Zrzutowiska broni...

Witam!
Bardzo jestem ciekaw czy ktoś z kolegów kiedyś trafił szeroko pojęte zrzutowisko, nie mówię tu o jakiś drobnych fantach ale historie które każdego poszukiwacza by przyprawiły o palpitacje serca, oczywiście jeśli o te długie kije zwane karabinami chodzi rozumiem zostały w ziemi ;), proszę opisać taką cudowną wyprawę i ile komuś się kiedyś takie eldorado trafiło, i jeśli można prosiłbym o fotki.
Pozdrawiam
tomekk

Jedyne zrzutowisko miałem raz w życiu i chyba więcej już się nie trafi.
Nie były to giwery ale odznaczenia około 350szt.w jednym dołku,piękne to były czasy.
Mam tylko takie foto bo kiedyś ciężko było z aparatem,trza było mieć w nim kliszę.

Wspaniałe trafienie, rzeczywiście to musiały byc złote czasy, nie chodzi mi tylko o giwery ;) bo mało kto się nimi chce chwalic na forum ale ogólnie zrzutowiska gdzie są i takie cudeńka jak Twoje
Proszę o kolejne trafienia jeśli są też na forum tacy szczęściaże jak rudolf

kol.rudolf fantastyczne trafienie!Faktycznie,z opowiadań starszych poszukiwaczy wynika,że kiedyś to były czasy:)Ja niestety nie mogę się pochwalić żadnym trafionym zrzutowiskiem ale kto wie,kto wie.

Właśnie wydawało mi się,że było już coś podobnego.
http://www.odkrywca-online.com/najwieksze-sprawdzone-trafienia,408578.html#408578