Skocz do zawartości

Obalenie Mitu


radek98k

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 75
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Średni wzrost populacji stale się powiększa, a jeszcze lepiej niż na przykładzie mundurów z czasów tak nam bliskich jak IIWŚ widać to np. na średniowiecznych zbrojach i w ogóle wszelkich pamiątkach z tego okresu - wystarczy popatrzeć na wysokość drzwi

Nie miałem okazji zasiadać w kompletnym czołgu drugowojennym, ale w T-72 mieszczę się bez problemów (może koszykarskiego" wzrosyu nie mam, ale do niskich też nie należę). Jako ciekawostkę można przytoczyć fakt, ze japończycy mając możliwość zakupu czołgów M1 Abrams (czy też licencyjnej produkcji, nie pamiętam), zdecydowali się na opracowanie własnego, bardzo podobnego wozu Typ 90, ze względu na to, ze przeciętni azjaci okazali się zbyt niscy do posługiwania się czołgiem skonstruuowanym pod gabaryty przeciętnego żołnierza amerykańskiego.

W czołgu (czy np. w okrecie podwodnym) zmieści się też wysoki człowiek, ale z regóły do tego rodzaju służby wybierano tych niższych, ze względu na większą swobodę poruszania się w ograniczonej przestrzeni. Na pilotów myśliwców też preferowano tych o mniejszym wzroście, z tym że tu chodziło o odporność na przeciażenia (mniejsza odledłość serca od głowy. Ostatnio spotkałem się z przypadkiem pilota, wyjątkowego, za przeproszeniem kurdupla, który zanim został przez dowództwo uziemiony zamęczył trzy Limy (po lądowaniu okazywało się, ze płatowce deformowały się w wyniku działajacych przeciążeń - pilot o normalnym wzroście zanim by do takich doprowadził, sam zacząłby tracić przytomność)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średni wzrost populacji jest ściśle związany z warunkami bytowania - im są one lepsze tym ludzie są wyżsi. Tam gdzie jest łatwy dostęp do dobrej jakościowo żywności, gdzie opieka medyczna jest na wysokim poziomie, tam ludzie mają więcej cm. Powstała nawet nauka zwana AUKSOLOGIĄ, która bada te zależności.

Na przełomie XIX i XX szybki wzrost poziomu życia w Ameryce i Europie zaczął przekładać się na zwiększanie się średniego wzrostu żyjących tu ludzi. Podobne zjawisko zaobserwowano w innych rejonach świata po II wojnie (np. w Japonni), gdzie nastąpiła znacząca poprawa warunków życia.

Świetnym materiałem do badań, jak zmieniał się na przestrzeni czasu przeciętny wzrost człowieka, okazały się raporty komisji poborowych. Tak się bowiem składa, że podstawowym parametrem świadczącym o przydatności rekruta do służby wojskowej był początkowo jego wzrost a nie wiek. I tak do dzisiaj każda komisja poborowa na świecie mierzy wzrost rekruta.
Dla przykładu, przeciętny polski rekrut mierzył:
- w 1920 165cm
- w 1965 170cm
- w 2001 178cm

Wystarczy dzisiaj wsiąść do samochodu typu Fiat 508 (lub innego z epoki), żeby stwierdzić, że jakoś tu ciasno".:)

Gdy w Europie pojawili się Amerykańscy żołnierze, mówiono o nich wielkoludy", bo najczęściej byli wyżsi od europejczyków. Powód był prosty: warunki życia przeciętnego Amerykanina był znacznie lepsze niż przeciętnego Europejczyka. Europejskie załogi Shermanów ceniły sobie między innymi przestronność ich wnętrza, zaprojektowanego przecież dla amerykańskiego żołnierza.

Czołg to maszyna bojowa i jednym z istotnych czynników jest zwartość jego gabarytów, im mniejsze tym lepiej. Nie ma w nim miejsca na zbędną przestrzeń i dotyczy to również miejsca dla załogi.
Z dwojga złego więc, w czołgu lepiej być mniejszym niż większym.;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W latach 1970-72 mój starszy brat służył w Ostródzie na T-54 jako kierowca-mechanik. Opowiadał mi że szkolono ich w następujący sposób. Stojąc w szeregu 2 metry przed czołgiem,
mieli 5 sekund na zajęcie pozycji w wozie, łącznie z zatrzaśnięciem włazów.
Brat ma 176 cm. Zanim doszli do wprawy, to głowy i kolana mieli poobijane i pozdzierane do krwi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktem jest że raczej dobierano do służby w czołgach kurdupli 165 cm wzrostu -problemem było to ze oni jeszcze rośli w wieku 19 lat

Pamietam jak w latach siedemdziesiątych byłem słuzbowo w jednostce w Klodzku gdzie szkolono kierowców czołgów SKK i dowódców czołgów SKD
W kolejce do stołówki stał równy rządek kurdupelków -wszyscy równi łeb w łeb
Nie mogli trzymać rak w kieszeniach więc na mrozie wkładali je poprzednikowi pod pachy -śmiesznie to wyglądało
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie