanta, drugiego zmusiła do ucieczki.

W tym roku BRO i N44 nie brały udziału w imprezie.

mimo rozstawionych wart ???
to były tuje :D

w stalowych hełmach?

..no takkk...BRO i N44 w tym roku nie brały udziału, ale mamy godnych następców noszących wodę w menaszkach" ;-)

Nie żebym się czepiał, ale w zeszłym roku na D-Day patrol dwóch strzelców górskich wdarł się w nocy do amerykańskiego obozu nie zatrzymywany przez wartowników, a następnie najadł się amerykańską kiełbasą z grilla, naopowiadał kilkadziesiąt obscenicznych żartów (w tym słynny żart o Brutusie), zatankował do gardła kilka łiskaczów i piwa, wysępił kilkanaście fajek a potem z uśmiechem wrócił do niemieckiego obozu. Przy tej zakrojonej na wielką skalę operacji niemiecki oddział stracił tylko jedną czapkę z daszkiem, zapalniczkę i został kilka razy zraniony przez komary.

Za tą ofensywę obaj dzielni górale wręczyli sobie wzajemnie order z kapsla po Warce.

Dysponuję pełnym archiwum fotograficznym z tej akcji :)

:8)

hehe dobre z tymi menaszkami - oczywiscie lapsus :) wiadomo o co chodzi :)

Całość bardzo fajna jednak wolałbym klasyczny desant.

Klasyczny desant oczywiście też był. Na helską plażę przy użyciu spadochronów, desantowała sie GRH FJR 1. W mundurach niemieckich i amerykańskich.

Tego na zdjęciach nie widzaiłem

No właśnie, chyba nikt nie widział...

Zdjecia z akcji z rannym
http://picasaweb.google.pl/drchiry/DDayHell2008RangersRanny

i moje z Helu (nie po wybierane)
http://picasaweb.google.pl/drchiry/HellMoje