Skocz do zawartości

Narodowe Siły Rezerwy


kocur

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

Reforma Polskich Sił Zbrojnych zakłada stworzenie korpusu NSR. Jeżeli dobrze rozumiem miałby to być korpus złożony z ochotników, deklarujących gotowość do STAWIENIA SIĘ NA WEZWANIE jak będzie trzeba oraz na ćwiczenia. Coś słyszałem na ten temat na zeszłorocznym szkoleniu rezerwy ( stawiam się co roku ) i myślę, że jak mnie będą chcieli to się zgłoszę. Jeżeli to ma tak być jak czytam ( że normalnie funkcjonujesz w cywilu, pracodawca ma ulgi w Twoim zatrudnieniu, dostajesz nieopodatkowany hajs ) to chyba temat wart uwagi.
Co Wy na to Koledzy ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam pomysł NSR jest bardzo dobry. Interesowałem się tym tematem, i wychodzi z tego że w pierwszej kolejności będą przyjmowani byli żołnierze zawodowi. Mało się pisze o byłych żołnierzach zasadniczej służby wojskowej.

Znając realia kumoterstwa w wojsku nabiorą swoich" na emeryturkach w ramach dorabiania. Szkolenia będą tylko fikcją. Jakoś nie wierzę że były wojskowy będzie przykładał się do podnoszenia własnej wartosci bojowej.
Nawet gdy tafią między nich ludzie o wysokim morale, szybko wyrównają w dół.
Zawiewa mi tu przechowalnią dla emerytów.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak narazie sprawa jest całkowicie zawieszona i tak szybko nie ruszy, co do służby w NSR to przecież ma to być coś na wzór Gwardii Narodowej potrzebnych będzie sporo szeregowych i podoficerów więc nie będzie tak źle. Pomysł całkiem niezły ale obawiam się o realizację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad. Steell masz rację będą przyjmowani szeregowi i podoficerowie tylko w jakiej skali? Na internetowej stronie Wojska Polskiego jest napisane:
Co to są Narodowe Siły Rezerwowe?
Na potrzeby reagowania kryzysowego, jak również wzmocnienia jednostek wojskowych w sytuacjach kryzysowych i na czas wojny, utrzymywana byłaby ochotnicza służba w rezerwie. Służba ta byłaby odbywana na podstawie zawartych kontraktów, GŁÓWNIE PRZEZ ŻOŁNIERZY ZWOLNIONYCH Z ZAWODOWEJ SŁUŻBY WOJSKOWEJ, na zasadach podobnych do istniejących w państwach NATO.

Jak jest napisanie że głownie przez żołnierzy zwolnionych z zawodowej służby wojskowej to będzie ich pewnie 99%
Żołnierze służby zasadniczej będą mogli sobie w tym czasie jechać na ryby lub wykopki.
Pozdrawiam.
więcej: http://www.wojsko-polskie.pl/articles/view/10935/30,Profesjonalizacja+Si%C5%82+Zbrojnych+RP+w+Pytaniach+i+Odpowiedziach.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szeregowy zawodowy też jest formą służby zawodowej a w armii może służyć maks 2 kadencje po 6 lat czyli 12 lat i do widzenia, jeden na 500 załapie się na szkołę podoficerską i zostanie dłużej ale pozostali będą stanowić rezerwę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
Poznań będzie miał własną Gwardię Narodową



Niemal sto osób w Poznaniu chce służyć w ochotniczej formacji wojskowej Narodowych Siłach Rezerwowych. Będzie to jednostka wzorowana na amerykańskiej Gwardii Narodowej. Oprócz ćwiczeń, które mają trwać 30 dni w roku, przyszli nieetatowi żołnierze będą mogli także działać na rzecz społeczeństwa, biorąc udział w akcjach ratunkowych. NSR mają liczyć do końca roku 10 tys., a docelowo 20 tys. żołnierzy.
Nowej wojskowej formacji są potrzebni zarówno młodzi, jak i starsi poznaniacy. – Do naszej instytucji zgłaszają się ludzie w wieku od 18 do 50 lat, zdecydowana większość z nich ma już za sobą służbę wojskową. Ci, którzy jej nie odbyli stanowią mniejszość – informuje major Zygmunt Najdek, szef Wydziału Planowania Mobilizacyjnego i Administrowania Rezerwami w Wojskowej Komendzie Uzupełnień nr 3 w Poznaniu obejmującej Grunwald i Jeżyce.

Do niej zgłosiło się dotychczas 22 kandydatów. Podobne zainteresowanie służbą w NSR jest w WKU nr 2. – Sporo osób wstępnie wyraża chęć wstąpienia do tej formacji, w naszej bazie danych mamy odnotowanych czterech szeregowych i dwóch oficerów – mówi major Antoni Lewandowski z WKU nr 2. Zaznacza jednak, że tylko osoby, które wcześniej miały do czynienia z wojskiem, mogą złożyć swój akces od razu, natomiast reszta kandydatów będzie musiała odbyć służbę przygotowawczą.

W WKU nr 1, do której mogą zgłaszać się mieszkańcy Starego Miasta, Wildy oraz Nowego Miasta odnotowano aż 55 ochotników, zarówno oficerów, szeregowych, jak i poznaniaków, którzy wcześniej nie odbyli przeszkolenia wojskowego. – Tych ostatnich jest najwięcej. Wielu z nich chce przeżyć przygodę z wojskiem, ale kierują się również pobudkami patriotycznymi. Czynnik finansowy nie jest decydujący w tym przypadku – komentuje podpułkownik Ryszard Grześkowiak, komendant WKU nr 1 w Poznaniu. Połowa z tych osób to bezrobotni.

W odróżnieniu od innych polskich miast poznańscy kandydaci, chcą służyć wyłącznie u siebie. – Przez wiele lat zajmowałem się poborem do wojska i przyznaję, że poznaniacy nie lubią wyjeżdżać do innych miast. Podobne głosy słyszę, gdy przychodzą przyszli żołnierze Narodowych Sił Rezerwowych – wyjaśnia mjr Najdek.

– Jestem zainteresowany wstąpieniem do Narodowych Sił Rezerwowych, bo miło wspominam okres sześciu miesięcy, który spędziłem w wojsku po studiach. Jednak ze względu na żonę i dzieci warunkiem koniecznym są ćwiczenia w Poznaniu – mówi Patryk Wiśniewski, przedsiębiorca.

Nowa formacja ma zacząć funkcjonować na przełomie czerwca i lipca. Dlatego też poznańskie komendy, mimo braku przepisów wykonawczych (najprawdopodobniej wejdą w życie w kwietniu), już weryfikują zgłaszające się do nich osoby. Zdaniem oficerów, to nie tylko kwestia wygody, ale również tradycji i historii wojskowości miasta, które zapisało się w pamięci mieszkańców (Powstanie Wielkopolskie, wyzwolenie Poznania z rąk Niemców w lutym 1945 roku).

– Z poszczególnych jednostek otrzymujemy informacje o wytypowanych stanowiskach i informujemy o nich kandydatów. Następnie zostanie przeprowadzona wstępna selekcja sprawności fizycznej – mówi ppłk Grześkowiak.

Błażej Dąbkowski, Polska Głos Wielkopolski

http://wiadomosci.onet.pl/2702,2150642,poznan_bedzie_mial_wlasna_gwardie_narodowa,wydarzenie_lokalne.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że komórki d/s wojskowych we władzach cywilnych również opracowują plany rezerwowe. (tzw. pobór"). Trudno powiedzieć ile w tym profesjonalnego planowania, a ile papierowej oboty" na półkę.
Wszystko odbywa się w nie do końca jasnej otoczce poleceń i instrukcji - nie opartych o uchwalone ustawy.
Obawiam się by nie skończyło się to na radosnej twórczości ludzi tym się zajmujących. ( W większości byłych zawodowych oficerów, do fachowości których nie mam żadnych zastrzeżeń). Obawiam się tylko wspomnianej próżni" legislacyjnej i brak aktów wykonawczych, zabezpieczenia logistycznego i finansowego tych planów i zamierzeń. Co w efekcie może skończyć się kolejną zmianą koncepcji.
Jak to mówił jeden dyskutant na innym portalu - a ja rozwijam : miała tu być jakość - wyszło psiakość jakoś..."
P.S. Co do zatrudniania" byłych zawodowych oficerów, podoficerów ( jako instruktorów lub dowódców)- bez wątpienia jest to jak najbardziej zasadne, pod warunkiem , że rekrutacja będzie przebiegać na zasadzie kompetencyjności. W praktyce jednak - będą to krewni i znajomi królika". Niestety. Co mówi były oficer zawodowy -specjalista uzbrojenia. ( Mozets)
( dyskusja na ten temat toczy się również na łamach portalu Strzelca")
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wiadomo, że członek NSR nie otrzyma ŻADNEGO wynagrodzenia za udział w szkoleniach lub za tzw. gotowość", jedynie zwrot wynagrodzenia, które straci u pracodawcy. Tak więc nie ma się do czego pchać. Nie ma tutaj żadnych intratnych stanowisk ani korzyści dla krewnych i znajomych królika". Ot, zwykłe ćwiczenia w rezerwie, jakie już od dawna bywały, tylko szumniej i bardziej marketingowo nazwane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwrot za utracone zarobki wypłacany był dla żołnierzy rezerwy przez UM, niestety minister infrastruktury wydał kiedyś rozporządzenie według którego zwrot należał się tylko za elementy stałe utraconego zarobku w wyniku czego żołnierze rezerwy odbywający ćwiczenia często bywali przez to stratni finansowo. Przykład żołnierz odbywał ćwiczenia przez 5 dni i utracił zarobki w wysokości 700 zł plus premia 800 zł ponieważ przez 5 dni nie był w pracy tylko na ćwiczeniach i zgodnie z regulaminem zakładu premia mu się nie należała. Oczywiście otrzymał refundację utraconych zarobków w wysokości 700 zł natomiast premia jak to premia była ale się zmyła. Niestety nic nie wskazuje żeby coś się w tym temacie i podobnych zmieniło, ustawa jedno a życie drugie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 1 month later...
Panowie spokojnie. Nie pchajcie się. Planowana liczebność tej formacji jest rozweselająca jak na potrzeby obronne terytorium tak dużego kraju. A i same koncepcje użycia tych skromnych sił są enigmatyczne i nie do końca sprecyzowane. Finansowanie tej formacji stoi pod ogromnym znakiem zapytania.( Obecna sytuacja finasowa MON). Poczytajcie sobie o tym w MON-wskim projekcie . Oraz na Strzeleckim Portalu Informacyjnym. Jest tam obszerna dyskusja na ten temat. Ja jako były oficer liniowy- podchodzę do tego projektu z wielką atencją ( takie siły są potrzebne i wskazane dla obronności Państwa) , ale i z uśmiechem zażenowania - kiedy widzę podstawowe braki w tym projekcie.
Co do obaw o zatrudnianie leśnych dziadków" w tej formacji. Jest rzeczywiście pewna mozliwość lokowania się takich ludzi - ale ograniczona. Poczytajcie sobie - jacy ludzie i z jakim wykształceniem są tam potrzebni. ( Nie licząc zwykłych szeregowców). I czy tacy ludzie będą ryzykować swoje kwalifikacje i karierę zawodową w cywilu dla wysoce wątpliwej w profity kariery w NSR".
Projekt jest pisany na kolanie. I wymaga dopracowania , a przede wszystkim określenia priorytetów. ( Twórcy wspominają o mozliwości użycia NSR jako ewentualnej siły bojowej poza granicami kraju - co jest kompletnym przegięciem idei obrony własnego terytorium). Osobiście proponowałbym zmodyfikowany plan obrony wzorowany na szwajcarskiej obronie kantonalnej ( jako ideę). Najmniej kosztowny i najbardziej skuteczny. U nas jednak z wielu powodów chyba niemożliwy do realizacji.
///Od razu wyjaśniam , że nie mam najmniejszego zamiaru zarabiać w NSR" i nikt mi tego na pewno nie zapropopnuje z wojska mimo, że jestem specjalistą wojskowym w stanie spoczynku - jeszcze nie wiecznego" ;-)))///
Natomiast za darmo , dla dobra Obronności Rzplitej mogę zawsze pełnić wolontarystycznie funkcje instruktorskie.
( Wysyłających mnie na badania psychiatryczne - proszę o zgłaszanie tych wniosków nie do mnie - a do klinik specjalistycznych).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie byłem w wojsku (po studiach przeniesiony do rezerwy) i takie szkolenie by mi się przydało. dzwoniłem do swojego WKU i tam uzyskałem naprawdę wyczerpujące info nt NSR. niestety jak sie dowiedziałem, to nikłe zainteresowanie tą formacją. ale nie ma co sie dziwić...prowadzę firmę jednoosobową i jesli miałbym kogos zatrudnic na swoje miejsce na miesiąc w roku (obowiązkowe szkolenie)to trzeba by było zapłacić pracownikowi koło 3tys a i tak nikt nie przyjdzie na miesiąc (serwis elektroniki szerokopojętej)skoro znajdzie prace na stałe za te same pieniądze. zyski żadne... z drugiej strony jesli chcesz zatrudnic pracownika i masz na rozmowie dwóch ludzi o tych samych kwalifikacjach, ale jeden jest w NSR i masz perspektywę ,że go nie będzie przez miesiąc w firmie to kogo zatrudnisz?przecież jesli zatrudnisz NSR to będą straty dla firmy, bo pracownika nie będzie przez miesiąc w firmie.i zapomoga od Rządu tu nic nie pomoże, chyba że mówimy o pracownikach, których możemy zastąpić zaglądając do najbliższego Urzędu Pracy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie